Jutro wyjeżdzam na wakacje, a tak mi się nie chce

nawet z trudem się spakowałam, mój mnie namówił, bo tak bym w domu siedziala, odechciało mi się żyć

wyjedz.:)

męczy mnie towarzystwo mojego faceta, chyba się znudziliśmy sobą , w zasadzie nawet nie wiem co spakowałam i czy wystarczy, ale mam to w dupie,

jedziesz bez niego?? mnie męczą ..sąsiedzi..ale zameldowani..weszli nam na głowę..

chcialabym miec takie problemy jak ty

no jadę z nim, wiem, że to głupi problem, ale czasami chciałabym nie jechać na wakacje a być z kimś innym, a tak siedze z moim bo mamy wspolne mieszkanie, samochód i takie tam... więc wiecie jak trudno urwać kontakt, więc siedze w tym związku jak pojebana i zła na siebie, że nic nie robie, żeby to zmienić

Jedziesz nie jedziesz???? życzę miłej zabawy