Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta chyba zdradzana

Jak dopiec kochance męża

Polecane posty

Gość kobieta chyba zdradzana

Żyjemy razem,mam podejrzenia,że mnie zdradza ze swoją koleżanką. Wiem,że opowiada jej o naszym życiu,chcialabym ja wkurzyc ,ale bez konfrontacji ,awantur itp. Co moze zdenerwowac kochankę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooooka dziewczyna
a dlaczego nie chcesz rozprawic sie z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co moze zdenerwowac kochankę??? Po pierwsze ściągasz jej obuwie. Po drugie do gołych pięt przykładasz rozżarzone żelazo, a wnet dziewucha szybko się przyzna do występnego z chłopem obcowania. Hmm ... w sumie, to przyzna się do wszystkiego, a i zdenerwuje na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta chyba zdradzana
Nie mam dowodow,ze cos do niej czuje.Dla mnie jest w porzadku,ją raczej traktuje jak koleżankę,widze,ze ona cos do niego czuje,jest nachalna.Ona jest rozwodką,wydzwania o porady itp.Ostatnio nawet poprosila go zeby pojechal z nia po zakupy/ciuchy/,pytal mnie ,pozwolilam,ale czuję niesmak.Jestem kobietą i nawet nie przyszloby mi to do głowy,zeby prosic żonatego faceta o wspolny wyjazd na cale popoludnie bez jego zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta chyba zdradzana
do hahaha Nie mogę mu nic zarzucić,gdyby tak było juz dawno kopnęłabym go w tyłek.Ona mnie wkurza,przesadza ze swoja obecnoscią w naszym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest powiedziane
że mąż Cię zdradza,wiesz panowie dobrze przez nas wychowani:D są dżentelmenami;) to że Ciebie pyta czy może jej pomóc świadczy o waszym związku tylko pozytywnie a moja rada taka postaraj się spotkać z nią sam na sam i powiedz że jak szmata się nie odpierdoli od twojego faceta to jej kudły z tego pustego łba wyrwiesz,nie ukrywajmy z kurwą ma Twój mąż do czynienia działaj bo chłop na to za głupi jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I on tak z własnej, nieprzymuszonej woli na te zakupy pojechał w roli psiapsiółki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta chyba zdradzana
hahahha Nie wiem czy będzie następny raz,mąż stwierdził,ze to było przegięcie i juz się nie zgodzi.Kiedys zaproponowałam wspolne zakupy we trojkę i ona cos wymyslila,ze niby jej nie pasuje,jestem pewna,ze próbuje go okrecic,na razie jej się nie udaje,ale pewnie do czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ostatnio nawet poprosila go zeby pojechal z nia po zakupy /ciuchy/,pytal mnie ,pozwolilam,ale czuję niesmak" - dlaczego "pozwoliłaś"? Czy ona nie ma innych męskich (czyt. stanu wolnego) znajomych? Nie pchaj męża w łapki innej, bo to dopiero będzie bolało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie osobiście też irytują takie babki, nie mogą sobie znaleźc wolnego faceta tylko pchają łapska po zajętego. Niektóre z nich dowartościowują się tym że sięgają jakby po "zakazany owoc". Bawi je fakt że żona tego faceta przez nie cierpi, mało tego doprowadzają do konfilktów tak dla zabawy , żeby coś tylko się działo. jednym słowem są głodne wrażeń. W taki sposób chcą pokazac światu "halo jak też tu jestem!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siezastanawiam
moja mama jak moj stary miał jakąs babke na boku to spoakowała wszytskie jego wyprane rzeczy i powiedziała, ze jak chce miec dwie to musi podzielic obowiązki i mu wlozyła te pogniecione rzeczy do bagaznika czekając az je zawiezie tamtej. Po jakims czasie zawizół. i tym sposobem wozi juz czesto, wiec mama ma połowe roboty mniej z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta chyba zdradzana
Ona chyba ma mało znajomych,wiem,ze jakis czas temu byla afera, zabierala sie za meza kolezanki ,tamta postawila ostro sprawe i wszystko sie zakonczylo.Wczesniej nic o tym nie wiedzialam,dopiero niedawno kobieta opowiedziala mi calą historie,do dzisiaj nie moze dojsć do siebie. Nie chcę robic jej awantur ,chcialabym kulturalnie zalatwic sprawę.Ona dzwoni tylko na jego telefon,nie mam okazji z nią porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta chyba zdradzana
do siezastanawiam :D świetny pomysł,szkoda,ze wczesniej o tym nie pomyslalam,po wyjeździe dalalbym jej koszule ,za wspolne popoludnie,obowiazkowe prasowanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze ty i tak za pozno sie ocknelas..... znam zycie i wiem ze skoro tak blisko sa 'zaprzyjaznieni' to teraz albo jest juz po wszytskim (buzi buzi dupci dupci) albo zastanow sie powaznie co z tym zrobic bo zostanie ci pogorzelisko i bedziesz wyc ze zmarnowalac czas i swoje zycie dla frajera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta chyba zdradzana
browneyes25 Tylko nie mam zadnych dowodów!!!Musiałabym go złapac na czymś,kompletnie nic.On do niczego się nie przyznaje,nie mam pojęcia jak zagrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co Ci dowody
Po co Ci dowody? Tak naprawdę chodzi o to, żeby postawić granicę. Rozmawiasz z mężem o tym co Ciebie boli, co Ciebie niepoki i z jakich zachowań on ma zrezygnować, żebyś znowu poczuła komfort psychiczny. Nie życzysz sobie, żeby z nią się spotykał, rozmawiał przez telefon a tym bardziej zwierzał z małżeńskich problemów. Koniec kropka! Albo się gość dostosuje albo niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonagłupia
Takie ciche wody, koleżanki z pracy,biedne i zagubione ,łowczyni mężów,nabierające tych frajerów na zagubienie w branży,a chętne do dawania du...to tylko ZABIĆ,albo zabrać się za ich mężów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stra żona
Ooo..ja też, tak miałam.Wyjazdy z koleżanką, pomoc, konsultacje oczywiście wszystko to w ramach pracy.Łączył ich stosunek służbowy rożnej konfiguracji ( raz on przełożony, po zmianach ona). Na moje wstydliwe protesty ( co ty zazdrosna jesteś .?) było zawstydzanie, robienie ze mnie idiotki.Doczekałam się wspólnego ich dziecka, wspólnego wypadku samochodowego ( nie wiesz, że jechali razem?) i po kolejnych 4 latach odkrycia , że tak naprawdę zawsze byli razem.żałosne zwłaszcza, że mam 49 lat. Obecny stan psychiczny - skrajna depresja.Ale podniosę się, juz wkrótce.I zemszczę się okrutnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do zakupow, sama zaproponuj, ze z nia pojedziesz "bo wiesz, maz powiedzial ze ja z nas trojga jako jedyna mam dobry gust ha ha ha"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×