Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość h66

Czy sa tu dziewczyny z Krakowa. Mam pytanie

Polecane posty

Gość h66

Właśnie wróciłem z Krakowa i mam mieszane wrażenia. Możecie mi to wyprostować? Byłem tam pierwszy raz i szok. Tylu ślicznych długich nóg w jednym miejscu nigdzie nie widziałem. Muszę przyznać, że Krakowianeczki są ładne i mają ciekawa urodę. Tylko tu.... no właśnie.... Czemu jesteście takie dziwne? Kiedy was mijam nie spojrzycie nawet na moment na faceta, nawet jak patrzy z okna pociągu. Normalnie, każdy człowiek ze zwykłej ciekawości by na moment spojrzał, kto na niego patrzy i po co? Kiedy do was zagaduję okazujecie się bardzo miłe i wtedy się nawet uśmiechacie. Kiedy was mijam na ulicy i się uśmiechnę, to macie kamienna twarz. Wygląda to tak jak byście były muzułmankami, którym nie wolno spojrzeć na mężczyznę, albo jakbyście były same i na około was by nikogo nie było. Byłem w wielu miastach na świecie i niemal zawsze ludzie odwzajemniają uśmiech. Długo obserwowałem ludzi na rynku. Odniosłem wrazenie, że wasze mile zachowanie jest sztuczne. Wyuczona kultura jak u Japończyków, taka zimna i nie koniecznie szczera. Nie wiem, ale chyba ludzie na rynku byli bardziej nastawieni na kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre spostrzezenie Kobiety z krakowa sa zmanierowane i zadumane w sobie Ciezko poznac naprawde zwykla fajna dziewczyne nie patrzaca na portfel Byles w klubach >? Takich jak frantic ? tam to bys sie zdziwil co z siebie robia kobiety Mam tylko nadzieje ze wiekszosc to przyjezdne :) Tak w ogole pozdrawiam Krakowianki bo fakt najpiekniesze mordeczki na swiecie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VH6
Chcialbym, aby sie wypowiedzialy kobiety z Krakowa jakie sa i dlaczego sprawiaja takie wrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam się uśmiecham do wszystkich (oprócz podpitych panów), jak ktoś na mnie patrzy to przeważnie, uśmiecham się do małych dzieci, fajnych zwierząt, do sprzedawców, do rozdających ulotki... Dzisiaj po dobrej wiadomości uśmiechałam się do wszystkich, w jednym sklepie pan zaproponował że mu doniosę 50 gr., bo wolał drobne (i doniosę bo to blisko), w kiosku pan rąbnął się przy wydawaniu reszty i jak się zorientował wyszedł na przystanek obok (kupowałam bilet) i przeprosił i dał resztę tak jak trzeba. W pracy się uśmiechałam jak do każdego, szczerze, do X którym mnie wszyscy straszyli, X okazał się miłym człowiekiem. Eh, ja głupia i naiwna jestem ale wierzę że ludzie są dobrzy a to co dajemy innym wraca do nas :) Ale przyznaję że jak ktoś mnie wkurzy to potrafię odstraszyć, a jak nie w humorze jestem to chodzę jak chmura gradowa i to się udziela innym. No, jak człowiek. Ludzie nie są tacy źli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jesteś z Krakowa??? To chyba jakiś wyjatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę Cię nie uogólniaj:) To że spotkałeś parę dziewczyn które się do Ciebie nie uśmiechnęły to nie znaczy że wszystkie takie są.Ja też jestem z Krk i zazwyczaj też się do wszystkich uśmiecham,no może z wyjątkiem pijaków i chamów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×