dziwne zachowania męza a ja w ciąży

nie mam nawet ochoty isc na spacer, nad rzekę, nigdzie, chyba mam depresje,porażka, caly czas leże w łózku i rozmyslam co bedzie dalej: czy dam sobie rade sama z moją mamą ktora tez bedzie musiala znalesc prace, czy uda sie jej prace znalesc, czy nie odbiorą mi dziecka bo poeiwedzą ze jestesmy bez srodkow do zycia, szlak mnie trafia że on kiedyś by poznał jakąś kobiete i że dla niej się zmieni i będzie jej nadskakiwał tak jak mi kiedyś.... oooo a jeszcze zapomnialam wam powiedziec że on powiedzial:" jade na tydzienz kolegami nad wodę!!"""" on wogole sie niczym chyba nie przejmuje i jedzie sobie na wakacje,..... albvo może sprowokował kłotnie zebym sie wyniosla i zeby mógł jechac sam na wakacje??? bo wiedzial ze mu na taki wyjazd nie pozwole... porażka..

ewwelinkaaa witam! chciałabym utrzymać(wychowywac) noworodka jak najtanszym kosztem, napiszcie mi jakie produkty/firmy wchodzą w grę, jak postępoiwać, co używać, wogóle jak mozna zaooszczedzic... bo sama wychowuje noworodka, jest mi cięzko naprawde.. doradźcie.. Oto przylad Twojej wypowiedzi z tamtego topiku , jasno wynika ze juz urodzilas dlatego tez twierdze ze sie dobrze bawisz na kafe prowokując

to prowokacja, ostatnio pisalas ze matka by Ciebie nie przyjela pod swoj dach. dzieci maja wakacje i sie nudza.

Dziecko go nie ruszy jak juz teraz chce sie go zrzec i nie miec z nim nic wspolnego. Moim zdaniem musi kogos miec i chce zobaczyc jak sie sprawy potocza do konca lipca. Co do alimentów możesz powiedziec w sadzie ze on pracuje na czarno to bedzie mial za swoje. Jeśli twoja mama nie znajdzie pracy to ty mozesz a ona niech siedzi z dzidzią zamiast żlobka bo żlodek przecież też kosztuje. Moja siostra też z mamą zawsze się żarla ale kiedy urodził sie jej synek miedzy nimi jest lepiej i nawet mi niedawno sama przyznała że wycofuje to co kiedys mowiła (że własnie bedzie sie wtracac jej i takie tam) i że widzi że mama ma dobry kontakt z jej synkiem.

Ten koles, o ktorym pisalam jest chajtniety od ok. osmiu lat. Urodzilo im sie drugie dziecko niedawno. Nie wiem, czym zajmowal sie kiedys i nie wiem, czy teraz zarabia uczciwie. Moze nie, ale zmienil sie. Kiedys bral, ale przestal, a jego stosunek do kobiet...kiedys liczyly sie panienki na jedna noc, a ozenil sie z sympatyczna skromna dziewczyna. W sumie, nie spie z nimi, ani nie utrzymuje kontaktu (ostatnio gadalam z nim zima zeszlego roku), ale zmian w jego zachowaniu nie da sie ukryc.

aż mnie teraz podkorciło zeby mu napisac: "pewnie kogos masz i dlatego chcesz z kims pojechac na wakacje i zobac zyc tez jak ci sie sprawy ułozą"!!! ale kurde kiedy on by sie mialz tym kims spotykac skoroo od godz 12stej do 15stej siedzi na silowni i zawsze z silowni dzwoni ł i gadal przez tel, w tle bylo slychac silownie, facetów iitd.. po silowni siedzial w domun albo jakis kolezka po niego przyjechał.... i widzialam to.. wg mnie tro on prędzej zniecheca mnie do siebie swoim zachowaniem an chce zcas do konjca lipca bo nie wie sam c o dalej bo jest niezrownowazony...???

NIE UZYWAJ DZIECKA JAKO KARTY PRZETARGOWEJ! LUDZIE SIE NIE ZMIENIAJA, SKORO JEST PALANTEM TO BEDZIE! ALBO MU UKUC I TYLE

Dziewczyno!!! facet bez emocji mówi o tym że nie chce mieć praw do własnego dziecka, a ty wierzysz, że jeszcze się zmieni i dziecko go rozmiękczy??? ZAPOMNIJ!!!!!! On teraz żyje w innym świecie i nie zrezygnuje z niego dopóki nie zrobi sobie kuku i może wtedy zrozumie co stracił, tylko że wtedy będzie już za późno. Uciekaj i w ogóle się za nim nie oglądaj. chyba nie chcesz żeby Twoje dziecko brało przykład z tatusia i za kilka lat traktowało cię jak zero. Jeśli teraz się z Toba nie liczy, to później tym bardziej nie będzie. TO KONIEC!!! IM PRĘDZEJ SIĘ Z TYM POGODZISZ TYM LEPIEJ DLA CIEBIE I TWOJEGO DZIECKA, A PALANTA ZOSTAW NIECH SAM SIĘ STACZA I WAS ZA SOBĄ NIE CIĄGNIE

widzialy galy co braly...nie wierze w cos takiego,ze nagle facet zmienia sie o 180 stopni

haha autorko naiwna jestes.Obracalam sie w swiecie przestepczym.Nie jakies chlystki z podworka a w mafii obracajacej narkotykami,dziwkami i bronia.Sama nieraz z nimi uprawialam sex i moje kolezanki.A niektorzy mieli swoje zony i dzieci.No i co z tego ze przez tel nie slyszalas damskich glosow? Wiesz ile razy jak obracalam gale to w trakcie czasami tel dzwonil i bylo "a teraz cicho bo zona dzwoni" hah.Nie badz naiwna.Wpakowal sie w to gowno i latwo nie wyjdzie.CPA NA PEWNO,albo predzej czy pozniej zacznie.Ci ludzie juz maja nad nim kontrole.A wiesz czemu chce cie zostawic? Bo wladowal sie w ten syf i niestety mafia dziala tak ze tobie albo twojemu dziecku moze stac sie krzywda jesli mezulek cos sp.ieprzy. Dlatego woli cie zostawic zeby nic wam nie grozilo ze strony tych "nad nim". Raz bylam swiadkiem jak zalatwiali miedzy soba porachunki.Cala sie trzeslam ze strachu bo takiego pupilka jak twoj maz malo by nie zayebali.A ten ich caly szef,guru,nie wiem jak to nazwac ,siedzial i smial sie zlopiac drinki.Potem ten pobity musial go blagac i przepraszac na kolanach,cala twarz we krwii.Nie chcialabys tego widziec.Jeszcze na koniec dostal dwa kopniaki w twarz.Nie wiem czy mial zeby w calosci,ale nos mu zlamali.Na bank kogos posuwa,i nie zamydlaj sobie oczu. Wiekszosc wlasnie na poczatku jest zadowolona wizja bogactwa ktore zapewni mu ta dzialalnosc,ale potem nie jest juz tak kolorowo,bo nalezy sie do innych ludzi "wyzszych".Wiem ze nowym dosypuja czegos do alkocholu.To tak na zachete oczywiscie.Oni nie sa swiadomi ze sa pod dzialaniem czegos.Mysla ze poznali fajnych znajomych i ta wizja wielkiej ka$y o ktorej oni mu gadaja robi swoje. Potem jak juz w to wsiakna maja dostep do narkotykow.Moglabym o tym srodowisku duzo gadac ale temat troche odbiegl.Dla dobra swojego i dziecka zostaw go.Jedyna opcja bylaby wasza wspolna ucieczka z kraju i zmiana personaliow bo beda go scigac.Ale nie wiem czy cokolwiek od niego wyciagniesz.

ale on nie należy do żadnej mafii!!!!!!! on pracuje na ochronie w interwencji od 18stej do 6stej rano.... w weekendy stoi na bramce na dyskotece lub w kasynie a czasem chce jeżdzic w discobusie-partycar-vipcar... a to jego koledzy niektorzy naleza do mafiii i on gada że im jest fajnie, ze maj a duzo kasy, ale on do mafiii nie nalezy:)

chyba cos pomyliłas! on nie należy do zadnej mafii!!!!! zawsze jak dzwonie do niego pomiedzy 18stą a 6stą rano to zawsze w tle leci to radyjko-stacyjka interwencyjna że gdzies jest alarm, że gdzies się wlaczył napadowy itd..i to słychać w tle, niejednokrotnie mnie tym autem z kolega podwoził... a jest to auto z tej firmy ochroniarskiej.... ja pisałam że on lubi ludzi zbić na dyskotece jak na bramce stoi, że ma zapędy by stać na bramce w burdelu lub go-go bo twierdzi że tam mozna duuzo zarobic za nic nierobienie, mowi że inne zony an to pozwalają jego kolegom, mówi że powinnam się cieszyc ze do mafii nie należy... a ty dziwna jestes skoro sama sie przyznałas ze jakims ludziom z mafii pałki robisz..

ja nie zaufalabym takiemu gościowi. Skoro teraz cię olewa to dziecko go nie zmieni. kazał ci sie już pakować czy tam zbierać rzeczy do matki to wiesz gdzie cię ma. ja bym urodziła i sama wychowala a potem zawsze można kogoś znaleźć, kogoś normalnego, czułego, który nie jest jak flaga na wietrze.

KURDE KOBIETO NA JAKIM TY SWIECIE ZYJESZ??? Powiem tyle,jestem ze slaska.Caly ten guru byl ochroniarzem kiedys na dyskotece XXXX w Chorzowie,razem z 2ma kompanami.Podaje ten szczegol bo moze ktos zna,nie wale sciem.Na dyskotece rozprowadzali narkotyki.Reszta ekipy pilnowala dziewczyn na trasie.A jak sie impreza konczyla to jechalismy nad ranem do jakiegos pubu chlac drogie trunki.W czasie trwania dyskoteki urywalam sie z niejednym ochroniarzem na pol godz do samochodu. Bylam ich pupilkiem.Widzialam zagubionych calkiem kolesi ktorzy cpali zeby jakos wytrzymac.Inni mieli cos szalonego w spojrzeniu i widac to dla nich chleb powszedni.Mowie teraz o czlonkach.Zoneczka jednego z nich wpadala rano do pubu tez wypic,a ja udawalam ze krece nie z jej mezem a innym kolesiem.Biedna jakby wiedziala ze pare godzin wczesniej mnie posuwal w samochodzie...Mial mi zalatwic prace w "porzadnej" agencji.Wtedy bylam glupiutka i prawie dalam sie namowic.Mojej kolezanki do dnia dzisiejszego nie widze.

Jednym słowem ciężko mi to mówic ale wygl.ąda na to że mąż cię zdradza! Jeżeli już mówi że każda jest lepsza od ciebie to musi nieźle się z nimi zabawiać, napisałaś jeszcze że jest tam gdzieś ochroniarzem! Moim zdaniem nie może wytrzymać napięcia i ciągnie go do tych pustych lasek z którymi prawdopodobnie się zabawia za twoimi plecami

Fuj kolezaneczko wyzej,ale masz zycie nie zazdroszcze.

Dziewczyno znowu ten sam temat zakladasz ? Ty jaks pojebana jestes!!! Ostrzegam wszystkie forumowiczki zeby jej nie odp bo to wariatka jakas caly czas pisze o jednym i tym samym i wkolko zaklada te sam etematy. Juz na ogolnym jej napisali zejest stuknieta .

NIe wiem nie zaglądam na to co ona pisze

riqitaaa.---->> Spytam w prost! Jesteś kurwą??!! Bo na to wygląda !!

Moze zalozycielce sie w bani poprzewracalo z tej samotnosci.

czy któs jesszcze się wypowie na ten temat???????? (nie wiem skąd te dwie panie zaczęły pisać o jakiś mafiach, ale zaznaczam ze on do zadnej mafii nie nalzzy, to jakas pomyłka, chyba ktos cos źle doczytał:L):):):) piszcie dalej;)

a on dzisiaj zadzwonił rano do mnie, jest wg mnie jakiś niezdecydowany i niezrównoważony emocjonalnie, jaklby miał dwie osobowiośi, bo powiedział tak:" ja chciałbym dobrze, chciałbym wychowywam z tobą to dziecko, chciałbym chodzić z wózeczkiem na spacery i wogóle, ale nie chccę słuchać twojego gderania i wyzywania mnie od patologów, bo co ja takiego źle robię???? przecież tylko stoję na bramce na dyskotece, stoję w pubie na ochronie i jeżdzę dorywczo tzn raz w tygodniu w tym "partycarze"-w tym busie z rozrywkami na ochronie... przeciez nikogo nie zabijam nie morduje, nie stoję w burdelu.o co chodzi?????????? dlaczego mi wszystkiego zabraniasz??? tez chce zarobic dodatkowe pieniądze jak jest okazja, ale jak bedziesz cały czas się czepiała to nie ma sensuu być razem, ja go zapytałam cytuje:" a jak wyobrażasz sobie nasze życie razem???" oon odpowiedział:" chciałbym żeby było dobrze, bym chodził rano na silownie, potem odbierał dziecko ze żłobka jak byś byla w pracy, jakbys wrocila z pracy to bys tyt siedziala z dzieckiem a ja bym szedł na nockę, potem bym spał do 11stej lub 12stej i szedł na silownie , odbierał dziecko ze żłobka i tak wkółko, a czasem bysmy gdzies poszli na basen czy na spacer razem.....ale nie wcinaj się jak chce zarobić pieniądze, a chcialem ci jeszcze dodać że w tym tygodniu bede jechał na dwa dni tym busikiem do innego miasta po jakiś biznesmenów ktorzy wynajeli ten busik i beda ich tym busem wieźli do klubu go-go bo sobie taką przewózke zażyczyli,a ja nie wiem czego sie czepiasz, przeciez w tym busie siedze z przodu kolo kierowcy, a nie siedze z nimi i babek nie obmacuje, wiec o co sie czepiasz ??? co o tym myslicie???????????????????????????????????????????????????????????????????proszse piszcie dalej, bo mi pomagacie jak piszcie coś..

myślimy że sie nudzisz w domu i probujesz rozerwać na Kafe. ten sam temat osiemnasty raz...

wygląda że on popadł w pornografię a może chodzi na dziwki, skoro ma kontakty w burdelu? może przebadaj się czy nie masz jakichś bakterii. Ciemne interesy, zastraszanie, burdel, wyrzucenie ciężarnej kobiety z domu... ???!!! A ty mu pobłażasz??? Jakie kobiety bywają głupie i naiwne to głowa mała, i jeszcze myślisz że dziecko coś zmieni? Jak na dziecko się czeka z miłością to jest to fajne wydarzenie, ale jak się wypier** matkę własnego dziecka za drzwi to chyba jasne że z dzieckiem zrobi to samo! Żałosne że ty jeszcze za nim tęsknisz, on się po prostu bawi twoimi uczuciami... trafiłaś na wyjątkowo ciemnego typa.

piszesz, że przytyłaś 20 kg, może dlatego tak się zmienił... na co dzień widzi szczupłe i atrakcyjne dziewczyny, może tez koledzy mu z Twojego powodu dokuczają, a on nie ma zbyt dużego mózgu i woli słuchać ich...

mimo ze przytylam w ciązy to przecież dbam o siebie, farbuje wlosy na taki kolopr jak mu sie podoba, maluję się dość mocno, on mówi że nie ma zastrzezen do mojego wyglądu, zresztą zawsze mówił ze lubi wieksze babki, ze nie lubi chudych.... wg mnie nie o przytycie chodzi.. .. bo przeciez mu mowilam że jak urodze to bede sie intensywnie odchudzac;) a co myslicie o tym co mi ddzisiaj powiedział przez tel???

a czy dobrze jak mu napisze takiego ostatniego smsa: chcialabym żebysmy zyli w miare normalnie, zebys spal po nocce do ok.max 13stej, potem bysmy razem szliz dzieckiem na spacer, jedli obiad, szli na zakupy, pomagalbys mi kapac dziecko, zreszsta sam mowiles kiedys ze sie nie mozesz doczekac jakz wozeczkiem bedziesz chodził... a jakbym poszla juz do pracy, to bys dziecko ze żłobka odbierał, ja bym wracala do domu i siedziala z dzieckiem, a ty bys szedł na nocke, już nie przyczepie sie nawet żebys jezdził stać na bramce na dyskotekach, nie przyczepie sie nawet że bys jeżdził w tym parytycarze, ale nigdy nie pozwole sobie an to bys stał w burdelu lub go-go...!!!!!! nie chce tez byc oklamywana, oszukiwana, chcialabym zebys mial czas i dkla mnie i dla dziecka i dla kolegów, bo jak mam tylko sama osobno wszystko robić, jak mam tylko siedziec w domu ui nigdzie nigdyy nie wyjdziemy to na co mi takie życie??? jesli nie jestes w stanie tego spełnić to rozwód i już. do konca lipca mamy czas na przemyślenia, pa.""" napisać mu to???????????????????

Droga Autorko...wiesz co..nie wiem czy to prowokacja,czy nie,nie obchodzi mnie to. Ale powiem ci jedno: rok temu też byłam w ciąży, mój facet zmienił się diametralnie, z tym, że u mnie była nieco inna sytuacja...zdradzał mnie,znikał z domu na tydz.,itp. W sumie też pewnego rodzaju patologia.Myślałam,że tego nie przeżyję.Nieraz poniżałam się z własnej woli tylko po to,żeby go zatrzymać,żeby było lepiej...To było żałosne,wstydzę się tego,że nie jestem silniejsza,ale...Minął rok,nasza córeczka ma 9 miesięcy,a on...stara się być dobrym ojcem i przyszłym mężem. Jest w porządkku.Opamiętał się. Nie będę pisać na forum dlaczego,bo zaraz mnie zjedzą...Ale kocham tego matoła, dobrze mi z nim,mimo że jest wiele spraw,które trzeba poprawić,żeby było naprawdę ok.Już nie płaczę,nie denerwuję się,chce mi się wstawać z łóżka...Choć na początku jak Sara się urodziła,te ż byłam sama.Było CHOLERNIE ciężko.Ale opamiętał się w ostatniej chwili. Teraz już się uśmiecham.Już koniec,już jest dobrze...Mam nadzieję,że nie tylko na chwilę... Gdybyś chciała pogadać to moj mail karotka00@op.pl albo daj swój nr gg,popiszemy. Pozdrawiam i życzę ci szczęścia.

strawberry panic!!!!!!!!!! napisze teraz do ciebie emailaa i w emailuu podam ci moje gg...więc wejdz teraz na emaila;)):) prosze, to popiszemy, moze cos wymyslimy.

strawberry panic.. czekam na gg!!! wyslalam ci emaila