Czy można takiego mężczyzna nazwać facetem?

Gdy kobieta mówi mu "chuju,skurwysynie" on jej odpyskuje ty "kurwo,szmato" itp. Lub gdy kobieta go uderzy z pięści, kopnie i on jej odda to czy można go nazwac facetem?

pytanie jest czysto teoretyczne! nie dotyczy mnie.

nie, nie można go nazwać facetem. Taki koleś to offerma!

patologia to nie do nas bay

a czy ja mozna nazwać kobieta?

Dlaczego oferma?

No, ale kobieta to zawsze co innego. Na nią nikt nie zwróci uwagi a na faceta owszem, ludzie na poziomie będą nim gardzic.

się po prostu broni to spoks. Kobieta która robi takie rzeczy to nie kobieta, ludzie którzy używają rąk bez próby porozumienia to nie ludzie(niezależnie od płci), to chamy.

a ją uderzy to kobieta sama jest sobie winna.

z nożem to chyba musi się bronic:P w końcu jest równouprawnienie:p

że mężczyzna ma prawo oddac kobiecie, czy jej odpyskowac.

a wogóle dlaczego kobiety mają przekonanie że im wolno startowac do facetów z rękoma. Kobieta może się lać z kobietą a mężczyzna z facetem (ale nie powinno dochodzić do takich sytuacji.)

o kurwa!!! - rozumiem że ty bijesz swojego faceta gdy masz na to ochote a on się nawet nie broni?

Gdyby kobieta nazwała mnie chujem odpowiedziałbym jej że wole być chujem niż kurwą. Gdyby kobieta mnie kopneła, leciała do mnie z nożem, czy coś w tym stylu w obronie własnej bym jej oddał.

Nie wiem skąd takie przekonanie u kobiet że wolno im wszystko. To naturalne że jeśli ona tak się zachowuje to mężczyzna ją w końcu uderzy i mam dla takiego człowieka wyrozumiałość. Mam koleżanke którą każdy facet bił, ostatnio trafiła na porządnego faceta i robi mu awantury na każdym kroku. Ostatnio przy mnie i kilku innych osobach obraziła nawet jego matke --- właśnie w tym momencie bym jej przywaliła. Znam jeszcze kilka kobiet które jakbym spotkała to nie ręczyłabym za siebie.

a feministyczne poglądy że kobiecie wolno wszystko nie robą na mnie wrażenia:O a co z równouprawnieniem? Czy kobiety to bóstwa jakieś? w takim razie niech facet poprosi koleżanke i niech ona jej wpierdoli jak mężczyźnie nie wolno, to niech to zrobi ktoś kto może.

zasługuje na to by nawac ja kobieta? jak ty jemu, tak on Tobie.

Gdy kobieta mówi mu "ch*ju,sk**wysynie" on jej odpyskuje ty "k**wo,szmato" itp. Lub gdy kobieta go uderzy z pięści, kopnie i on jej odda to czy można go nazwac facetem?" Tak to 100% faceta :D

nic nie upoważnia mężczyzny by zrobił kobiecie to samo" . a co upoważnia kobietę by tak się zachowywała?

dla mnie taki facet zachowa sie wtedy z klasa nie znizy sie do poziomu takiej nic nie wartej baby tylko wazne zeby potem odwrocil sie na piecie i juz nigdy wiecej nie probowal kontaktowac sie z taka kobieta wtedy to bedzie prawdziwymezczyzna

a dlaczego ona to robi. bicia nic nie usprawiedliwia ale to działa w obie strony. po co kobieta bije faceta. PATOLOGIA!

A na pożegnanie jeszcze niech jej przyleje bo na to zasługuje. Sama nie jednej kobiecie bym wyjebała.

oj zle zrozumialam myslalam ze chodzi o to iz facet nie odpyskuje wiec poprawiam wypowiedz tak jak kobieta ktora go wyzwala jest zerem tak i on jej calkowicie dorownuje nic dodac nic ujac po jednych pieniadzach jak to mowia zaden facet z niego i zaden mezczyzna

masz rację bryza:D 100% :)

facet, który bije kobietę to damski bokser, oferma i ciota zarazem, nawet jak kobieta jest agresywna to powinien ją uspokoić i przytrzymać, ale nie oddawać k**wa mać :O

i ogolnie moja wypowiedz odnosi sie do mezczyzny jak i do kobiety nie oddajemy zachowujemy sie z klasa odwracamy sie na piecie i zrywamy kontakt

oczywiście że można go nazwać facetem... http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

nie oddajemy zachowujemy sie z klasa odwracamy sie na piecie i zrywamy kontakt " tak bryzo ;) O ile jest sie samemu w wolnym związku ... czasmi trudniej to zrobić jak sie jest w małżenstwie z 3 dzieci ;) aczkolwiek nie ma sytuacji bez wyjscia...

To zes walnal - masz racje... Wszystkie te luje, co mowia, ze moze oddac to sa wlasne luje,a nie mezczyzni. Facet, jak jest silny i jest prawdziwym facetem, to moze zapanowac nad sytuacja i usadzic taka laske, zapanowac nad nia, nie musi jej bic! i wtedy to jest klasa, to jest sila.

To może facet niech poprosi kobiete by ona wyjebała drugiej kobiecie skoro jemu nie wolno? Ja nigdy nie spoliczkowałam faceta, ale kilka dostało ode mnie w twarz.