cholera jasna, jak ja nienawidzę tej wiochy!

Mieszkam wmałej miejscowości, pechc chciał że jako jedyna w okolicy mam prawo jazdy i czas bo jestem bezrobotna i sąsiedzi się tak nauczyli, że ciągle chodzą do mnie żeby ich gdzieś zawieźć, najgorsze jest to, że moja mama decyduje za mnie bo to jej samochód a nie chce im odmówić ale ja czasem mam do załatwienia ważne sprawy np lekarza, czy jechać złożyć cv czy najzwyczajniej posiedziec w domu a nie mogę bo z nimi trzeba jechać! Wkurza mnie to ,c oraz częściej tak robią, ich syn ma 23 lata zdawał prawo jazdy 21 razy i nie zdał to teraz ja muszę ich wozić.Kasy dają tyle, że nawet za paliwo nie starcza a matka nie chce nawet tego brać! a dodam że po same pierdoły jeżdżą jak się któremuś nie chce 2 km przejść ze sklepu to już dzwonią, oszaleć można! Teraz też chciały gdzies jechac a źle się czuje niedobrze mi i w glowie mi sie kreci to matka z ojcem powiedzieli, że nie wolno mi tknąć auta jak ja będę chciała gdzieś jechać to mam iść na piechotę.

Kurwa zyc nie umierac, a moze by sie za jakas robote zabrala?

zabierz ich na stacje zalej paliwa tak aby wystarczyło na trasę i każ zapłacić proste....

gustawa a co ma piernik do wiatraka? ciekawe czy ty byś jeżdziła na kazde zawołanie kogos i to jeszcze za free? znajdx prace i po kłopocie