Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kredkaxdooczu

Prosze mi powiedziec CZY TO JEST NORMALNE?

Polecane posty

Mam 23lata, meża i dziecko. MOja matka wchodzi do mojego mieskzania jak do siebie tj pukniecie polaczone z nacisnieciem klamki-puka raz i wchodzi, sprawdza co mam w lodówce jesli jest wg niej malo to ostro to komentuje (chociaz sama ma pustki w lodówce) ja studiuje dzinnie,wychowuje dziecko i ciagle slysze od niej, albo dostaje smsy ''posprzataj w domu'', a prawda jest taka ze mam duzo czysciej niz ona, wczoraj wrocilam zmeczona z zakupow maz postawil zgrzewke z wodami w przedpokoju a ona nie mogla tego przebolec ze stoja w przedpokoju i dalej pouczanie ''sprzatnijj to bo niemoge patrzec'', matka zawzsze wie wszytsko lepiej jak np kiedy ubrala w kwietniu moja corke w zimowa gruba czapke, ja zmienilam na bawelniana ona obrazila sie i powiedziala ''glupia jezstes'', przychodzi do mnie wydaje polecenia a kiedy mowie ze moze u mnie jako gosc wypisc kawe a nie rozporzadzac ma krzyczy przy moim mmnie ''ZAMKNIJ GEBE'' NIE WIEM CO MAM ZROBIC Z TA KOBIETA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 772ares
przestań sie z nią widywać i powiedz jej ze dopóki sie nie zmieni i niebedzie cie traktować jak dorosłą dziewczynę to wasz kontakt bedzie ograniczony http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtorkowa
To nie jest normalne zamykaj drzwi na klucz to nie wejdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da sie dzisiaj przyszla jak czytalam ksiazke i to jej nie odpowiada ze siedze i czytam ksiazke. u mojej matki w rodzinie jest podobna sytuacja jest matka praktycznie ubezwlasnowiolnila swoja corke(siostra matki) kobieta ma 39 lat i sama nie moze napic sie kawy jak matka nie pozwoli.moja matka jest toksyczna ale mimo ze jest wyksztalcona osoba nie da sie jej wytlumaczyc ze niszczy mi zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejdzie jeej
Podejrzewam, że jej przejdzie...wiesz chce że byś była wzorową matką i żoną :D. Moja jak przyjeżdżała do mnie, to potrafiła przestawiać mi rzeczy, kwiaty, odsuwać firanki, masakra...Ze sprzątaniem tak samo, u mnie jest dużo czyściej niż było w moim rodzinnym domu, a i tak słyszę trzymaj porządek w szafie :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasno postaw sprawę to Twój dom i Twoje zasady pokłóć się z nią ale postaw na swoim nie może Cię terroryzować niech wybierze albo odpuści albo pogorszy swoje relacje z Tobą i niech ma tego świadomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie jej klturalnie wytlumaczyc ze robi mi krzywde, zawsze p jej wizytach jestem rozbita psychicznie alewg niej to sa moje wymysly bo ona w ten sposob mi ''pomaga''ma jedna odpowiedz kiedy jej tlumacze ze robi zle ''ZAMKNIJ GEBE'' ona wogle nie czuje sie winna, nie czuje ze robi cos zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech zgadne-mieszkacie u mamy na pietrze,nie placicie rachunkow i czynszu,wiec trzymacie buzie na klodke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest osoba ktora uwaza sie za alfe i omege kiedy pooszla do lekarza (jest hipochondryczka) a on kazal jej schudnac ona stwierdzila ''ze lekarz jest glupi'' ja zadalam pytanie czyli ty wiesz lepiej a ona ''ze ona wie wiecej niz ci lekarze'' , czuje ze nigdy nie bede mogla zyc wlasnym zyciem bo ona zawsze bedzie wlazila z butami kiedy ja jej jasno mowie ze nie chce tak wulgarnie sie do mnie odnosi a potem przychodzi i jawnie robi ze mnie wariatke ze cos mi odwalilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to czas się wynieść do innego miasta to skuteczna metoda na toksycznych rodziców moja matka aż taka toksyczna nie jest ale odkąd mieszkam z dala od niej moje relacje z nią się polepszyły i teraz jestem dobry synio :) polecam dla świętego spokoju Twojego i jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIESZKAMY SAMODZIELNIE ZYJEMY NA WLASNY RACHUNEK TO TEZ WYKORZYSTUJE JAKO ARGUMENT ze skoro nie jestem na jej utrzymaniu,baaa nie doklada nam do zycia to nie moze drygowac moim zyciem ale ona uwaza ze moze bo jest matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejdzie jeej
Zamykaj drzwi na klucz, ustalaj wizyty, no bez przesady pewnie wpada tak do Ciebie codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyniose sie z tego miasta napewno ale to zajmie co najmniej rok a to jak dla mnie duzo juz teraz psychicznie nie wytrzymuje, matka mieszka blok za mna wiec jej wizyty sa czeste. dostaje smsy ''rob obiad mezowi'' np kiedy my jestesmy juz po obiedzie Nienawidze tej kobiety zatruwa moje zycie i nawet nie czuje sie winna jedynie obrazona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmien numer,zamykaj drzwi i nie odpowiadaj na telefony.jak bedzie chciala wiedziec czemu,to powiedz,ze dopiero jak znormalnieje,to mozecie gadac.no i skoro to to samo osiedle,to na 100% przeprowadzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrafi przyjsc nawet po 11 w nocy ale juz nie w tym rzecz tu chodzi oto ze ona nie pozwala nam zyc samodzielnie. moje dziecko jest chorowite bo mi je przegrzewala, kiedy inne dzieic chodzily w kwietniu w kureczkach moje mialy 3 warstwy ubran jeszcez pod spodem ale przeciez ''ja jestem glupia i przeziebie Jej dziecko''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiadasz ze jak ''znormalnieje'' moja matka odrzekla by mi ' nie wariuj dziewczyno nie badz glupia bo ludzie powiedza ze jestes chora psychicznie'' a ja czuje ze jak tak dalej pojdzie to rzeczywiscie zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytrzymaj jeszcze ten rok utrudniając jej kontakt z sobą jak tylko się da nie masz wyjścia Twoje zdrowie psychiczne jest ważniejsze zmień nr. telefonu albo ją zablokuj niech zajarzy że to nie żarty że nie tolerujesz jej zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoojka
Musisz postawić tamę, bo cię zniszczy. Z nia musisz jak z małym dzieckiem - reguła, ostrzeżenie, konsekwencja. Zamykaj drzwi na klucz. jak przyjdzie - od progu mówisz - nie życze sobie komentarzy na temat mojego prowadzenia domu, jeden komentarz i wypadasz. Jak zacznie komentowac - wypraszasz ją za drzwi. W ogole mozesz jej powiedzieć, ze zyczysz sobie telefonicznych zapowiedzi wizyt, inaczej jej nie wpuscisz. Musisz jej pokazać, ze ty jesteś w swoim domu panią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prreetyGirl86
a ja mam wspaniala mamusie przychodzi zawsze zapowiedziana telefonicznie na kawe i chociaz nie raz mam stos naczyn to slowa nie uslyszalam moja mama jest madra kobieta i traktuje mnie ja dorosla kobiete ps napewno masz 23lata? czy moze jestes 17latka ktora wpadla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej dziewczyny mama ma właśnie taką matkę więc poniekąd Cię rozumiem i współczuje szczerze jej matce doprowadziła ją do nerwicy czaje że możesz mieć wątpliwości bo to Twoja matka ale pewnych spraw nie da się inaczej załatwić jak zostanie sama to morze zmieni nastawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prreetyGirl86
(mam 23lata pisalam ze studiuje) z moja matka sie nie da caly czas probuje sie od niej odizolowac ona nie rozumie slowa NIE, drzwi zaczelam juz zamykac na klucz kiedy szarpie za klamke a tu nic to jest zdzwiona ze sie zamykam ale komentarze sie nie skoncza najgorsze ze kazdy to widzi moja mlodsza siostra stwierdzila ze za blisko mieskzamy i dopoki sie nie wyprowadzimy to dalej bede miala takie pieklo wiec przeprowadzka to jedyne rozwiazanie zaluje tylko ze nie mozna sie znia dogadac jak z inteligentna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo troche sie zachowujesz jak psychicznie wspoluzalezniona...cackasz sie i boisz kazdego jej slowa.normalnie drzwi zamkniete,dzwoni,patrzysz przez wizjer i nie otwierasz,proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cie doskonale, miałam podobną sytuację. Nawet z tym lekarzem od schudnięcia tez tak było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejdzie jeej
Moi oboje rodzicie tam mieli, teraz na szczęście jest lepiej...Potrafili przyjechać przejść cały dom w butach jak żandarmy, zobaczyć, ze tu stoi karton, tu 2 butelki po napojach, no syf jak cholera! Ojciec jeszcze obchodził dom w koło i zawsze coś było nie tak, masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejdzie jeej
Dodam, że w moim rodzinnym domu nigdy nie było porządku, na podwórku też, więc nie wiem skąd to chore podejście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×