Czy warto zemścić się na byłej kobiecie?

Witam Kiedyś pisałem, że byłem w związku z dziewczyna mającą (na papierze) borderline. Związek ładnie się rozwijał. Ale teraz wiem, że kłamała mi w oczy. Zdradzała a teraz ma kogoś innego. A zrywała ze mną mówiąc, że pewien koleś to jest kumpel i ma dziewczynę. A Ona już z Nim kręciła. Mało tego raz Ona zerwała ze mną a po tygodniu (18 czerwca) wróciła z płaczem (jak typowa borderka) Ale po pięciu dniach od tego momentu spotkała się z kolesiem a w piątek już ze mną zerwała tłumacząc, że się wypaliło, że na początku mnie idealizowała jak każdego byłego ale potem już widziała wady choć byłem dla Niej świetnym kolesiem. Ale mam dowody na to, że kłamała mi w żywe oczy. Czy jest sens się zemścić? Dziś niestety nie wytrzymałem i byłem pod Jej drzwiami jak przejeżdżałem obok Niej. Usłyszałem głos tego kolesia a potem tylko... jęk :/

o ja ; / Nie warto się mścić... to daje ulgę tylko na chwilę, potem znów będzie tak samo ;/ Daj sobie spokój z tym.... pozdrawiam.

Jeśli ją naprawd kochałeś to nie warto...

Ale czasem moje myśli o tym jak mnie oszukała są aż obsesyjne. Zaufałem jej i to bardzo a sama nazwała siebie "suką, której nie powinienem się zakochiwać' a dziewczyna wygląda niewinnie, lekko nawet puszysta, zdawałoby się, że wygląd coś a'la kujonka. Żadna tapeciara. A tu takie rzeczy. Nie umiem zebrać sie do kupy po taki ciosie jakie mi zadała. Jeszcze pod koniec związku mimo, że nic nie zrobiłem pojechała mi po moim ego...

Natka130440 Ile on ma lat?

Kochałem i nadal kocham. Ale jeszcze dziś to usłyszałem co robili między sobą :/ Wielka pustka...

Czyli radzicie, że zemsta nie jest warta nawet świeczki?

Podnoszę temat .

Nie jest warta :) a taka miłość to nie miłość, sam się przekonasz za jakiś czas.

P.S sam już widzisz, że mimo wszystko nie można sugerować się wyglądem. Człowiek uczy się na błędach.

Tego kwiecia az zanadto,czyżbyś byl aż tak zaślepiony:(

Ehhhh byłem za dobry :/ Opiekowałem się, próbowałem zawsze znaleźć dla Niej jak najwięcej czasu. A tu raz zdradziła, drugi raz potem trzeci. Potem się z tego wycofywała mówiąc, że zawsze mnie szanowała a mówiła tak aby mnie do niej zrazić. Ale tak samo mówiła o tym Sławku, że jest kolegą a bycie w związku na facebooku miał być żartem. A tak na prawdę kłamstwem było co mówiła. Mogę mówić, że to wina bo miała borderline i takie osoby z dnia na dzien potrafią bliską osobę wymazać z pamięci ale bez przesady. Bardzo boli :(

Nie mścij sie.nie warto.po co?..przedłużysz tym tylko swoje cierpienie,bo jeszcze więcej bedziesz myślał o niej.

Jeszcze jak 18 czerwca do mnie wróciła mówiła "Kocham Cię, inaczej nie umiem" potem tydzień później gdy Ją zapytałem dlaczego wtedy do mnie przyleciała z tej randki z płaczem, że mnie kocha. A Ona na to, że wtedy się bała i była pijana. Potem nie potrafiła się z tego wycofać. Ale jeszcze 4 dni po tym mówiła mi czy we wrześniu nie pójdę z Nią do salonu tatuażu, planowaliśmy te 3 tygodnie w lipcu u Niej i również obiad u Babci. I po co to wszystko? Jak nazajutrz wszystko się zmieniło po spotkaniu z tym Sławkiem :/

nigdy nie wiadomo PO CO ktoś zdradził.,PO CO zostawił jak mowił że kocha wczesniej,to przykre ale tak sie dzieje czasami.

Najgorsze jest teraz myślenie, że Ona robi z kolesiem to co niedawno jeszcze My. Jak wczoraj usłyszałem jak uprawiali seks to aż we mnie się gotowało. Straszne uczucie. Nawet po wcześniejszym 4 letnim związku tak się nie czułem :/

Ona tłumaczyła tym, że znała mnie innego wcześniej niż teraz. W zasadzie każdy związek podobnie kończyła. Tu chciała z klasą zakończyć lecz się Jej nie udało. Zawsze prowokuje pod koniec związku do kłótni aby ten ktoś myślał, że to Jego wina a Ona odchodzi wtedy oficjalnie do innego.

mogę Ci tylko jedno powiedzieć,czas leczy rany,czas i rozmowa z kims,może chociaz w tym jednym Ci pomoge

No gdyby nie ludzie to bym dawno zwariował. Nawet pisanie tutaj uspakaja mnie. Ale wiem jak przyjdzie noc to przyjdą myśli "Oni są wspólnie w jednym łóżku" :/

jeszcze jednym Cie pocieszę:)wiesz ile jeszcze miłości Cie w życiu spotka..:)Ogrom

Ja mam taka nadzieje ! :)

tak będzie:)zobaczysz:)

Póki co muszę to odchorować. A wiem, że trochę może potrwać. A cholera wie Ją czy nagle Jej nie odbije i będzie chciała wrócić po tym wszystkim. Bo np. stwierdzi, że ten koleś Ją znudził. Chociaż Ona z reguły ze swoimi byłymi nie utrzymuje kontaktu. Wymazuje z pamięci jak by nie było. Typowe dla borderline. Heh takie osoby uzależniają swoją osobą :(

własnie dobrze to ująłeś.odchorować.musisz

Heh i Jej status na GG "Niczego więcej

Niczego więcej i po tym zdaniu serce. Heh :(

Chyba faktycznie się zakochała. Heh :(

I to w tym wszystkim jest najgorsza ta bezradność :( Przecież wiem, że nie wróci. Mówienie sobie "a może byłem gorszy" może faktycznie w tym związku powinienem trzymać dystans. Może ten Sławek faktycznie okaże się dla Niej tym jedynym lub po prostu następnym na liście do odhaczenia. W sumie ładnie się dobrali. Facet zafascynowany satanizmem i pogaństwem. I też leczący się na nerwicę. Ale w sumie może Ona potrzebowała takiego do siebie podobnego...

ale jak ma czarno na bialym napisane, ze jest zaburzona, to nie jest do konca jej wina, ze tak sie zachowywala. to ciezkie zaburzenie osobowosci i wlasnie na tym to polega - ze jest problem w relacjach

Problem jak problem ale to krzywdzi ludzi. Potrafiła mieć przed moim związkiem jedno nocne przygody po to aby zapełnić Jej wewnętrzną pustkę. Seks Jej w tym pomagał ale chwilowo potem znów szukała nowego. W marcu potrafiła nawet przede mną czerwony dywan rozłożyć. Ale od maja zaczęło się z Jej strony psuć. Ciągłe wahania nastroju, dziwne wyjścia i zachowania. Nadużywanie alkoholu i jak potem mi powiedziała i narkotyki wchodziły w grę. Ale co narkotyków nie wiem czy nie ściemniała po to aby mnie do siebie zniechęcić. A związek skończył się nagle jak się rozpoczął nagle. Nagle ja osoba dla Niej idealna stałem się osobą wręcz dla Niej odrażającą :/ I tak o to zerwała ze mną kontakt. Tak jak to robiła ze swoimi byłymi, którzy nic nie zrobili i tak zostali obwinieni za wszystko...