Gość malunia85 Napisano Lipiec 7, 2010 Witam Mam pewien problem, który napotkał mnie dokładnie w biały dzień. Otóż skradziono moja "motorynke" Aprilia RS 125. Skradziona została z ogrodu, który był zamkniety oczywiście na kłódkę.Kłódka została przecięta i motorek sobie został"wypożyczony" na czas nieokreślony. Motor był ubezpieczony od kradzierzy i moje pytanie brzmi... Jesli nie znajdą motocykla, to po jakim czasię mogę się spodziewać pieniędzy od ybezpieczalni, bo w zasadzie motor to mój jedyny środek transportu, co grozić może mi nawet i zwolnienie z powodu nieobecności w pracy, bo dojechać na daną godzine nie ma jak i nie ma czym. Zadupie totalne, ale robota warta, dlatego też mi bardzo zależy na czasie. Pozdrawiam serdecznie - Aneta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach