nasza konstytucja to jakiś bubel

pisze tam, że mamy zagwarantowane takie i takie prawa, a w następnym zdaniu jest że o ograniczeniu, zawieszeniu/utracie/wyłączeniu tych praw decyduje ustawa.

dlaczego ludzie tak ochocze zrzekają się swojej wolności ?

Przeczytaj sobie artykuł o prawie do wolności słowa w konstytucji, a następnie skonfrontuj to np z paragrafami kłamstwa oświęcimskiego, które skazuje każdego, kto śmie podważyć mityczną liczbę 6 mln pomordowanych Żydów. Analogicznych przykładów jest ogrom. W Polsce nie ma wolności ani zagwarantowanej w prawie, ani w życiu codziennym...

ale ludzie w Polsce to mają gdzieś bardziej ich obchodzi gdzie jest tańsza kiełbasa niż to czy mają fundamentalne ludzkie prawa

Wolność. Po co wam wolność? Macie przecież telewizję Wolność. Po co wam wolność? Macie przecież Interwizję, Eurowizję Wolność. Po co wam wolność? Macie przecież tyle pieniędzy Wolność. Po co wam wolność? I będziecie ich mieć coraz więcej Maszerujmy ramię w ramię Ku słońcu świata nowego Budujemy nowy most Imienia przewodniczącego Maszerujmy ramię w ramię Ku słońcu świata nowego Zbudujemy nowy most Imienia przewodniczącego Wolność. Po co wam wolność? Macie przecież do pracy autobusy Wolność. Po co wam wolność? I bezpłatny przydział spirytusu Wolność. Po co wam wolność? Macie komu oddawać cześć Wolność. Po co wam wolność? Dostaliście też Mundial '86 Maszerujmy ramię w ramię Ku słońcu świata nowego Zbudujemy nowy most Imienia przewodniczącego Maszerujmy ramię w ramię Ku słońcu świata nowego Zbudujemy nowy most Imienia przewodniczącego Wolność. Po co wam wolność? Macie przecież filmy fantastyczne Wolność. Po co wam wolność? Czasem zezwolenie demonstracji ulicznych Wolność. Po co wam wolność? Z każdej wystawy dobrobyt tryska Wolność. Po co wam wolność? Macie przecież chleb i igrzyska Maszerujcie ramię w ramię Ku słońcu świata naszego Wszyscy położycie głowy Za przewodniczącego Czy słyszysz, czy słyszysz Co tu dzieje się od lat Jaki wokól siebie szum wytwarza ten fatalny świat Co za fatalny świat Podzielony granicami Z ludźmi, których kochasz Rozmawiasz tylko listami Czujesz ich jedynie przy pomocy pocztowego kleju Tylko dlatego, że mieszkają w innym kraju Na tym świecie każdy jest zachłanny i pazerny Na tym świecie każdy chce pieniądze i koncerny Kilku frajerów rządzi świata tego polityką Najpotężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką Co za fatalny świat Przemówienia z dnia siódmego Co za okropny świat Roku bieżącego

Konstytucja jest najważniejszym aktem normatywnym w państwie, podstawą całej hierarchii aktów prawnych. Musi być skonstruowana tak, aby była aktualna przez lata. Nie można jej zbyt często zmieniać, bo stanowi ona o pewności i trwałości prawa w państwie. Zapewnia swego rodzaju poczucie bezpieczeństwa i zaufania do systemu prawa. Żeby przez długi czas była aktualna zawiera wiele odesłań do innych aktów systemu prawa, bądź do innego systemu np. wartości moralnych. Nasza konstytucja może nie jest idealna, ale na pewno nie jest bublem. Pamiętajmy, że nad jej treścią pracował przez długi czas cały sztab ludzi, wśród których było wielu specjalistów w dziedzinie prawa.

ona jest skonstruowana w stylu: masz prawo do tego i tego, chyba że ustawa mówi inaczej to co koorva ostatecznie znaczy?? po co w takim razie robić obiecanki cacanki??

Czy ty naprawdę wierzysz w te bzdury, które przed chwilą tak ładnie napisałaś, czy po prostu przepisujesz bajeczki z podręcznika od WOSu?

Nie wierzę - ja to wiem. Przy okazji odsyłam do któregoś z opracowań naukowych traktujących o Konstytucji z 1997 r. i o konstytucji w ogóle, czyli o charakterze tego aktu i jego roli w systemie prawa. Zapewniam, że wykraczają one znacznie poza program WOSu.

musi obok uściślić pojęcie "władzy większości", aby uniknąć dyskryminacji różnego rodzaju. Po to nam prawa człowieka, po to walczymy o prawa mniejszości seksualnych czy religijnych, choćby było to 0,5 % mieszkańców Polski - aby uniknąć "dyktatury większości". Ogólnie mówi się więc, że większość decyduje o tym, co dla nas wszystkich jest wspólne, tzn. np. jeśli zdecydowalibyśmy, że w Polsce nie ma wolności religijnej, musiałoby to dotyczyć nie tylko mniejszości karaimskiej i innej, ale i katolickiej większości. Lepiej więc dla wszystkich aby panowała wolność religijna - co musi jednak zostać ograniczone, ponieważ większośc religii jest z definicji "nawracająca", stąd powstaje paradoks: albo ukrócimy prawo osób religijnych do przymusowego nawracania, albo ukrócimy prawo osób "nawracanych" do swobodnego wyznawania ich religii. Innego wyjścia nie ma. Wybieramy więc to, co lepsze dla wszystkich - również dla katolików, którzy jeśli np. znajdą się w podlaskiej wsi, gdzie wszyscy mieszkańcy są prawosławni - mogą bez obaw wyznawać dalej swój katolicyzm. Uff. To taki przykład, po co są te ograniczenia, które raczej należy nazywać "doprecyzowaniem".

maszeruj albo gin

wow Ameryke odkryłeś/aś