DZIEWCZYNY NA DYSKOTECE NIE SPOTKACIE FACETA DO WSPÓLNEGO ŻYCIA!

Nie jestem imprezowiczką, bo nie lubię pić, nie przepadam za alkoholem. wolę domówki, znajome towarzystwo, kulturka itd.Niedawno kolezanka wyciągnęła mnie na dyskotekę( mam 21 lat i nie chodze na dyskoteki-wg innych dziwadło ze mnie;D) i po prostu masakra:D Ona ma 24 lata i na chybcika męża szuka:D Popatrzyłam na towarzystwo na tej pseudodysce i stwierdzam: Męża/faceta na wspólne zycie nie spotka się na dyskotece, ale kurwiarza/ alkoholika/ imprezowicza tak.

ale to bylo 7 lat temu

to gratuluje, Twój pewnie był wyjątkiem:) wiem,że przychodza i fajni ludzie, ale wiekszosc to szukający przygód

teraz jest zepsucie i tyle, świrzgoczące nastolatki przebrane za różowe landryny itd

ALE JESZCZE 15 LAT TEMU BYŁO INACZEJ - FAJNIE

tez tak mysle, przez 4 lata prawie imprezowalam na dyskotekach i nie spotkalam nikogo wartego uwagi. tam sie jedzie pozartowac, powyglupiac sie, napic, i pogadac z ludzmi jeden jedyny raz, bo pozniej sie ich juz zazwyczaj nie spotyka albo po prostu nie pamieta. z jednej strony to jest fajne, ale jednak mi sie juz znudzilo. i nie uczeszczam juz na dyskoteki.

Sam margines społeczny pije na dyskotekach i w barach (pospólstwo, budowlańce, mechanicy, pijaki i alkoholicy). Żonki i mężusia tam nie znajdziecie! Barówki, dyskotekówki i to rodem z portalu społecznościowego! Socjologowie i studenci socjologi wszystko przebadają!

jesli jest to klub z ambitną elektroniczną muzyką to można i męża spotkać ale w tkaiej zwykłej dyskotece raczej nie:) ... http://www.tnij.org/ubraniaskapiec

ale wy pieprzycie bez sensu

mówiłam o zwykłej dyskotece, nie wiejskiej, nie z muzyka elektro, tylko taka zwykła miejska dyskoteka do kogods ironicznego- niestety ja nie kujonka ani nie dziewica