Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmnnmm

Problemy ze wzwodem

Polecane posty

Gość mmnnmm

Witam. Wiem, że to forum dla kobiet ale mam problem, na temat którego właśnie od Was chciałbym otrzymać odpowiedzi. Opisze może najpierw całą sprawe. Otóż jestem od jakiegoś czasu z dziewczyną, z którą bardzo się kochamy i bardzo nam na sobie zależy. Od pewnego czasu można było wyczuć, że niebawem nastąpi nasz pierwszy raz. Dodam, że ona jest dziewicą (powiedziała mi o tym kilka dni temu), a ja już byłem z kilkoma dziewczynami przed nią. Tyle, że z żadną nie byłem z miłości, były to po prostu stosunki bez żadnego znaczenia dla mnie, tylko dla przyjemności. No i tutaj zaczyna się problem, ponieważ tę kocham i bardzo zależało mi żeby jej pierwszy raz był idealny, postanowiłem się nieco przygotować. Poczytałem trochę o tym jak postępować z dziewicą, dużo myślałem, miałem już jakiś scenariusz w głowie, jak to powinno być, żeby tylko jej nie skrzywdzić i żeby czuła się jak najlepiej. Spotkaliśmy się, była romantyczna muzyka, wino, nawet świece itp. Wszystko jak by mogło się wydawać idealnie i było.. do czasu. Starałem się byc delikatny i do niczego jej nie zmuszać, pieściliśmy się najpierw w ubraniach, później się rozebraliśmy, pieściłem i całowałem delikatnie jej całe ciało. Na początku była troche zdenerwowana ale później już się zrelaksowała. Tyle, że ja nie. Denerwowałem się cały czas, żeby było jej dobrze, żeby się nie czuła nieswojo, żeby nikt nie wszedł do pokoju (ktoś spał kilka pokojów dalej), żebym wypadł dobrze przed osobą którą kocham, poprostu żeby ten jej pierwszy raz był idealny. No i chyba za bardzo się tym wszystkim przejmowałem. bo po długiej grze wstępnej, gdy była już wystarczająco wilgotna i "rozciągnięta" (na początku była strasznie ciasna, nie wiem czy to związane z tym, że jest dziewicą czy z jej nerwami), chciałem w nią wejść. wstałem żeby wziąć prezerwatywę, założyłem, a raczej starałem się, bo zorientowałem się, że mi w ogóle nie stoi. podczas gry wstępnej tez jakoś bardzo sztywny nie był, ale gdy pieściliśmy się niewinnie w ubraniach cały czas stał. Próbowałem go "postawić" jeszcze kilka razy, nie przestając jej pieścić i całować. Poprosiłem ją nawet żeby wzięła go do ręki i się nim troszke zajęła (nie miała nic przeciwko) po kilku ruchach i moich wskazówek jak ma to robić stawał się twardy, ale jak zakładałem na nowo prezerwatywę i chciałem w nią wejść, znowu opadał... W końcu zrezygnowaliśmy, ona cały czas powtarzała, że nic się nie stało, że mnie bardzo kocha, ale ja ciągle czuje się dziwnie. Nawet nie dlatego, że nie chciał mi stanąć ale dlatego, że to miał być jej pierwszy raz i, że wszystko popsułem. Dodam, że chyba przerwałem jej błonę, bo później na palcach zauważyłem zaschniętą krew. Pytania moję więc brzmią tak: Co zrobić, żeby się tak nie denerwować przed stosunkiem oraz najważniejsze (to raczej pytanie do kobiet), czy ona nie jest zawiedziona lub zła na mnie, że jej "pierwszy raz" pewnie nie był taki jaki sobie wymarzyła i czy nie będzie miała obaw przed następna próbą (mówiła, że "następnym razem stanie" :) Z góry dziękuję za wszelkie komentarze i odpowiedzi. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welonowa
Mój ex też tak miał - rozstałam się z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×