prosze o pomoc odnośnie skręcenia kolana

Teściowa skręciła nogę w kolanie, ma założoną szynę stało się to wczoraj. Ona przyjeżdża do mojego dziecka opiekować się nim kiedy jestem w pracy, ona twierdzi, że może spokojnie przyjechać w poniedziałek bo chodzi w tej szynie itd. ale ja sceptycznie na to patrzę. Dzisiaj wzięłam urlop, żeby nie musiała przyjeżdżać. Czy ktoś ma doświadczenie w tej sprawie, chodzi o to kiedy można zacząć chodzić z tą szyną założoną? Ona jedzie do mnie 10 km autobusem.

podnosze

w zasadzie nie ma przeciwskazan do chodzenia przy skreconej nodze,ale nie wolno tez jej przeforsowac,jesli mama w trakcie opieki nad dzieckiem ma okazje do odpoczynku dla nogi od czasu do czasu to nie ma problemu,przeciez to nie zlamanie,zeby jak nawiecej dac nodze odpoczynku aby kosc sie zrosla,wiec spokojnie,jesli mama Ci mowi ze da rade to napewno nie jest to mocne skrecenie i czuje sie na silach,najwazniejsze zeby mogla dac odpoczac nodze ze trzy cztery razy w czasie opieki nad dzieckiem.

Jej opieka polega na tym, że musi w swojej miejscowości wsiąść do autobusu i wyjść na przystanku gdzie ja ją odbieram samochodem i zawożę z dzieckiem do domu, dziecko ma niecałe 4 lata więc samo się sobą umie zająć, poza tym większość tego czasu idzie spać, ona z nim siedzi ok. 4 godzin a połowę tego czasu dziecko śpi. Generalnie najgorsza jest ta droga bo tak w domu to już spoko.

myśle ze nie powinna teraz sie opiekować maluchem.niech poświeci czas na odpoczynek i rehabilitacje.przecież to osoba starsza.nie zagoi sie to w 5 dni http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

zdaję sobie z tego sprawę ale ja nie mam co zrobić teraz

a nie moze z Wami zamieszkac na czas wygojenia? W sumie przeciez nie idzie piechota nigdzie.

niestety nie ma takiej opcji