Do panów pytanie, proszę o szczerosc

jeden taki facet w pracy kiedy z nim rozmawiam dotyka swoich klejnotów, rzecz jasna tak delikatnie niby przypadkiem to robi ale już kilka razy to zauważyłam. powie mi ktoś co to znaczy bo mam nadzieję że nie to że jest zwyczajnie napalony;-/

najwidoczniej podnieca się w twoim towarzystwie ;)

podnieca sie i chce dać ci do zrozumienia że mógłby cie wziąć teraz i tu http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

raczej jest napalony lub nie dba i higienę i go swędzi ;p

ma jakąś chorobę weneryczną i swędzą go jajka

Zdecydowanie nie dba o higiene :O

Wg mnie to jakieś idiotyczne podkreślanie lubieżności lub ważności swojej męskości a niekoniecznie cos innego. Widywałem takie zachowania różnych facetów

Dla mnie to dziwne,a raz niby przypadkiem złapał mnie za piersi help

co mam z nim zrobić,dziwnie też patrzy na inne koleżanki z pracy ,a z jedna raz zamknął sie na 15 minut w kiblu hmm ciekawe co robili

A mnie zerżnął na biurku co wy na to

A mnie zerżnął na biurku w pracy ,co wy na to

ktoś tu się chyba podszywa pode mnie, bardzo niefajne

napalony jest i jak mu stoi, to potrzebuje go chwile pogłaskać, taki odruch :D :D :D Zbok z niego i tyle, chciałby dymać wszystek co się rusza i na drzewo nie ucieka ;)

pewnie że zbok kto by się takim pasztetem podniecał :)

https://secure.wikimedia.org/wikipedia/en/wik i/File:7-15-07NAP_441.jpg https://secure.wikimedia.org/wikipedia/en/wik i/File:Female_sexual_arousal.JPG http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons /6/68/HumanVulva-NoText-PhiloVivero.jpg

https://secure.wikimedia.org/wikipedia/en/wiki/File:7-15-07NAP_441.jpg https://secure.wikimedia.org/wikipedia/en/wiki/File:Female_sexual_arousal.JPG http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/68/HumanVulva-NoText-PhiloVivero.jpg

Takie zachowanie jest nie na miejscu, gdzie ty pracujesz? Skąd mogę wiedzieć co to oznacza, albo to specjalnie (jeśli się to powtarza) lub ot tak sobie, należało by go spytać i zwrócić mu uwagę, ja nigdy bym czegoś takiego nie zrobił, tak jak ty byś się nie drapała tam na dole