Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popieram swego meza

Do mam karmiacych cycem przy innych.

Polecane posty

Fakt-tatuś to niekoniecznie mąż dlatetgo jechalismy oboje..po za tym odkąd wyszłam ze szpitala wychodzę z dzieckiem codziennie i nie zamierzam zamykać się z nim i swoimi cycami w domu.Ktoś napisał,że dziecko nie jest ze szkła, a i da się tak karmić żeby nie wywalać całego cyca, nie muszę tego robic w centrum hand., moge wyjść do auta, ale niech mi nikt nie mówi,że mam się zamkąc z dzieckiem w kiblu i naklopie go karmic bo to jest dopiero niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczyna się...
hoojka ja tam się karmienia nie brzydzę bo to słodki widok :) ale faktycznie niektóre tutaj mają jakąś obsesję hehe jeśli kobieta zakrywa pierś (są odpowiedni staniki, chusty) to jest super. Mi to tam wisi gdzie matki sobie chodzą, jeżdżą itd bo to ich sprawa i szkoda żeby grzały tyłki w domach- ale uważam że branie dziecka malutkiego (do 2 miesięcy) do centrum handlowego i narażanie go na zarazki jest nie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wypowiedzi wyżej, są w Pl miejsca żeby przewinąć dziecko ale jest to zwylke w toalecie dla niepełnosprawnych,a miejscażeby usiąść już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka swoja córeczkę przez pierwsze miesiące życia karmiła niemal cały czas. Jak przyjechaliśmy do nich w odwiedziny, to 3/4 wizyty musiałaby przesiedziec w innym pokoju, a chyba nie o to chodziło. Jak karmiła, to widać było tylko główkę dziecka przy bluzce - pierś trudno było zobaczyć. Nie raziło to ani mnie, ani mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystkich oburzonych
tak, ładnie to brzmi, nakarmić dziecko w domu i dopiero wtedy wyjść, żeby głodne nie było. Macie dzieci? Moja jest głodna średnio co 40minut, a żeby coś załatwić nie moge co chwile do domu wracać i karmić. Staram sie karmić w parku - ale nie zawsze jest ku temu pogoda. Nie siedze cała dumna i blada z cycem na wierzchu, ale też nie zamierzam sie chować po toaletach (ty też jesz na kiblu? może jeszcze w toalecie publicznej? gratuluje). Przysłaniam chustką albo pieluszką i karmie jak musze, nie dlatego że tak mi sie podoba ale dlatego że dziecko jest głodne, no ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×