Facet mi miesza w glowie,pomozcie mi go zrozumiec

Sprawa wyglada tak,znamy sie od dawna,z dlugimi przerwami niewidzenia,podobamy sie sobie,ale...on ma kobiete i z nia dzieci,ja teraz sie rozchodze z mezem.Teraz mamy znowu kontakt,i to co on mowi,czy to jest tylko flirt czy co?? Pyta sie mnie czy naprawde rozchodze sie z mezem ,ja mowie,ze tak,dodam,ze to byla rozmowa telefoniczna,a on smiejac sie mowi,to dobrze,dobrze,dobrze,ja mowie dlaczego dobrze,a on mowi czemu nie.Wczoraj na czacie pisal to kiedy sie spotykamy,ja napisalam,ze kiedy tylko chcesz,a on o 24 w nocy napisal ,ze teraz,ale wiadomsc odczytalam dopiero rano ,teraz znowu pisalismy,pisal tak,jestes ladna kobieta,ja dziekuje,a on nic nie dziekuj tylko kiedy sie spotykamy,to znaczy kiedy mozemy do ciebie przyjechac,mial na mysli swoja rodzine,bo tak kiedys planowalismy,ze przyjda razem.I teraz niewiem znowu,tak od kilku miesiecy zemna pogrywa,a ja niewiem czy on flirtuje zemna czy sobie cos wkrecam bo mi sie zwyczajnie podoba??????????Prosze napiszcie co otym myslicie

Ma ochotę na skok w bok, a ty jesteś okazją...

No ale czy jak facet chce sok w bok,to chyba nie jest za bardzo chetny jechac do takiej kobiety ze swoja rodzina,czy bylby na tyle podstepny zeby grac takiego dobrego przy swojej kobiecie,i chce jej pokazac,ze jestesmy tylko przyjaciolmi?

To co z tego że ma dzieci? Zawsze możesz być jego kochanką albo matką jego dzieci . . .