jestem zawiedziona i to jak

Witajcie pozna pora jestem dzis zawiedziona . Moze i niektorym osobom wyda sie moj post totalnie glupi ale musze wylac swoj zal , a nie mam do kogo wiec napisze , zreszta nic mi nie zaszkodzi . Chodzi o partnerstwo i ciaze :( Mam skonczon 24 moj 26 , ja chcialabym juz bysmy naprawde rozpoczeli starania , chcialabym bardzo dziecko ,on tez lubi dzieci , chce je miec bla bla bla ... Ale jeszcze chce troche poczekac :O chce pieniedzy dozbierac :D (jego slowa) nie wiem moze on nie wie o tym ze ciaza trwa 9 miesiecy , obydwoje pracujemy , mieszkamy zagranica , jestesmy ponad 2 lata razem . Mowi ze zrobi mi dziecko ze nie wyjdzie (zawsze kochamy sie do konca ) tylko w dni plodne nie , a ja jestem tak szczera ze nie potrafie sklamac :O Dzis mi tak samo mowil , a pozniej powiedzialam mu ze chce a on ze trzeba troche poczekac (w sprawie dozbierania pieniedzy ) no i ile ja mam czekac ? mowie mu ze sie zawiodlam , ale facet to ciezki orzech do zgryzienia :O jak mi sie okres pare razy spoznil to szalony cieszyl sie teraz nie za pare miesiecy taaaaa a ja bede w upalne lato chodzic w 8 miesiecu czy 9 jestem wscieklaaaaaaaaa :D sorry za ten poemat ale ... musialam sie wyzalic :( miala ktoras tak ? jak dalyscie rade ?

za bledy i literowki z gory przepraszam

Twoj facet jeszcze nie dorosl do bycia ojcem, boi sie nic niestety nie poradzisz musisz poczekac az on dojrzeje do mysli o dziecku

wczoraj tak pozno pisalam ze szybko poszlam z zmeczenia spac , post jak dzis przeczytalam to troche sie nie klei ;) jestem nadal zawiedziona az plakalabym z chcecia jest mi z tym totalnie zle nawet juz mysle o rozstaniu , w dodatku on chce dozbierac pieniadze??? :O taaaa a rozwala na prawo i lewo :O

Moze jeszcze nie czuje sie gotowy do roli ojca? Dziecko naprawde zmienia wiele w zyciu. Wiekszosc mysli ze to taki fajny rozowy bobasek jak z okladki a ten rozowy bobasek robi kupe, placze w nocy, nie daje spac bo ma kolki, bo chce jesc, bo chce po prostu byc przy matce. Ja mam 3 miesieczna corke i mimo ze oboje z mezem planowalismy ciaze i chcielismy dziecko, to konflikty po przyjsciu malej na swiat i tak sie pojawily. teraz jest juz okey ale naprawde musielismy oboje sobie zdac sprawe z tego, ze teraz nasze zycie jest juz nieco inne.

tak wiem o tym tylko on to chyba dziwaczny jest , albo wszyscy mezczyzni tacy sa chodzi o to ze jak kilka razy okres sie spoznil to wariowal ze szczescia ze zostanie tata a tak decyzji to nie potrafi podjac :( rok temu powiedzielismy sobie ze w lato sobie bedziemy starac i co ? znowu odwleka , na zime ? a mysli ze w lato w upaly bede chodzic z wysokim brzuchem ? nie wiem czy to ze mna jest problem czy jak sama mysle ze to moze ja stwarzam sobie problem ?

on to byl by zadowolony z tego ze wiatropylna jestem i bum w ciazy to by skakal z szczescia :O Kobiety jest mi tak zle ze az lzy mi w oczach stanely :( wczesniej nie , za pare miesiecy , kilka miesiecy temu za pare miesiecy , teraz za pare miesiecy i tak uplynie pare miesiecy i bede 35 miala :O

dziewczyno masz dopiero 24 lata, do 35 jeszcze daleeeeeeeko :) zawsze go mozesz "wrobić" w dziecko - jak uwazasz ze to go uszczęsliwi. tylko żeby potem zdziwienia nie bylo...

no prosze pierwszy raz czytam o facecie który jako pierwszy w związku chce mieć dzieci ... http://tnij.org/nokautsztanga

24 lata i juz chcesz miec dziecko i do tego jestes taka zdesperowana??????!!?!?!?!? powimec ci,ze tobie to sie dziwie ,ale jemu nie...... wiesz ,ze troche poczekasz to nie zanczy ze bedziesz miala dziecko pop 30 stce.....do 30 masz ejszcze duzo czasu. nie jestem pewna, czy tak napawrde jestes swiadoma jak dziecko duzo zmienia....... ja jestem w tym samuym wieku co i ty i nawet sobie nie wyobrazam miec dziecko.......chce miec kariere zawodowa w mirae dobrze rozwnieta,mieszkanko,dobry samochod ,meza na ktroym moge polegac,a wy tak szczerze to nawet nie jesestcie ze soba tak dlugo............. facet pewnie jeszcze nie ejstes gotowy na dziecko itego nie zmeinisz,,,jak ci przyjdzie taki glupi pomysl do glwou ,zeby ''pzrez przyapdek'' zajsc w nim w ciaze to mysle,ze p[redzej czy pozniej cie zosatwi ,albo bedziecie dalej razem ale neiszczesliwi...... daj sobier na razie spokoj, skoncentruj sie na czyms innym, korzystaj ze swoejj mlodosci dziewczyno......

[zgłoś do usunięcia] frufru dziewczyno masz dopiero 24 lata, do 35 jeszcze daleeeeeeeko zawsze go mozesz "wrobić" w dziecko - jak uwazasz ze to go uszczęsliwi. tylko żeby potem zdziwienia nie bylo... wiem ze do 35 daleko ale jak tak bedzie jeszcze troche pare miesiecy itp to zleci szybko hehe tak on chce dziecko tylko ze on by wolal tak bummm i jestem to by sie cieszyl a sam decyzje podjac nie potrafi :O wrobic - nie wrobie , choc zawsze kochamy sie do konca ,tylko w dni plodne mowie ze jestem plodna i ze ma sie nie spuszczac , ja nie chce nikogo wrabiac , bo to nie moj styl .

no to nie mow ze masz plodne i zobaczymy co bedzie. chlopak jest mlody, ja sie nie dziwie ze sie nie pcha usilnie do ojcostwa.

provokejszyn jak nic 24 lata i juz chcesz miec dziecko i do tego jestes taka zdesperowana??????!!?!?!?!? powimec ci,ze tobie to sie dziwie ,ale jemu nie...... wiesz ,ze troche poczekasz to nie zanczy ze bedziesz miala dziecko pop 30 stce.....do 30 masz ejszcze duzo czasu. nie jestem pewna, czy tak napawrde jestes swiadoma jak dziecko duzo zmienia....... ja jestem w tym samuym wieku co i ty i nawet sobie nie wyobrazam miec dziecko.......chce miec kariere zawodowa w mirae dobrze rozwnieta,mieszkanko,dobry samochod ,meza na ktroym moge polegac,a wy tak szczerze to nawet nie jesestcie ze soba tak dlugo............. facet pewnie jeszcze nie ejstes gotowy na dziecko itego nie zmeinisz,,,jak ci przyjdzie taki glupi pomysl do glwou ,zeby ''pzrez przyapdek'' zajsc w nim w ciaze to mysle,ze p[redzej czy pozniej cie zosatwi ,albo bedziecie dalej razem ale neiszczesliwi...... daj sobier na razie spokoj, skoncentruj sie na czyms innym, korzystaj ze swoejj mlodosci dziewczyno...... Nie jestem zdepserowana , nie chce na chama miec dziecka tylko jest mi zle z tym jak on mowi np tak jak wczoraj ze jak skonczy mi sie okres a wie mniej wiecej kiedy jestem plodna to zrobimy sobie dziecko , pozniej zmienilismy temat bo bylismy na spacerze i po powrocie weszlam na ten temat , i on ze jeszcze trzeba dozbierac ze wie ze mielismy w lato sie starac , ale jeszcze troche odczekamy :O:O no ludzie , tu juz mi nie chodzi o ta ciaze , bo nie jestem zdepserowana ale on ewidentnie sam chyba nie wie co mowi co do sprawy zawodowej kariery , pisalam ze pracuje mam wlasna firme , on tez pracuje tylko u niego to tak ze on rozwala pieniadze na lewo i prawo :O wiem ze dziecko duzo zmienia , i nigdy bym nie wrobila bo gdybym tak chciala to juz dawno bylabym po porodze :D tylko sam nie potrafi sie okreslic a ja nie chce czekac na kogos wiecznosc nim jakakolwiek decyzje podejmne

no i co z tego,ze ma 24 lata.ja tez mam,maz 29!zaraz po slubie zaszlam w ciaze planowana i jestem mama 3 miesiecznego chlopca. rozumu mam wiecej niz nie jedna 30 tutaj.doskonale sobie radze w opiece nad dzieckiem,bez pomocy rodzicow czy tesciow.tylko maz mi pomaga po pracy i co???trzeba zwyczajnie trafic na odpowiednia osobe,z ktora chce sie zalozyc rodzine.autorce radze nie kombinowac tylko zalegalizowac zwiazek,a potem starac sie o dziecko,bo cos jej partner niepewny...i zeby nie bylo nie klepie biedy,bo pewnie mi ktos zarzuci,ze nie robie kariery albo cos w tym stylu...

nie poghadasz===ale skoro koles jest niepweny teraz ,to so sam fakt ze oni wezma slub zmieni? tu chodzi o podejscie a nie o papierek......... ja sie niestey naogladalm pelno par ,gzie dziewczyna zaszla w ciaze gdy byla mloda i zwiazek albo sie rozpadl,albo sa razem ale maja siebie nawzajem w dupie,a dziewczyna najczesciej rezygnuje z kariery zeby opeikwoac sie dzieckiem,a potem po kilku latach budzi z reka w nocniku i klpeei biede ...... tak nie pogadasz- ty akurat jestes wyjatkiem ,i naprawde niewiele jest takich dziewczyn jak ty.

provokejszyn jak nic - masz racje i zgadzam sie wiele jest takich par , to ja wiem bo znam to od moich znajomych ale my sa dorosli , on chce slubu dzieci , wszystko wporzadku tylko najbardziej boli mnie to ze on mowi tak jak napisalam ze mi zrobi nawet bez mojej wiedzy a pozniej jak ja zaczynam temat i chce porozmawiac to mowi ze jeszcze troche odczekamy nie jest tak znowu ze on nie jest pewny ze nie chce itp bo to on bardziej mnie na slub naciska legalizacje zwiazku a tak naprawde to mi to nie jest potrzebne az tak nagle szybko i juz .... u niego to jest tak ze on nie lubi swiadomie podejmowac decyzje tylko oo zaszlam w ciaze SUPERRRRRRRR bede tatusiem ale coz ja wiatropylna nie jestem :( a wrabiac i kombinowac nie chce , tylko pragne swiadomie a nie tak jak on ...

no widzisz, on Cie naciska na slub ktorego Ty za bardzo nie chcesz, a Ty jego na dziecko ktorego widocznie on za bardzo nie chce. wezcie slub, potem machniecie dziecko.

przedewszystkim nikt na nik ogo nie naciska :) alee... zle mi poprostu i jakos rozgoryczona tak jestem , tak zawiedziona jakos mnie to zabolalo , tak jak nigdy w zyciu sama nie wiem co mam myslec.

Mam autorko podobie jak i ty jestesmy razem rowniez ponad 2 lata a wyprawia to samo co twoj ja mysle juz nad rozstaniem bo widze ze sensu raczej nie ma dalej byc , mysle ze kazdy facet to dorosly na dowodzie , a tak naprawde to dziecko do wychowania . Sami nie wiedza czego chca , wiekowo jestesmy ciut starsi od was on 28 ja 26 . Tylko nie wiem jak zabrac sie do tego , co zrobic . Trudna decyzja mysle ze ty rowniez podobnie rozwazasz . Pozdrawiam

a jednak znalazl sie ktos z podobnymi problemami /problemem tak masz racje tez mysle co zrobic nie chce nic pochopnie ale no sama nie wiem :(

Mnie osobiscie najbardziej wkurza jak czytam i pisza ze facet sie boi bac to sie mozna pajaka , osy . Ale dorsoly facet i sam nie wie czego chce ? chca dzieci a kaza nam czekac ?! czy to sie nazywa doroslosc ? moim zdaniem nie , naleze do osob ktore pragna deklaracji , jasnosci , jak sama piszesz" poczekajmy jeszcze "troche jeszcze troche, bedziemy tak czekac, a pozniej sie obudzimy z reka w nocniku . Jestem osobom i zapewne ty tez wywnioskowalam z twoich postow ktore potrzebuja stabilizacji , pomimo 24 czy jak ja 26 lat ba 27 w tym roku , a nie niepewnosci . Bo facet sie boi jest niepewny

dokladnie tak jest strzal w 10 -tke wpadne pozniej na topik