Kto ubiera sie z was w lumpeksie?

markowy lump -bluzka używana ! 20zeta sklepik osiedlowy typu butik-50zł wyprzedaz big star reserved 19.90-29.90 nieuzywane ,nówki z dobrej bawełny nie wiem, jak definiujecie markowy lumpex, ja znalazłam dobry - ceny od 35 do 5 zł za kg w zależności od dnia. Pełno rzeczy z Angli , masa z metkami. W droższe dni szukam lekkich - np. bluzek. Czasem za 10 zł kupowłam z trzy nowe bluzki, często takich firm jak Zara, atmosphere, H&M, Street One... Dziecku kupuję tam masę rzeczy za bezcen.

Ludzie kochani Atmosphere, H&M, Next, to nie są markowe ciuchy! To taka taniocha chińszczyźniana tylko zagraniczna :) W UK te ciuchy kosztują grosze i też półowa ludzi na ulicy je nosi :) To tyle. A lumpki są ok. Ja uwielbiam :)

komiczne Nie kupuję, nie lubię nosić rzeczy po kimś Dokładnie, stać mnie na droższe ciuchy i ubieram się tylko w sprawdzonych sklepach.

Ludzie kochani Atmosphere, H&M, Next, to nie są markowe ciuchy! atmosphere to wiem że w UK jest taki sobie, ale H&M u nas np. w stosunku do zarobków jest potwornie drogi... zresztą podałam więcej przykładów, ja osobiście lubię Diesla, bardzo często jest George i wiele innych... Jakościowo rzeczy na bazarkach im nie dorównuja, a i tak sa kilka razy droższe.

a co to jest lump? myslalem ze to taki zul pod sklepem...

Ja bardzo chętnie, choć pochłania to mój czas. Jednak pozwalam sobie czasem na kilka godzin strawionych w lumpeksie (bardzo dużym, z wielkim wyborem). Najczęściej kupuję tam rzeczy z H&M, Atmosphere, Vila, Reebok, czasem mają one metki. Zazwyczaj w lumpeksach kupuję bluzki z krótkim rękawem, bezrękawniki. Swetry i spodnie oraz wszystko co ma dłuższy rękaw wydaje mi się zbyt znoszone, takie jest moje wrażenie. Ale ogólnie jeśli chodzi o lumpeksy to jestem na TAK. Można zaoszczędzić i przy okazji ubierać się różnorodnie za niewielkie pieniądze (jeśli oczywiście komuś nie przeszkadza fakt, że odzież tą ktoś już nosił).

Owszem, kupuję! Wyszukuję rzeczy, które nie są zniszczone, są dobrej jakości, no i oczywiście podobają mi się, dzięki temu nie wydaję kupy kasy na nowe ubrania w markowych sklepach, chociaż tam również zdarza mi się czasem coś kupić. taszi: "Ludzie kochani Atmosphere, H&M, Next, to nie są markowe ciuchy!" A jakie są markowe?? Przecież te wszystkie ubrania sprzedawane są właśnie pod wyżej podanymi markami... Nie będę się kłócić, że są jakieś z wyższej półki, ale jakość mają nie najgorszą na pewno dużo lepszą niż te ciuszki ze straganów czy osiedlowych sklepów a kosztują podobnie. Co kto woli. Nikogo nie namawiam, jeżeli jakoś nie może się przekonać do lumpeksów, ale moim zdaniem to świetna sprawa.

Słyszałam właśnie że Atmosphere w UK to taka prawie "chińszczyzna", bardzo tanie. Ale ja lubię Atmosphere. Ma fantastyczne tuniki i sukienki... takie barwne. I śliczne rzeczy zimowe - swetry, płąszcze. Właśnie ostatnio kupiłam w lumpexie, za 3 zł!!! cudny płaszczyk Atmosphere, nowy z metką, kolor ecru, fantastyczny jest, odcinany pod biustem grzybek, rękawy długie bufki. Nie wiem czemu nikt go nie wziął, chyba ze względu na porę roku? Bo ja go upolowałam na przecenie w lumpexie. Bardzo lubię jeszcze New Look, nie wiem jak to jest ale prawie wszystkie ciuchy tej marki bardzo mi się podobają... Chyba własnie z tej firmy mam najwięcej tunik... United Colors of Benetton - ma kapitalne kolory ciuchów, bardzo neispotykane.

Dla mnie lumpeksy to super sprawa. Nie jestem najszczuplejsza, noszę 44/46 i wiecie jak jest w "normalnych" sklepach - rozmiarówka do góra 42. Trzeba się ostro naszukać sklepu z większymi rozmiarami, a do tego żeby były jeszcze ładne ciuchy! Bo przeważnie są babcinowate wory... A w lumpeksach jest do wyboru do koloru. Różnorodność rozmiarów i stylów. Jeszcze jakieś 2 lata temu nie chodziłam do lumpów (wstydziłam się? nie umiałam szukać?), moja garderoba była wtedy BARDZO uboga - jedna kurtka, kilka koszul i jeansów :O Odkąd zaczęłam chodzić do lumpeksów, mam po prostu zapchane szafy. Piękne płaszczyki, kurtki, bluzeczki, swetry, spodnie, nawet buty. Wszystko kobiece i śliczne. Tylko bielizny nie kupuję.

Ja kupuję bluzki, torebki, piżamy, czasem jakies spodnie czy spódnice ale jak jest coś ciekawego, poza tym dla męża jakies koszulki i czasem kurtki. butów nie kupuje bielizny tez nie.

Ja bardzo często zaglądam do lumpeksów, w dniu dostawy.Nie zawsze uda się coś wyszukać,ale kilka rzeczy tam kupiłam i jestem zadowolona.Nie kupuję ciuchów z plamami( nigdy nie wiadomo czy to se spierze)ani zniszczonych/zmechaconych. W normalnych sklepach też kupuję.

Ciuchy z lumpexu pachną specyficznie. Nie jestem w stanie ubrać ciuszka, którego ktoś wcześniej nosił. Wolę ubrania nowe niekoniecznie markowe.

Bardzo często tam są ciuchy nowe,z metkami.

Pewnie sporadycznie jest coś nowego bądź rzadko używanego, a metkę można przyczepić do wszystkiego. Nie znoszę używanych ciuchów, butów czy ręczników.

Tak,można.Ale po ciuchu widać czy jest nowy/mało używany.Ja tam nie jedną perełkę kupiłam, co prawda rzadko się zdarza,ale nie kupuję 'na siłę"bo akurat 1 kg jest za 1 zł :D

niejedną*

uważam ze mozna sie też z gustem ubrać jesli ma ktoś trochę wyobrazni i polotu za niewielkie pieniądze. Mozna wydać duzo kasy i można .wyglądac fatalnie w drogich ciuchach

Dokładnie. Patrz na taką Sarę Money - ona zawsze wyglada jak tania blachara,

Ta , co napisała o "specyficznym zapachu" ciuchów, chyba nie wie do czego służy pralka, albo nie umie jej obsługiwać. 90% ludzi w Polsce zagląda do ciucharni, outletów. Powody są dwa- niskie dochody i instynkt myśliwego. Trzeci to ekologia.

Sonda przeprowadzona na 1000 osobacvh mówi sama za siebie (że TAK LUMPEX :D) Http://shortlinks.de/njku

Zaczęłam swoją przygodę z lumpexami jako 13 latka. Wtedy ludzie z gimnazjum wyśmiewali takie sklepy, a sami kupowali badziewne szmatki z h&m, które się rozwalały po kilku praniach. Teraz mam 22 lata i nadal uwielbiam lumpexy, kupuję w nich ciauchy dla siebie, męża i dziecka za grosze. Syn jest najlepiej ubrany w całym przedszkolu, to są unikatowe ubrania. Do tego jestem tancerką brzucha i z zakupionych w lumpach materiałów szyję piękne stroje do tańca.

Gość ~ 2016.12.01 Dziewczyno szyjąca ciuchy do tańca z lumepksowych rzeczy, odezwij się, bo być może chciałbym zaoferować możliwość współpracy. Pisz proszę na maila mrluketmi@poczta.onet.pl

Bardzo czesto kupuje w lumpeksie, ale głownie rzeczy bazowe, z dobrych materialow, typu ołowkowa spodnica, czy klasyczny sweterek. Albo tez rzeczy kompletnie odjechane, niespotykane. Ale nie ubieram sie w lumpeks od góry do dolu, zawsze mam do tego cos ekstra, np ciekawa bizuterie z galerii sztuki.