Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna nie ma pracy

Moja dziewczyna nie ma pracy, czy ten związek ma sens?

Polecane posty

Gość Evva zakochana
jeśli laska od roku szuka na zasadzie: tu nie pójdę, tego nie wezmę, to mnie nie interesuje, przebimbam jeszcze na garze u rodziców, a praca sama mi z nieba spadnie to sorry bardzo, ale sama bym takiej powiedziała papa. -- hmm ale nie znacie całej prawdy:) Autor ma znajomą, z która uprawiał sex..też bez pracy..I ją wcisnął po znajomosci tam gdzie on pracował..w gazecie..potem na zdjęcia...i do serialu:O a beztalencie takie, że szok. Niech sam spojrzy w lustro...to ta znajoma nie była pasożytem:D ale jego(?) dziewczyna juz tak.. on jest chory na umyśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha,nie dawno był temat na kafe że kobieta ma facata który nie umie znaleźć pracy i od razy wszystkie kobity doradziły jej żeby olała faceta i nie zawracały sie nim głowy,bo taki facet jest nic nie warty ale jak kobieta nie pracuje to wszystko ok,to wtedy facet powinien ją utrzymaywać i było by w porządku bo to przecież normalne,a jak nie to facet jest materialista,wiec niech ten facet też rzuci pracę i będą szczęśliwi bo nie bedzie wtedy materializmu,pytanie tylko że ona była by wtedy z bezrobotnym facetem,wydaje mi się że chyba nie,jebane hipokrytki jesteście!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniejak
a Ty masz chyba jakis kompleks... :o skad wiesz, ze pisza tu teraz te same osoby, ktore pisaly na tamtym topiku? nie sadze, zeby ktorakolwiek z podpisanych wyzej i krytykujących materializm autora rzucila faceta, ktory stara sie znalezc prace ale mu nie wychodzik... w kazdym razie nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniejak
Boze jak ja nie lubie generalizowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fresh&cool
latwiej chyba znalezc prace w konkretnym tech,. zawodzie, anizeli po biologii. po biologii to ona glownie moze uczyc w szkole, a wiadomo jak sytuacja wyglada w szkolnictwie... a co do kasy i mgr, to znajomej kolezanka wlasnie nie dostala pracy, mimo ze miala kurs kasy fiskalnej, poniewaz powiedziano jej, ze ma wysokie wyksztalcenie na takie stanowisko... ale byc moze zalezy to po prostu od sklepu i pracodawcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
zgadzam sie z TOba, jestemy hipokrytki :) ale przyznasz ze to raczej facet jest głowa rodziny i jak ktoś ma nie pracowac to raczej kobieta bo tak niektórym zostało z dawnych czasów ze facet utrzymuje rodzine a baba w domu siedzi, ja wiem ze to nie sprawiedliwe ale tak mysli jeszcze nasze społeczenstwo, zreszta nie wiemy jaka tam jest dokladnie sytuacja, gosc nam powiedziął 5/10 i reszty mozemy sie domyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna nie ma pracy
planowaliśmy zamieszkac razem , gdy ona znajdzie prace i snuc dalsze plany na przyszłosc. Nie chce jej od razu rzucac, ale w tym momencie nie możemy nic zaplanowac. Nie mam nic przeciwko utrzymywaniu kobiety, gdy jest w ciązy , bądz opiekuje się małym dzieckiem, ale póki ona nie znajdzie pracy , to nie zamieszkamy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allasandro a wiec to jest rodzaj prostytucji,facet zarabia i daje kobiecie pięniadze ale jedno cześnie wymaga obiadu,pozadku w domu i seksu w nocy a jak czegoś nie ma to nie powinien dawać jej całej wypłaty bo nie spełniła swoich obowiazków,zgadzasz się ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
no dobra a co ona na to ? bo podejrzewam ze jej o to zapytałes a nie że tylko nas pytasz ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to, że w chwili obecnej ni
Ja tam nie oczekuję, żeby mój mnie utrzymywał, póki co. Autorze, a co tak Ci się spieszy > Nie możecie poczekać z planowaniem przyszłości, dopoki Twoja dziewczyna nie znajdzie pracy ? No chyba, że w ogole nie szuka i liczy na to, że będziesz Ją potem utrzymywał ? Ja bym nie rzuciła kochanego chłopaka dlatego, że chwilowo nie ma pracy i nie idzie Mu znalezienie jej, mimo że się stara. Zakładam, że taka sytuacja jest przejściowa, jeśli są chęci do pracy. Co więcej, gdybysmy znaleźli sie w takiej sytuacji naturalne dla mnie byłoby, żebym przez ten czas chłopaka utrzymywała. Dla mnie to naturalne w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evva zakochana
Nie mam nic przeciwko utrzymywaniu kobiety, gdy jest w ciązy , bądz opiekuje się małym dzieckiem, ale póki ona nie znajdzie pracy , to nie zamieszkamy razem. -- tlko iesz..pewne kobiety, jak ta koleżanka autora..z którą apsł..i która zaraz zaszła w ciąze z nim:d a pracy nie miała stałej...zachodzą w ciąże by własnie ktos sie nimi opiekował lub dawał alimenty. A ja uważam, ze jakbys ją kochał to byscie razem zamieszkali w duzym miescie. A w duzym miescie ofert pełno. No ale nie kazdemu pasują dojazdy ze wsi do miasta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna nie ma pracy
staram sie ją zmotywowac do , ale to nie pomaga. wiem , że nie jest łatwo o prace, ale wiele kobiet jest bardziej zaradnych i daje sobie rade. Nie chce jej rzucac, ale w pewnym wieku i na pewnym etapie związek bez wspólnego zamieszkania nie ma sensu. Dam jej jeszcze czas aby znalazła prace , ale jak długo mogę czakac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora topikuuuuuuuuuuuuuu
A rozmawiałeś z nią w ogole o tym ? Jak ona się na to zapatruje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś ty nie miał pracy to dawno by cie w dupę kopnęła,takei są kobiety i masz dwa wyjścia 1)pogodzić sie z tym że musisz je utrzymywać i nie marudzić 2)Spędzić życie samotnie tak jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
PGR ja sie w ogole nie zgadzam z tym zeby jedno tylko pracowało, ja nie jestem taka kobieta ze mi facet powie nie pracuj tylko sprzataj i mi gotuj, nie zgadzam sie - razem pracujemy razem dbamy o dom :) fajnie jest nie pracowac ale własnie potem rodza sie konflikty typu nie dam Ci pieniedzy bo nie spełniasz moich oczekiwan, wolałabym tego uniknac, ja bym wspierała faceta be pracy tylko jesli on by rok np unikał jej specjalnie no to dziekuje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna nie ma pracy
ona raczej unika tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nią , spytaj czy ma jakieś ambicje bo Ty nie wyobrażasz sobie związku z osobą która nie pracuje. Może zacznie w końcu myśleć, może mieszkacie w małym miasteczku, bo nie chce mi się wierzyć że w większym ma takie kłopoty z pracą, może zaryzykujcie razem i przeprowadźcie się do większego ? ale to już przemyślcie za i przeciw , z pracą jest jak jest i nic na to nie poradzisz ale chociaż trochę ambicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kqewdekikq
ale z Ciebie palant,kurcze inteligent sie znalazl,co Ty nie wiesz jakajest sytuacja z praca?nie zalezy Ci na niej to odpusc ja sobie ,niech uwolni sie od takiego dupka bez klasy jakim jestes Ty,az zal mi jej ze jest z takim tepakiem..mam nadzieje ze nigdy nie spotkam nikogo o tak zasciankowym,egoistycznym podejsciu,zbiera mnie na wymioty jak czytam co za bzdury piszesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
PGR widze ze masz nam kobieta coś za złe? wiem ze jestemy takie, wiem , nie bede cie przekonywac ale uwierz ze nie wszytskie - nie mierz wszytskich jedna miara ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahehe
jak facet nie moze znalezc pracy to nieudacznik jak kobieta nie moze to odrazu to nie jej wina. zenada co z tego ze ona znajdzie prace za jakis czas jak potem moze znow stracic i bedzie szukala ja przez kolejny rok. jak tos jest zaradny to prace lepsza czy gorsza znajdzie. zostaw ta nieudacznice, po co ci taka kula u nogi ? smieszni jestescie piszac o materializmie autora on jest realista kto o zdrowych zmyslach nazywa czlowieka ktory sam sie utrzymuje materialista czy on chce czyjejs kasy ? jezeli wedlug was chlopak nie chcacy utrzymywac swojej dziewczyny to materialista to brak na was slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakby laska pisała, że jej facet nie ma pracy to by było: olej tego frajera, niezaradny, bla bla bla :D W sumie niezła jest, przez rok siedzi na dupie. Ja bym się złapała czegokolwiek, żeby coś było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to, że w chwili obecnej ni
PGR on jej nie utrzymuje poki co. Rozchodzi się glownie o to, czy ona tej pracy rzeczywiście szuka, czy tylko tak mowi.... Bo jeżeli jest tak, że ona nie szuka wcale, a Ty nie wyobrazasz sobie w przyszłości ją utrzymywać, to zachodzi konflikt interesów i chyba nie warto być razem. Ogolnie nie mam nic do związkow, gdzie męzczyzna utrzymuje kobiete/rodzine , ale to musi wynikać z ustaleń obojga. A jeżeli dwoje ludzi ma odmienny pogląd na tą sprawę, to albo dojdą do konsensusu, albo się rozstaną. Czyli albo Twoja dziewczyna znajdzie pracę, albo się rozstajecie bo i tak oboje bylibyście nieszczęsliwi w takim związku. Może to głupie, ale być moze warto postawic ultimatum... czy cos...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
nie wsiadajcie na chłopaka, pisze ze laska inika tematu pracu wiec ewidentnie wykreca sie, to ze ja kocha nie znaczy ma ja utrzymywac bo ksiezniczka tak chce, przecież z miłośći jej nie wykarmi, rozumiem jesli ona by sie starała ale jak pisze ze unika tematu i poł roku czy tam ile juz nie pracuje no to cos jest nie halo, zreszta jestem zdania ze jakby chciala to by gdzies pracowala, napoczatku byle gdzie, ja na starcie pracowałam fizycznie 3 lata na maszynie- nie widzialam w tym nic złego- człwoiek musi sie nauczyc szanowac pieniadz a siedzac w domu u rodziców sie nie nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kqewdekikq
jestes materialista i egoista,stawiasz porace ponad wszystko,wiesz co,radze Ci zebys juz dzis ja zostawil niech ona nie meczy sie z takim supkiem ,ktory nie ma jaj i uzala sie na kafe...a gdzie milosc,uczucie?Ty jej nie kochasz,myslisz tylko pod katem kasy i tyle,odpusc sobie ta dziewczyne,a ja mam nadzieje,ze Tobie podwinie sie noga i stracisz prace i wtedy zadna Cie nie zechce ,bo po co komu taki nieudacznik:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciejka.
Eeee tam znam przypadek, gdzie dziewczyna ma 25 i jeszcze nigdzie nie pracowała (poza jedną pracą na kilka mięsięcy u sąsiadów), bo jej się podoba takie lekkie życie, wstawać nie trzeba rano:). I chłopak jak narazie nie narzeka, chyba, że z czasem; albo mu to nie będzie przeszkadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allasandro niestety ale pożądne,normalne kobiety są w mniejszości i nie mają na czole tego napisane,uwierz mize żyję w takim miejscu w Polsce gdzie czyms normalnym jest po dziś dzień że facet pracuje na dwóch etatach a kobieta w domu siedzi bo nie chce sie jej pracować,po prostu wkurza mnie taka sytuacja z tego względu że jak by było na odwrót to od razu walicie epitetami w faceta,a podobno jest równouprawnienie którego sie tak domagacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kqewdekikq k**wa daj chłopakowi spokój jego sprawa nie żyjemy w disneylandzie jak ona sobie poradzi w życiu jak już na starcie nie potrafi sobie dać rady, spójrzmy na to obiektywnie jego sprawa czy chce czy nie chce jej w przyszłości utrzymywać każdy może mieć swoje zdanie, więc nie widzę sensu aby w każdym poście nazywać go materialistą, niestety żyjemy w takim świecie gdzie kasa jest najważniejsza chcesz to się ze mną zgadzaj lub nie ale go.,wno nam z miłości jak z drugą osobą nie będziemy mieli kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
PGR ja nie jestem za równouprawnieniem, ja lubie sie czuc kobieta, lubie jak facet jest facetem, wkreca żarówki, naprawia jakies tam bzdury- iczywiscie jestem na tyle zaradna ze zrobie to sama ale chce zeby facet takie rzeczy robił, tak samo jak kobiet wykonuje okreslone czynnosći w domu. ale mimo tego nie wyobrazam sobie zebym nie pracowała, i tak jak mowie jesli jedno z partnerów nie pracuje i specjalnie unika pracy to dopiero bym interweniowała a tak to trzeba soe wspierac wzajemnie, Nie łam sie, gdzieś napewno jest taka kobieta :) ja tez czekam na ksiecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszaleliście? czy chłopak napisał, ze liczy na to, że laska pójdzie do roboty po to by go utrzymywać? że będzie jej przeliczał ile zarobiła? przestańcie już może oglądać te brazylijskie tasiemce bo to wam nie służy. :o jeśli uważacie, że samą miłością da się wykarmić gębę to wam gratuluje. będą jeść kit z okien, ale patrzeć sobie czule w oczy za to. :o zluzujcie. nie chodzi o to żeby rzucać kogoś dlatego, że nie może znaleźć pracy (pod warunkiem, że szuka jej naprawdę, ocenia realnie swoje możliwości i nie ma syndromu pierdolonej księżniczki). sęk w tym, że gdyby dziewczyna była ogarnięta i chciała coś zrobić w tej materii do przodu to na początek chwyciłaby się czegokolwiek żeby się usamodzielnić i zacząć zarabiać. natomiast lasencji autora najwidoczniej pasuje stan obecny. więc? :o ja bym z kimś takim nie chciała być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×