wstydziłbym sie studiować na uniwerku w Opolu, Białymstoku czy Rzeszowie

jest nawet uczelnia prywatna, która jest praktycznie na równi z tymi uniwerkami przy skromniejszej ofercie edukacyjnej mam na myśli SWPS :)

Wybitne umysły są zawsze gwałtownie atakowane przez miernoty, którym trudno pojąć, że ktoś może odmówić ślepego hołdowania panującym przesądom, decydując się w zamian na odważne i uczciwe głoszenie własnych poglądów. Albert Einstein Ja bym się nie wstydziła studiować w Opolu, Białymstoku czy Rzeszowie

Warto, byś zastąpiła czas przyszły i tryb przypuszczający czasem teraźniejszym i trybem oznajmującym, tak będzie uczciwiej.

tak samo Szczecin, Zielona Góra i Katowice mieć dyplom z takich uczelni to bardziej powód do wstydu niż do dumy zresztą, uważam że w Polsce tylko Warszawski i Jagielloński trzymaja jeszcze poziom

Ja studiowalam na uniwerku w Opolu i wcale sie tego nie wstydze. Haha :D . Wam to pewnie rodzice od dziecka wpajali, gdzie studiowac i co studiowac. No i ciagle zyjecie z presja " musze byc lepszy, nie moge byc nikim".

no i? reklamujesz jakies swps czy co?:o

zielona góra nie jest wcale taka zła. zalezy jaki kierunek :) ja tam sobie chwalę :P

Co za temat...Czyżby jakieś kompleksy? Gwoli jasności skończyłam UE we Wrocławiu, ale może to tez powód do wstydu? Prowincja to sposób myślenia, autorze! ;)

dlaczego wstydzisz sie studiować na tych uniwerkach?

a co? nie przyjęli?

nie od dziś wiadomo, że wszelkie rankingi są pożyteczne dla młodego maturzysty tylko w zakresie konkretnego kierunku, który go interesuje. Co z tego, że UJ stoi tak wysoko (1 lub 2 w Polsce w zależności od rankingu), gdy np. psychologia w SWPS (prywatnej) stoi o niebo wyżej?

a co sadzicie o wyzszej szkole bankowej w szczecinie?

pipko, skoro dla ciebie nie ma różnicy między Harvardem, Oxfordem, czy Sorbona a zapyziałym Wrockiem to widocznie masz kłopoty z postrzeganiem rzeczywistości Pewnie różnicy między lamborgini a zdezelowanym "maluchem" też nie widzisz :D

"Warto, byś zastąpiła czas przyszły i tryb przypuszczający czasem teraźniejszym i trybem oznajmującym, tak będzie uczciwiej". Uczciwiej jednak będzie: Studiowałam w jednym z wymienionych miast (Białystok). Podobało mi się tam. Nie chodziłam z workiem na głowie. Odpowiadam gdzie studiowałam jak mnie pytają. Tyle, że już o to nikt nie pyta. Być może nie widzi różnicy, między Białymstokiem a Wrocławiem.

hmm no to ciekawa bardzo sprawa. studiowalam lbie drugi kierunek na swps. to byly uzupelniajace mgr, moja koleznaka studiowala licencjackie w opolu-jak mi powiedziala co on tam robili....nozw w kieszeni sie otwieral. stweirdzial sama zreszta ze na swps wiecej wymagali i wiecej sie nauyczyla., licencjat z kolei robilam na innej uczelni uzpelnie nieznanej-i...tam byl poziom o wiele wyzszy niz na umcs gdzie studiowalam, tzn wiecej wymagali i byli bardziej restrykcyjni. wywalalai ludzi bez dwoch zdan(jak ktos sie obijal oczywiscie) takze prosze was przestancie uogolniac, bo jak nie studiwoaliscie na danej uczelni to nie wiecie tak naprawde nic!!!! a druga sprawa to taka ze w dzisiejszych czasach dobra uczelnia jest malo warta. licza sie umiejetnosci, obrotnosc, przebojowosc, pokora-tego tam nie ucza, a juz napewno nie [pokory, bo wlasnie absolwenci dobrych uczelni chodza z zadartymi nosami bo uwazaja ze teraz jak oni skonczyli taki uniwerek to im sie teraz nalezy!!! i konczy sie tak ze angolom naczynia zmywaja...

Nawet jesli poziom na tych uczelniach jest nico nizszy to przeciez nikt normalny nie bedzie sie wstydzil powiedziec, ze tam studiuje. Takie porownywanie i przechwalanie sie to wynik chorych ambicji niektorych ludzi. Jak ktos ma glowe na karku to da sobie rade nawet bez studiow. Sa i tacy, co po Jagiellonskim nie daja sobie rady.

Ja kocham mój zapyziały wrocek ;) Co więcej - uważam, że na tutejszym UE jest wysoki poziom, co zresztą już niejednokrotnie udało mi się potwierdzić w praktyce. I nie mam kompleksów. P.S. Kłania się czytanie ze zrozumieniem ! A ta umiejętność nie wymaga chyba dyplomu Sorbony, prawda?

nie mówimy o miłości ale o rankingu i prestiżu uczelni

odnoszę się do wypowiedzi "jaki tam sposób myślenia".

pij, pij będziesz łatwiejsza. jestem łatwa, tyle że z ciebie taka dupa. i tak jak z tym powiedzeniem, tak samo jest w życiu. Są ludzie, którzy sobie poradzą nie kończąc studiów. Inni będą mieli dyplomy wspaniałych uniwersytetów, a i tak będą do dupy. Mam zresztą wrazenie, ze sposób kształcenia "obywatelskiego" na studiach nie różni się wiele od szkół podstawowych. masz wykonywać zadania, zgodnie z wzorem. masz zawsze być posłuszny. A w nagrode otrzymasz co roczny ranking uczelni:) Można nawet w największej norze znaleźć swoje miejsce na ziemi i robić pożyteczniejsze rzeczy, niż niekiedy na wysokich stanowiskach. To nie kwestia studiów czy miejsca - ale osoby! Móc robić to co się lubi w miejscu gdzie są wielkie możliwości, to jest sztuka, ale bez przesady. Tworzyć coś nowego, tam gdzie nawet o tym nie marzono, to jest sukces.

ale można też nie źle napsocić i dojsć wysoko

najbardziej zajebistą (nie najlepsze słowo, ale dosadne) osobę jaką poznałam była i jest z Olsztyna. Wrażenie piorunujące. Inspiracje to od niej można czerpać garściami. (utne domysły i powiem, ze nie spalismy ze sobą, żadnej platonicznej miłości, tylko gigantyczne zafascynowanie i mnóstwo inspiracji). A i nawiązanie do tematu - nie studiowała w żadnej "fajnej" szkole

wstydzić to się można jedynie wówczas gdy twoje działanie krzywdzi innych. jeżeli, autorko twoje zachowanie jest krzywdzące dla wybujałych ambicji rodziców, to faktycznie masz się czym wstydzić;)

Up

Up

Up