pozadanie...

jest taka sytuacja.Odprowadza mnie jeden kolega do domu,bo jestem wstawiona.Bliski kolega no prawie przyjaciel.Calujemy sie na pozegnanie nameeeetnie.na drugi dzien jedziemy z paczka na dyskoteke.On sie pyta czy ja pamietam wczorajszy wieczor.Jak powiedzialam,ze tak to on zrobil sie caly czerwony. istotny tutaj tez jest pewien fakt.Bylam z jego starszym bratem(ktory byl totalnym smieciem niebezpiecznym dla otoczenia i mnie zostawil),a on kilka dni pozniej zerwal z moja przyjaciolka(byli razem od momentu kiedy ja zwiazalam sie z jego bratem)i nawet nie potrafil jej tego uzasadnic. czesto jak sie na mnie patrzy to mu staje...zal mi go wtedy,bo on wstydliwy chlopak jest.Faceci maja przejebane:P no ale pozostaje zasadnicze pytanie,ktore kieruje do osob bezstronnych:) (czyli do Was).Czy to jest milosc i pozadanie?Czy to jest tylko pozadanie?

no wezcie cos poradzcie

dziekuje kurde za zainteresowanie

to jest obiad u mnie w domu

czyli co?Tylko pozadanie??No obiad to chyba dobrze wrozy:) (przynajmniej lepiej niz kolacjo-sniadanie) Bo ja tez jestem napalona na niego(do granic mozliwosci) ale sie nie oddam poki nie bede miala pewnosci,ze on podchodzi do tego rowniez emocjonalnie.

hahahahaha nie wylogowała sie :)

a ty chyba masz dziecko i meza?:D:D

:p

:D