czy to normalne że męzczyzna nic mi nie kupuje

Nie lubię podziału ... za mnie każdy chłopak płacił .... ja tego nie wykorzystywałam ... zawsze zamawiałam skromnie ... ale czułabym się źle, jakbym musiała prosić o osobny rachunek, albo dzieliła go na pół ... :O

i o to chodzi własnie

ale głupia baba z tej autorki opowiedziała chyba historie życia :)

lokopa, "Zaden kochajacy facet nie pozwoli na to,zeby kobeita nie czula sie przy nim bezpieczna finasowo" - tym bardziej, żeby kobieta będąc z nim płaciła za jakieś pierdoły typu "razem pite piwo". Nie wspominając o zgodzie na jej sponsoring w w/w sytuacjach. Jeżeli próbujesz mi powiedzieć, że myślisz inaczej niż ja to się mylisz. Skąd wobec tego nieporozumienie? Otóż napisałaś wyraźnie "KOCHAJĄCY FACET".

Chopinka27, "to ważne aby wyrażał chęć jakiegoś obdarowywania ... tym zdradza, że zależy mu ...." - W PRZECIWNYM WYPADKU (czyt. jemu to powiewa) nie musi niczego zdradzać. On to wręcz DEMONSTRUJE.

"czy to normalne że męzczyzna nic mi nie kupuje" - jak najbardziej normalne. Czy to możliwe, że kobieta ciągle coś funduje mężczyźnie? Możliwe, jeżeli myśli, że tym sobie go kupi.

Fajny temat :D Autorka chce się wreszcie poczuć jak kobieta - co w jej rozumieniu i wielu, wielu kobiet oznacza - zacząć wreszcie faceta doić :D Masakra :D

Jesli facet jest ogolnie sknera to faktycznie nieciekawie, bo pewnie wiaze sie to z tym, ze nie chce nigdzie jechac, nigdzie wyjsc etc. Natomiast jesli chodziloby o to, ze zawsze placi tylko za siebie, to nie widze w tym nic dziwnego. Gorzej, gdyby finansowo wisial na kobiecie. U mnie wyglada to tak, ze za jakies kolacje etc raz place ja, innym razem moj facet. Za wszelkie wyjazdy kazde placi za siebie. Czasem ja dorzucam sie do benzyny, choc na ogol moj facet nie chce tej kasy przyjac. Czasem pozyczamy od siebie jakies male kwoty, jesli druga osoba nie ma akurat drobnych etc. I oczywiscie nikt nie oczekuje zwrotu :D

Hmmm... Myślę, że z prezentami to bardzo indywidualna sprawa. Wszystko zależy od tego jak czujemy się w związku i co wynieśliśmy z domu. Ja nie narzekam choć mój mężczyzna nie próbuje dać mi gwiazdki z nieba. Może dlatego że jesteśmy partnerami.

Jak równouprawnienie to równouprawnienie , zbieraj rachunki i jak zapłacisz więcej to ma oddawać , ma też gotowac obiady sęp śmierdzący a nie ciebie jak wieprz obzerac,  on cię wykorzystuje i to mocno a nie równouprawnienie xD bo jak na razie to on na tobie sepi a ty go pasiesz za swoje pieniądze 

Nie to nie jest normalne , facet jak kocha to dba o koniete 

Tak to jest normalne , baba ma łapy to niech idzie do roboty a nie czekać na gotowe. 

Baby maja łapy i mogą iść do roboty ale gdyby facet nic mi nie kupował nawet kwiatów to nara , faceci patrzą na wygląd a kobiety na pieniądze tak było od zawsze , chcesz nic kobiecie nie kupować to weź sobie brzydką jak noc , jasiniowcy dobre geny pięknej samicy musieli kupić mięsem mamuta

Prawda jest taka że żadna kobieta nie pokocha skapego faceta tak samo jak facet nigdy prawdziwie nie pokocha brzydkiej , miłość nie była bezinteresowna NIGDY 

Nigdy nie miałam takiej sytuacji jak ty, zawsze mój aktualny chłopak płacił za mnie... Poprzedni tak samo. Dziwi mnie takie podejście. Ogólnie mam taką zasadę że jak facet nie płaci albo coś zaczyna gadać że mam płacić po równo to przestaje się spotykać. Jak chce mieć kobietę to go powinno na to stać. Zresztą jesteś kobietą masz więcej potrzeb ty musisz sobie kupić więcej kosmetyków, więcej ciuchów... A facet?... Jest od tego aby dbać o swoją kobietę i sprawiać jej przyjemność. Uważam że nie zbiednialby gdyby czasem kupił ci perfumy albo cokolwiek czyli kwiaty. W zwiasku trzeba dbać podsycac ciągle uczucie. Jeżeli on ma to w dupie to uważam że ty też powinnaś olać taka sknere. Wręcz po tym co napisałaś uważam że on na tobie zeruje 

Kiedyś to było normalne, ale że wy wykorzystywałyście nas zamiast to doceniać, to teraz faceci coraz rzadziej chcą wydawać pieniądze.