Minetka lub - jak kto woli - jej brak...

mam problem... mój facet, z którym jestem już od dłuższego czasu nie garnie się, by mi dawać w ten sposób przyjemność chociaż wie, że w inny sposób nie osiągam orgazmu :( na samą myśl o mojej cipce i o pobuszowaniu w niej ma prawie że wytrysk, pisze mi często albo mowi przez tel. że ma ochotę spenetrowac ją języczkiem itp... a jak dochodzi co do czego to zajmuje się wszystkim po kolei a tam dochodzi do penetracji tylko i wyłącznie jego czlonkiem, czasem stymuluje palcami :( i od razu info dla tych co tu wypisują głupoty dla zabicia czasu: dbam o siebie, zawsze jestem wydepilowana, pachnąca... tylko on jakiś inny jest :(

Mam to samo kobieto. mUSZĘ się zwyczajnie o to prosic. Czasami się zgadza, ostatnio udało się mnie doprowadzic do orgazmu, myśle , że jest z siebie dumny. Jego teoria: cipka jest do wkladania a nie lizania. Taki typ i już. cóz zrobic, przeciez go nie zmuszę. Stosowałam sposób taki: on wiedział, ze nie mam oporów przed robieniem mu loda, od pewnego czasu takze z połykiem...no i stosowałam zasadę coś za coś... on nie miał ochoty, to i ja ustami jego pena nie tknelam, często przypominałam mu wrazenia jakie odczuwa podczas lodzika, mówiłam : lubisz jak trzymam go w buzi, prawda? albo :chcę abys spuscil mi się w buzi...;) a on rozgrzany do czerwonosci a ja mówię, że nie zrobię nic. Od pewnego czasu odpuściłam, wiem, ze on lubi loda i ze w koncu wspomni... a ja milczalam, o nic nie prosiłam i odpuscilam ogolnie. No i przyszedl moment , kiedy powiedzial, ze jakos ostatnio nie biorę go do buzi itd... a ja na to ,że przez jego zniechęcenie do mnie i ja nie mam ochoty na robienie jemu loda...Ostatnio miał fantazję na połyk, juz mu nie musialam przypominac zasad...ze najpierw ja a potem on... Może warto tego twojego faceta przetrzymac?

Drogi panie dla normalnego faceta jest olbrzymią przyjemnością doprowadzić kobietę po francusku do końca i widzieć jak ona to przeżywa. Widać wasi panowie to marne egzemplarze facetów. Pewnie jakby ich zapytać jakimi są kochankami (ogierami) to dopiero by się zaczęli przechwalać jacy to oni są wspaniali. Jedyne co mogę napisać to że przykro mi bardzo że musicie ich o to prosić.

Tak , masz rację.Też jest mi przykro.

dziwnego masz faceta...ja tam lubie moją kobiete popieścić języczkiem http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

mój lodzika uwielbia... żeby śmiszniej było - tak bez okazji! A jeśli chodzi już o mnie to traktuje to jak przykry obowiązek i np wymyślił ostatnio głupotę że jak Niemcy wygrają to mi zrobi :o a jak Hiszpania to ja jemu :O rzecz jasna nie zgodziłam się na to głupstwo, naprawdę są sprawy o które nie ma sensu się zakładać, poza tym ja chyba wyrosłam z takich głupot, nie jesteśmy nastolatkami a on zachowuje się jakby nie dojrzał do wspólnego życia :( zadowolona - mój chyba też uważa że cipka jest do wkładania a nie do lizania... jak z nim rozmawiałam na ten temat to pieprzył, że coś sobie ubzdurałam :o wybuchnęłam w końcu i rzuciłam w niego tekstem: brzydzisz się mnie czy co?! (bo na jednym forum już czytałam o tym i tam faceci byli zgodni: minetka jest super gdy kochają tę kobietę której ją robią, dziwce lub pasztetowi nigdy by nie zrobili) - oburzył się, że w ogóle mogę tak myśleć! żeby jeszcze śmiszniej było - chwali się kolegom jaką to ma wspaniałą kobiete, jakie to ma super ciało (od jednego z nich kiedyś się o tym dowiedziałam), jak to mu z nią cudownie i w życiu i w łóżku... czuję, że takie pieszczoty uważa za patent na wyjątkowe okazje typu: na przeprosiny itp... to jest chore podejście!

a może jest tak, że niektórzy faceci (w tym on) uważają to za jakieś poniżenie i ugodzenie w jego ego?... Że niby facet to pan i władca i nie godzi się dawać kobiecie w ten sposób przyjemności??... że to kobieta powinna spełniac wszelkie zachcianki???... Jak w muzułmanizmie kuźwa! jak w muzułmanizmie!!! :o

Kobietko zadowolona z życia nie musi być Ci przykro może być Ci bardzo przyjemnie tylko trzeba chcieć. A swoją drogą dlaczego nazywasz się tu zadowolona z zżycia.

no i weź tu zrozum, jeszcze coś mi się przypomniało... zawsze jak mnie rozbiera, wącha moje majtki. Robi przy tym taką minę jakby już ogazmu dostał, znaczy zapach mu odpowiada, pytam po raz kolejny: czemu ma opory :o jak jego pytałam to powiedział, że nie ma żadnych i ja coś sobie ubzdurałam. a może panowie by się wypowiedzieli, czemu nie lubią robić minetek... większość zdrowych mężczyzn i normalnych raczej to uwielbia...

Zapach to coś innego a smak to również to coś innego. Jedno z drugim w tym przypadku się nie łączy.

czyli co? że mu smak może nie odpowiadać?... przecież 90% smaku to właśnie zapach...

to zawsze cipa sledziem smierdzi, przed, czy po myciu - ZAWSZE gdzies ze srodka cipy cos cieknie stale i jebie sledziem, dlatego nie robie minety

chyba cię bozia opuściła... albo trafiałes na śmierdzące egzemplarze

Macie slabych facetow... Ja to sam sie garne pod pepek ;). Zreszta, lubie jak kobieta ma satysfakcje, nie wale sobie konia przy pomocy ich pochew. A Wam sie dziwie, ze wytrzymujecie z takimi przegrancami...

Być może prawda jest że 90% smaku to zapach ale to nie jest 100%. Przy czym diabeł tkwi zawsze w szczegółach. A i jeszcze jedno rady facetów typu blabla czy jakoś tak włóż miedzy bajki.

A wystarczy się myć :P Jest jeszcze możliwość :P że język nie może się przedrzeć przez busz :P

ja natomiast marze zeby zrobic taka przyjemnosc mojej kobiecie ! niestety kazde najdelikatniejsze smyrniecie po łechtaczce sprawia ze ona zaczyna sie smiac , poprosty ją to strasznie smyra ...

kalim mógłby się nauczyć czytać ze zrozumieniem, przeczytaj pierwszy post: o braku higieny i buszu u mnie nie ma mowy! nie wyobrażam sobie chodzić brudna, brzydko pachnąca i zarośnięta - fuj :(

ehh słów normalnie brak. Czy masz ochotę popisać na ten temat poza kafeterią drogą mailową

jesli facet nie chce spelniac was sexualnie, nie spelniajcie ichpotrzeb do kurwy nedzy, to nedzni kochankowie , sa pewnie dumni z tego ze moga wami sterowac jak im sie podoba, Moj facet kocha mnie piescic oralnie, uwielbia jak jecze przy tym i jak dochodze, bo mi o tym mowi.Ja bym kopnela takiego pseudo kochanka w d.... za przeproszeniem, bo tez nie dochodze w inny sposob niz lechatczkowo. Oni sa zadowoleni, bo osiagaja satysfakcje poprzez penetracje, a maja gdzies to ze wy nie dohodzicie? Moj facet nawet chcial ze mna isc do ginekologa, z tym ze nie osiagam orgazmu pochwowego. Nie wiem jak mozecie miec takich pseudokochankow-debilow, pewnie sa tatusiami waszych dzieci...przykre....i nie dam numeru do mojego kochanka-faceta ;p

A ja mojej bym chetnie wylizał a ona nie chce - mowi ze nie lubi i za ja to nie rajcuje

Po prostu są różni faceci, chociaż z tego co wiem większość lubi robić minetkę :) Ja np uwielbiam to robić na 100 sposobów i patrzeć jak dziewczyna się wije, coś cudownego. Ale za to z jej strony nie mogę liczyć na loda.. chyba nie ma na to ochoty a trudno przecież kogoś zmuszać.

ollo - a zadwolona z życia bo cieszę się tym co mam. I tym, że robimy minimalne postępy, muszę nad tym jeszcze popracować, ale wierzę, że damy radę. Od jakiegos czasu jestem bardziej swiadoma swojego ciała, seksualnosci, mówię o wszystkim otwarcie- przełamałam się- a potrzebowałam na to kilka lat dobrych - z tego tez bardzo zadowolona. No i z tego ze jest w stanie doprowadzić mnie do orgazmu a zatwardziały ze mnie typ i potzrebowałam się bardzo do niego przekonac, zeby nasze sprawy lozkowe jakos wyglądały a przygodny sex nie dla mnie- najpierw zaufanie, milosc, szacunek, przywiazanie a pozniej orgazmy.heheh

Głupi ci Wasi faceci. Co może być piękniejszego od dawania przyjemności kobiecie i jednocześnie od patrzenia, podziwiania widoku lizanej cipeczki?

Może się wstydzi chłopak i tyle, pogadaj z nim w cztery oczy i dowiedz się o co chodzi.

nie wstydzi się, bo kilka razy to przerobiliśmy... i to w najróżniejszy sposób, jednak musiałam mu dawać wyraźne sygnały, że tego chcę, sam się skurczysyn nie domyśla i jak nic nie mówię to tylko: usta-szyja-sutki-sprawdzenie ręką czy jeszcze trzeba się mną pozajmować, czy można wejść a jeśli dostatecznie wilgotno - jechanie na maxa... :( Nie powiem, żebym tego nie lubiła, sex daje mi coraz większą satysfakcję i nie czuję już zobojętnienia, kiedy się kochamy, coś jakby się zaczynało dziac, ale powoli, orgazmu nie mam, ale zaczyna być miło ;) aha najczęściej tłumaczy to w ten sposób, że uwielbia mnie tak pieścić, tylko na mnie dużo czasu trzeba (bo ja straszna pieszczocha i całować, dotykać, masować lizać i ssać mógłby mnie godzinami) a rzadko mamy okazję spędzać ze sobą całą noc, najczęściej to 2-3 godzinki... jak zostajemy ze sobą na noc, np gdy gdzieś wyjedziemy, wtedy jest full opcja i nie widzę, by się brzydził czy coś... wtedy już idzie na całość aż do odrętwienia języka :) może faktycznie robię z igły widły ;) spotykamy się póki co, nie mieszkamy razem, być może to się zmieni kiedyś...

Według ostatnich badań tak gdzieś 53 procent facetów nie lubi tego robić kobiecie,a szkoda to najszybsza droga dla kobiety do orgazmu,a i facet ma frajdę liżąc cipkę,ale nie wszyscy to wiedzą,może i dobrze?jednemu dała natura fiuta 20-25 cm i myśli ze już po sprawie drugi ma 14-16 i musi się starać.

ja mojemu nie daję bo mój nie umie mnie lizać on zapewne myśli ,że jest świetny dlatego mu nie daję jej robić samo lizanie to nie minetka trzeba jeszcze lizać z głową i operować umiejętnie paluszkami

No to sama widzisz, skoro nie macie zbyt wiele czasu to nie ma się czemu dziwić ;) Tym bardziej, skoro zaczynasz odczuwać coraz więcej przyjemności ;)

odswiezam. ja tez lubie robic minetke swojej dziewczynie jest czysta pachnaca zadbana wiec nie mam sie czego brzydzic i lubie jej to robic bo mnie tez to bardzo podnieca, chociaz ona nawet czasami odpycha mnie zebym jej tego nie robil chociaz sprawia jej to przyjemnosc ze to takie dziwnie ze ona sika i w ogole.. ja tez jestem gladziutki pachnacy i w ogole ale na pieszczoty z jej strony tez nie moge liczyc powoli juz mnie to nudzi i nie odczuwam w ogole przyjemnosci... ze tez moja dziewczyna musi byc nedzna kochanka...