Kto ubiera sie z was w lumpeksie?

Jak w temacie:) Ja odrazu powiem wam ze tak, i wlasnie dzis zakupilam troszke ciuszkow:D

up

chciałbym niestety nie mam czasu za tym chodzić.

a ktos jeszcze ?:)

Ja nie, ale znam kogoś, kto tak:-) Asia Liszoswska. Oto dowód: http://www.neolink.pl/zawartosc/lisza-0

Ja :)

Ja też :D

Ale czy wy kupujecie tylko w samych primarkowych?P:)

Po ile macie lat?:)

lubię od czasu do czasu tam zajrzeć i coś upolować :)

Ja i to już od trzech lat właściwie tylko. Jakoś dziwnie mi się kupuje w "normalnych sklepach" bez tego szukania, polowania itd:) Jedyne czego nie kupuje to butów i bielizny, poza tym 90% szafy to lumpeksowe zdobycze:)

mam 25 lat i odwiedzam także te małe, zwykłe lumpeksy ;)

niemarkowe ciuchy są tak tanie że nie opłaca się w lumpy ubierać a w sklepach są przeceny o 70%

Ja sobie dzis taki fajny upatrzylam:D W czw maja ubranie za 1 zl chyba ze na jakims pisze co innego, ale tak to wszystkie za zete:D

ja dzis kupilam markowe w l-xie. np z primarka, atmosfere, F-F H'M :D

ja właśnie wczoraj trafiłam na taką promocję w jednym z lumpeksów i upolowałam śliczną, czarną spódnicę do kostek, ma bardzo oryginalny krój jest dopasowana i w ogóle nieużywana :D

Nie kupuję, nie lubię nosić rzeczy po kimś

ja właśnie wczoraj trafiłam na taką promocję za 1 zł w jednym z lumpeksów i upolowałam śliczną, czarną spódnicę do kostek, ma bardzo oryginalny krój jest dopasowana i w ogóle nieużywana :D

ja, ostatnio wyczailam przecudna sukienke z atmosphere za jedyne 1,50:D wszyscy mi jej zazdroszcza:D pomijajac sporo innych rzeczy, ktorych w normanym sklepie w zyciu bym nie kupila

nie widzę sensu ubierać sie w lumpy skoro normalne ciuch niemarkowe są po 50 zł, a markowe po przecenie też tyle, a nawet mniej ja dużo ciuchów nie mam i nie potrzebuje

Mi sie niektore poodbaja, nie kupuje wszytkich tlyko dlatego ze po zlotowce:)

Fajnie póżniej wygląda - pół miasta w takiej samej bluzce - bo w wsklepie była wyprzedaż 50% :)

mi to nie przeszkadza że pół miasta sie tak ubiera

(:

a mnie się właśnie to podoba,że mogę włożyć na siebie coś, czego nie można kupić w sklepach w moim mieście

Ale ja mam styl, i widze jakiego pokroju sa tam ubrania. Nie kupilabym np bluzki, w ktorej chodza dziewczyny typu 'patologia' tylko staram sie wyczuc jakie ubranie jest ze sklepu takiego jak wymienilam wyzej.

orginalne po przecenie kosztują tyle samo co nieorginalne

markowy lump -bluzka używana ! 20zeta sklepik osiedlowy typu butik-50zł wyprzedaz big star reserved 19.90-29.90 nieuzywane ,nówki z dobrej bawełny a styl :szafiarka :pl jest śmieszny ubierają sie w lumpie ,takie niby nietuzinkowe w, w Wawie na starówce widziałam w piatek 4 klony koło siebie styl-szafiarka i kto tu jest śmieszny?

ja kupuje i wlasnie dzis tez upolowalam zajebiste jeansy new looka :)

ja lubię.... nie tylko w lumpkach, ale też uzywana odzież na allegro... nie wiem czemu, lubię polować, szukać okazji, dla mnie nie ma nic podniecającego w kupnie w normlanym sklepie.