Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beistana99999

SEN O WILKU

Polecane posty

Gość beistana99999

Trochę mnie on niepokoi i mam nadzieję, że może ktoś z was będzię w stanie odgadnąć przykładowe znaczenie tego snu. Śniło mi się, że szłam razem z koleżankami późnym wieczorem, szłyśmy w kierunku kościoła. Nagle zza krzaków zauważyłam czającego się wilka. Poczułam chwilową ulgę ponieważ był on stosunkowo daleko i pomyślałam, że zdąrzymy uciec. Zaczęłyśmy więc biec spowrotem w kierunku domu mojej babci (akurat mieszkała na ulicy która podążałyśmy). Zamknęłam drzwi do domu - chce zwrócić uwagę na to, że pomimo, że wilk zagrażał nam wszystkim, ja byłam główną osobą starającą się nas obronić, traktowałam to bardzo indywidualnie i emocjonalnie. U mojej babci były dwie pary drzwi, zamknęłam pierwsze z nich, wilk był po drugiej stronie, jakiś starszy pan zalecił mi abym trzymała klamkę aby wilk się nie dostał, tak też zrobiłam. Jednak on z drugiej strony zaczął tą klamkę jakby otwierać, i czułam że te drzwi to niedostateczna barykada. Zamknęłam więc drugie - jednak miały one półprzezroczystą szybę w środku i strasznie obawiałam się że wilk może się przez nią przebić - jednoczęsnie miałam nadzieje, że jej nie dosięgnie. Jednak dosięgnął jej i jak podejrzewaam zbił ją - nie całkowicie lecz na tyle że widziałam jego głowę. Stał na dwóch łąpach i patrzył na mnie, próbując wedrzeć się do środka. Dobrze pamiętam ten koktakt wzrokowy, patrzył takim zapalczywym wzrokiem, ne wiem czy chciał mi zrobić krzywdę, wiem że chciał się dostać do mnie. Pamiętam też, że w tym śnie myślałam - nie wejdziesz tu! za nic cie nie wpuszcze! I starałam się nie dopuszczać do siebie negatywnych myśli aby nie stracić wewnętrznej siły. Powstryzmywałam go rękoma, i urwałam mu jakiś róg który wystawał mu z głowy. Po tym wilk odszedł. A wsyzscy udaliśmy się do kuchni babci na piętrze, gdzie byłam ja, moje koleżanki, moja babcia, starszy pan i jakas kolezanka babci. Starszy pan powiedizał, że nie musimy się obawiać, bo wilk odszedł i nikt go nie uszkodził, a wilk nie ma w zwyczaju wracać do tych którzy nie zrobili mu krzywdy. Wszyscy odetchnęli z ulgą, a ja pryzpomniałam sobie, róg który oderwałam... I wiedziałam że jeszcze się z nim spotkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuowcatuowcanaczerwono
Ten wilk to zło. Jeszcze się z nim spotkasz. chodzi teraz o to, żebyś się tym snem przejmowała - bała zwierząt może. Rada? Nie tak postępuj, ale spróbuj tak przeanalizować swoje życie by Ci sie podobny sen już nie przyśnił. Mnie się coś podobnego przyśniło 6 lat temu. Sen był o wiele drastyczniejszy i ohydniejszy. Rok póżniej miałam całe życie w rozsypce, a następnie przydarzyło mi sie coś czego się nie da pojąc. Diabeł mnie porwał żywcem w zaświaty. Ale to gdy się nawróciłam. Urwałaś Złemu róg, ale go nie zabiłaś. On jest niezniszczalny. To nieprawda, że nie przyjdzie. Przyjdzie jeszcze gorszy. Uważaj na miejsce , w którym mieszkasz. Może je przeegozrcyzmuj. Mnie śniło się, że COŚ mnie porwało pod sufit, gdzie mieszkałam i rzucało mną dokoła sufitu z prędkością światła. Następnie samo położyło mnie na kanapie, a budząc się na ustach czułam wielką, OHYDNĄ łapę na twarzy - zsuwała mi się z niej. I tyle :( To było straszne - jak Ci piszę - rok póxniej życie miałam w rozsypce. Ten sen na pewno związany jest z mieszkaniem, miejscem gdzie jesteś. Ja sie miałam po prostu przeżegnać z wiarą wtedy. Ale sen był bardzo szatański - wybitnie. Ty? Nie wiem. Może bądż dobra dla zwierząt i wystarczy? Nie wiem. Zapytaj sie kogoś. To bardzo zły sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuowcatuowcanaczerwono
We śnie szłaś do kościoła więc coś na pewno jest źle w tym momencie. Nie chodzi o to, żebyś tam nie chodziła. Tego chce wilk. A powinnaś ograć wilka i tam chodzić. Twoja decyzja po tym śnie? Nie chodzić do kościoła? Bardzo zła decyzja. :( Zły przyjdzie jeszcze gorszy. Tak by poszedł. Może przestałaś chodzić do kościoła i teraz taki sen... czy wahasz się? Nie przestawaj - tyle ci napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×