Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubionaaa...

Co mam robić??

Polecane posty

Mam problem i nie bardzo wiem jak go rozwiązać. Otóż, pewnemu chłopakowi bardzo na mnie zależy, niestety ja na tą chwilę nie potrafię odwzajemnić jego uczuć, ponieważ zalezy mi na innym, który natomiast nie odwzajemnia moich uczuć. Poprosiłam zakochanego we mnie chłopaka o to, aby dał mi czas na przemyślenie tych spraw. Jednak mysle i myslę i nie wiem jaką podjąć decyzję. Problem polega na tym, że wiem iż powinnam mu dać szansę ale strasznie boję się że go zranię. Bo jak narazie w moim sercu jest miejsce tylko dla jednego z nich, i to nie dla niego. Boję się, że będę cały czas myśleć o tym drugim i unieszczęsliwie przede wszystkim tego z którym będę ale i siebie. Nie wiem co robić. Nie chcę nikogo zranić, ale wiem też ze brak szansy jest strasznie bolesny (wiem to ze swojego przykladu)... Proszę, powiedzcie czy mieliscie podobne sytuacje.? i jaką decyzję podjelibyście na moim miejscu.. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie jesteś gotowa na związek i nie odwzajemniasz jego uczuć, to zerwij z nim kontakt. Daj mu szansę na wyleczenie się i na zapomnienie o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szanuj uczucia innych
i przestań tego bidnego chłopaka wodzić za nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leijlla
dziwna jesteś. Ja tak nigdy nie miałam. Liczył się zawsze 1 facet;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre rady cioci steni
rada cioci steni: jak dasz mu szanse to bardziej będzie go bolało jak nie wyjdzie niż teraz jak odmówisz. Sama sobie też dołożysz problemu, skoro teraz Ci go żal, to później jeszcze bardziej będzie Ci go żal bo jeszcze bardziej go zranisz. Powiedz mu przyjaciel ok, miłość tylko przyjacielska. Partnerstwo NIE Za radę 20 zł się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam gorszą sytuacje, bo dwóch o mnie konkuruje. z kazdym z nich cos mnie łaczy i każdemu dałam do zrozumienia ze moze byc cos wiecej. i bądz tu mądry. :O staraj sie o tego co ty w nim jestes zakochana. nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję, a te 20 zł to przy okazji ;) hehe . A jeśli chodzi o to że mam się starac o tego ktorego kocham to nie wiem czy cos z tego jeszcze wyjdzie. Najbardziej dziwne w tym wszystkim jest to, że Ci dwaj sa dobrymi kolegami i znają sie już 10 lat. Więc nieunikniony będę miala kontakt z oby dwoma kogokolwiek bym nie wybrala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre rady cioci steni
cóż... takie życie... Znajdzie się 3-ci w którym się zauroczysz/zakochasz i się wszystko poukłada ten którego Ty niby teraz kochasz odetchnie bo nie będzie miał ciśnienia, ten który kocha Ciebie przeżyje nie wiedząc u kumpla jego ukochanej a Ty odetchniesz psychicznie i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie z odpowiadającymi im osobami :) to już był dopisek do poprzedniej dobrej rady więc pozostawiam bez opłat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem jeszcze że ten któremu na mnie zależy jest naprawdę wspaniałym facetem i wiem, że byłby dla mnie dobry i nie pozwoliłby mnie skrzywdzić. Zdaje sobie sprawę, że jest dużo lepszym facetem niż ten, na którym natomiast mi zależy. Tylko że serce nie sługa i nie jednoczy się z rozumem. Chciałabym pokochać tamtego i zapomnieć o tym, z którym i tak pewnie nigdy nie będę. Wiem, że moje myślenie jest dosyc absurdalne, ale nie umiem wyłączyc mysli o mojej pierwszej miłości, którą jest własnie jeden z tych facetów. Moja miłośc do niego trwa juz 2 lata, a mimo nic się jeszcze nie ułozyło. Czasami mam wrażenie że on sie poprostu mną bawi, bo jednego dnia pokazuje ze mu zalezy, a drugiego ma mnie w d**pie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre rady cioci steni
on jednego i drugiego dnia ma Cie w dupie inaczej nie dzielił by dni na zabawę i olewkę. widać lubi patrzeć jak naiwna laska leci na niego i podoba mu się to więc się bawi mając Cie w dupie, tzn Twoje uczucie itp nieodpłatny dodatek do dobrej rady cioci steni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre rady cioci steni
zagubiona miasto jest duże i dużo w nim towaru różnego sortu. Znajdziesz to masy bez liku i coś dla siebie w kilku egzemplarzach, będziesz jeszcze wybierała... a teraz siedząc na kaffe pewnie masz ochotę na kawę bo ciśnienie opadło? Zaparzyć kawuni? rozpieszczalną czy plujeczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre rady cioci steni
chodź na kawcię do cioci steni, rachuneczek od razu uregulujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M a r i n a
Byłam w podobnej sytuacji do Twojej, Autorko. Moja rada jest następująca: spotykaj się z różnymi facetami, nie zamykaj się na nowe znajomości i bądź dobrej myśli, że w końcu znajdziesz tego jedynego. Zobaczysz, że jak się pojawi ten trzeci, którego pokochasz z wzajemnością , zmienisz podejście do pewnych spraw i ta pierwsza miłość, którą w tej chwili nosisz w sercu, odejdzie do lamusa. 3mam kciuki i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam dorzucić jeszcze jedno pytanie. Czy mieliscie kiedys tak, ze facet wam na poczatku mowil ze nie chce z wami byc, a gdy dowiedzial sie że juz szczesliwie zyjecie z innym docenil co stracil? I zrozumial, że to z wami chce dzielic reszte zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujara12
Wyjątkowo, po raz pierwszy w życiu namawiam do umawiania się z dwoma na raz, lub chodzenia z oboma. W tym największy jest ambaras, aby dwoje chciało na raz. Ty będziesz miała porównanie. Zliczanie plusów i minusów obu chłopaków. A oni może i ten niemiec co nie chce Wandy się odmieni i poleci za Tobą , aten co go Wanda nie chce sam zrezygnuje i odleci do ciepłych kraii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula kochanowska
"lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu" ? ;-) ale tak naprawdę,to nie wiem,co bym zrobiła,bo jak sama napisałaś serce nie sługa,chociaż rozum mówi co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobilam to.. dałam mu szansę. Chociaż rozmawiając z nim o tym o malo co sie nie poplakałam. Wydaję mi się, że popchneło mnie do podjecia tej decyzji zachowanie tego, na którym mi zależy. Dzisiaj poraz kolejny pokazał mi ze jestem dla niego nikim, że mną pomiata i manipuluje. Nie wiem czy chcę być z nim, ale wiem jak boli jak ktos komuś nie da szansy, a chce spróbowac bo a nóż sie uda. Jak myślicie? Zrobiłam źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×