Właściciele psów bokserków - łączmy się!!

Witam, wlasnie zostalam wlascicelką malej boksi, chetnie nawiążę kontakt z posiadaczami piesków tej rasy w celu wymiany doświadczeń, porad w zakresie pielegnacji, wychowania i żywienia psinki:) Zapraszam do rozmowy

tez mialam bokserka Rockiego.... dozyl 10 lat i nagle odszedl, to byl taki pieszczoch jeden i zazdrosnik:) plakalam 3 dni za nim i nikt nie potrafil zrozumiec dlaczego bo przeciez to TYLKO pies, nie dla mnie...:/

kiki ja dwa razy przeżyłam odejscie moich przyjaciół, obaj mieli raka. Wiem co to znaczy i płakałam o wiele dłużej niż ty... Dla mnie była to strata porównywalna do smierci czlowieka, w koncu to tez byl czlowiek rodziny... Teraz znow mam boksiunie:) pierwszy raz suczkę, wczesniej mialam 2 psy. Tak naprawde dopiero teraz to ja bede odpowiedzialna za wychowanie psinki bo wczesniej to raczej tata się tym zajmował... dlatego już wiem że będę miala duuuzo pytan i wątpliwości... Już mi się nasuwa pierwsza myśl... kiedy można pierwszy raz wykąpać szczeniaka?

a, juz wlasnie znalazlam. Moje obserwacjei to , co czytalam : Boksery nie moga dlugo byc same w domu - max 5 godz. lepiej 3, potem robia sie bardzo smutne. Maja delikatne zoladki ( jak inne mastifowate), dlatego karmic nie wystarczy ich raz dziennie, lepiej 2 . Ja mojemu gotuje ( mieso, jarzyny ryz) odkad zauwazylam alergie na puszki - a suchej karmy nie bardzo lubi, owszem, podjada tylko) Poniewz maja krotkie pyski, maja problemy z oddychaniem, zle znosza upaly W zimie marzna, czesto je trzeba przykrywac. Wlaza oczywiscie do łozka. Nie oga miec szmacianych i wszelkich przeszkadzajacych"ziac" kagancow. Na ogol nie lubia sie z owczarkami niemieckimi. Samce czesto walcza z psami wiekszymi od siebie ( chyba uwazaja,ze bronia przed nimi wlascicieli) Natomiast nie tkna suki, malego psa, dziecka. Sa typowo psami obronnymi i czujnymi strozami. Lagodne i goscinne, jednak w wypadku zgarozenia swojego wlasciciela staja do walki ( sprawdzilam) Sa cale zycie sklonne do zabawy, skoczne, wesołe. Uwielbiaja zabawę, rzucanie pileczki, mocowanie sie. sa przy tym bardzo delkatne, nie robia krzywdy. Rozumieja polecenia, jednak sa na tyle cwane,ze potrafia sie wykrecac od "obowiazków". Lubia spac majac poduszke pod glową, na wygodnym poslaniu. Trzeba im delikatnieczyscic uszy ( sa specjalne plyny), bo czesto choruja. Takze wycierac nosy po jedzeniu, bo nie potrafia siegnac do nich jezykiem i czasem jedzenie zalega, psujac sie.

co do kąpieli: ja po przeczytaniu wieiu ksiazek w ogole go nie kapie,bo to wbrew psiej naturze (a ma juz 9 lat, nigdy nie kapany ). Fakt,ze nie chodzi po miescie, tylko biega po lesie i ogrodzie).Nigdy nie smierdział, ma tak cudowna blyszczaca siersc, ze ludzi czesto zwracaja na to uwagę. W lecie sam kapie sie w jeziorze czy w morzu, to wszystko.

dzieki za wyczerpujący opis:) Od czego powinnam zacząć karmiąc psinkę? Jest u nas od wczoraj, ma 7 tygodni, na razie dawałam jej tylko mleczko.

Ja też jestem szczęśliwą właścicielką bokserki 8 letniej :)

fachowe forum dla psiarzy, albo kup ksiazke. Slyszalam rozne rzeczy o mleku - niektorym psom szkodzi, tak jak i dzeciom.

Panna Anna witam na topiku:)

Mam nadzieję, że jest nas więcej...

no ja kiedyś byłam "panią" bokserki, jejku jak mi się za nią tęskni:) kochane psy ogólnie, zwariowane, nie chcą się słuchać, przynajmniej tak było w moim przypadku:P ale to wynikało głównie z tego,że ją bardzo rozpieszczałam, cały czas tuliłam, bawiłam się, chodziłam na spacery, uwielbiają rzucanie patykiem, mają taką naturę wojownika, mniejsze psy olewają za to do dużych nieźle startują:) i nie chcą się poddać:) takie pieszczochy typowe, obrażają się, jak poświęcasz im za mało uwagi, do tej pory pamiętam, jak moja psinka odwracała się do mnie tyłem, obrażając się, gdy nie chciałam jej głaskać i odwracała tak główkę lekko do tyłu, czy reaguję:D hehe masakra, boksery to naprawdę baaardzo mądre psy, dużo rozumieją, uwielbiają dzieci i ogólnie, jak ja się zawsze śmiałam zachowują się jaby miały ADHD conajmniej:) oczywiście nie obrażając tutaj nikogo...

a moj poprzedni boksiu Oscar mial w zwyczaju zasypiac na siedząco, nigdy tego nie zapomnę, ile myśmy się naśmieli widząc jak się kiwa na boki ze zwieszonym ryjkiem :)

7 tygodni? kurde, to dopiero słodziak musi być:) ja miałam swoją od 3mies. a i tak była number 1.:) wiesz, pewnie będziesz szła z pieskiem ( piesek czy suczka?) to weterynarza, podpytaj, co mu dawać, oprócz mleka, bo moja to już tak bardziej normalnie jadła....

to prawda jest pociecha, ja zawsze mówiłam,że taki piesek, to narmalnie jak dziecko, też taka pociecha, tak się człowiek cieszy, jak widzi to stworzenie:)

Milagrotta, a wstawiłabyś zdjęcie suni?:)

Madchen - moja to sunia:) Troszkę jeszcze jest zagubiona ale mój synek nie da jej chwili spokoju zeby miala czas potęsknić... Wciąż ją tuli, głaszcze, rzuca jej piłeczki:) Nie ma jeszcze imienia...

Wstawie, jak tylko dostane aparat bo mam pozyczony, a do telefonu nie mam kabla... Ale jest sliczna taka żółciutka z białym ryjkiem :)

w sumie to zauważyłam,że bokserki wszystkie bardzo podobne do siebie są ale oczywiście jak widziałam moją sunię i inne, to moja zawsze wydawała mi się najpiękniejsza:)