Nie umiem się dogadać z rodziną chłopaka..

Jestem z moim chłopakiem już 5 lat, planujemy ślub ale nie potrafię jakoś porozumieć się z jego rodziną..nie zrozumcie mnie źle, to fajni ludzie, lubię ich ale oni są bardzo "zabawowi", głośni a ja jestem bardzo nieśmiała..chciałabym, żeby normalnie ze mną rozmawiali, o coś pytali, wtedy byłoby mi łatwiej ale u nich jest tak, że jak sama się nie "wepchnę" do rozmowy, głośno czegoś nie powiem to mogę cały wieczór przesiedzieć niezauważona. Jak są tylko rodzice mojego chłopaka to jest łatwiej, jego mama trochę ze mną gada ale nie za dużo. czuję, że u nich lepiej by się sprawdziła przebojowa dziewczyna..ja się boję, że jak coś powiem to oni uznają to za głupie itp..wiem, że to bez sensu, że powinnam być sobą bo lepsze to niż tak jak jest teraz, że wychodzę na ofermę itp. ale nie umiem się przemóc..

2 piwa i będzie ok ;p ale tak szczerze to ty wychodzisz za faceta a nie jego rodzinę :) może lepiej będzie Ci z nimi rozmawiać na osobności i/lub w mniejszej grupie ludzi

nabierz wiary w siebie

MOŻE NIGDY NIE ZABIEGAŁAŚ O TEN KONTAKT. NIEŚMIAŁOŚĆ WCALE NIE JEST FAJNA. PRZY TAKIM TOWARZYSTWIE MOŻESZ WYNIEŚĆ TROCHĘ KORZYŚCI. PRZYNAJMNIEJ SAMA TROCHĘ SIĘ ROZKRĘCISZ I NIE BĘDZIESZ SIEDZIAŁA Z NIEWINNĄ, SMUTNĄ MINĄ. TEŻ KIEDYŚ TAKA BYŁA, NIE POTRAFIŁAM SIĘ ŚMIAĆ, WCHODZIĆ W GŁĘBSZE KONWERSACJE. MOJE OTOCZENIE TO ZMIENIA. NA LEPSZE. TAKIM LUDZIOM ŁATWIEJ JEST W ŻYCIU. NA WSZYSTKO TRZEBA CZASU.

i uśmiechaj się częściej:-D

uśmiecham się, nie siedzę ze smutną miną tylko nie umiem się przemóc żeby w takiej dużej grupie ludzi coś powiedzieć głośno, nie wiem co mam powiedzieć..

Levviatan: "to ty wychodzisz za faceta a nie jego rodzinę" ale rodzinę dostaje potem w "zestawie" ;)

wiem, że najlepiej być sobą, albo mnie wtedy polubią albo nie ale przynajmniej nie będę udawać a teraz, nic nie mówiąc i siedząc jak ostatnia oferma wychodzę właśnie na jakąś małą dziewczynkę, która nie umie rozmawiać..

najlepiej jakis dobry dowcip, albo smieszny komentarz do czyjegos dowcipu. Albo postaraj sie przemoc i sprobuj pogadac szczerze z przyszla tesciowa o swoim problemie- moze bedzie umiala Ci pomoc.

jak ma się niby przemóc?