Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani wiatrakowa

pytanie do kobiet w związkach

Polecane posty

Gość pani wiatrakowa

Mam pytanie - czy Wy też tak macie że lubicie się bawić "małym" swojego męża/faceta?? Nie chodzi mi o seks tylko o takie sytuacje jak np. oglądanie wspólne filmu (normalnego a nie jakiegoś pornosa :D ), czy meczu czy czegokolwiek?? Ja to lubię i to już mi tak weszło w nawyk że normalnie robię to bezwiednie. Zastanawiam się czy jest więcej takich kobiet? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
Dla takich kobiet nawet mógłbym zacząć oglądać telewizję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiatrakowa
żeby była jasność - nie chodzi mi o robienie loda, tylko o zwyczajne miętolenie go w dłoni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLL:
też tak mam;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
żeby była jasność - nie chodzi mi o robienie loda, tylko o zwyczajne miętolenie go w dłoni No niby kompromis, a na fakcie to gra wstępna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on mi nie pozwala..zaraz dostaje po lapach.dla niego dotykanie wchodzi w gre tylko jesli bedzie ciag dalszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
A inna sprawa... Ja mam to samo na w związku z kobiecym ciałem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goryl goryl
przecież wy nie robicie nic innego jak tylko pobudzacie mu ptaka, a potem a potem na innych topikach, że mąz za duzo chce seksu hehehehehheheheheheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiatrakowa
Ale jeśli tylko mój facet ma chęć żeby byl ciąg dalszy to ja nigdy nie mówię nie :D Nie mniej jednak nie zawsze jest ciąg dalszy a on i tak to lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia2010
ale jak tak międlisz to cały czas na sucho, czy on się robi mokry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
Ale jeśli tylko mój facet ma chęć żeby byl ciąg dalszy to ja nigdy nie mówię nie Nie mniej jednak nie zawsze jest ciąg dalszy a on i tak to lubi :) No proszę, jaki dobry facet ;) Ale z drugiej strony czuję tu pewne powiązanie... Samotne kobiety lubią czochrać jakiegoś zwierzaka czy coś oswojonego ;) nawet misia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiatrakowa
- Jak to samotne?? Przecież ja nie jestem samotna :) - A to różnie - czasem na sucho, czasem robi się mokry; w końcu miętolenie też może być różne :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thethingsyousaid
pani wiatrakowa - i co, on tak siedzi sobie oglada mecz, a Ty zabawiasz sie jego ptakiem? A on nie czuje sie zdekoncentrowany? Chyba nie widzi do konca zadnego meczu, czy cokolwiek innego oglada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiatrakowa
mecz to bardziej oglądam ja niż on :D Tak naprawdę wszystko zależy ode mnie i od tego w jaki sposób to robię :) Czasem robię to tak że ja mam z tego przyjemność a on nie traci koncentracji na oglądaniu a czasem... tak się zabawiam że faktycznie on nie bardzo jest w stanie cokolwiek oglądać :D ale wówczas zawsze jest ciąg dalszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thethingsyousaid
tak pytam, bo ja wlasnie zawsze bawie sie tak, zeby byl i jest ciag dalszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
- Jak to samotne?? Przecież ja nie jestem samotna :) No Ty jesteś po drugiej stronie, oswoiłaś zwierzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiatrakowa
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie też to lubię... Może nie jakoś na maksa, ale uwielbiam go głaskać przez dzinsy... Dokładnie tam, własnie tam... Siedzimy sobie, gadamy o sprawach biezacych, ja sie mu klade na kolanach tak, ze on mnie moze glaskac po wlosach i po twarzy (najbardziej tak lubie), a ja mu glaszcze penis przez spodnie... Niby nic, a jednak moglabym tak godzinami... To jest własnie czułość, tak myślę... Wiem, ze glaskanie go po glowie raczej by go wkurzylo, niz rozluznilo ;) a przeciez jakos jednak trzeba sie dopieszczac ;) I absolutnie takie akcje nie wiodą zawsze do seksu, czasem - owszem, ale nie ma reguły. Zdaza mi sie czasem w koncu rozpiac ten rozporek, ale tu nie chodzi o seks, po prostu wiem, ze on tak lubi, a mnie to tez sprawia duza przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia2010
pani wiatrakowa a czy kawiarni też tak pani miesza mu tego małego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiatrakowa
Nie - robię to tylko jak jesteśmy sami w domu. Przecież to jest dość intymna sytuacja, a ani ja ani mój facet do ekshibicjonistów nie należymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×