Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamutowa

nie rozumiem tego czlowieka

Polecane posty

Gość mamutowa

hej, od jakiegos czasu spotykam sie z pewnym facetem. Wszystko jest niby ok, ale w sumie w tygodniu malo co utrzymujemy kontakt,jak sie spotykmy ja zawsze ejstem mila, otwarta, lubie sobie z nim pozartowac, wie ze mi sie podoba io ja wiem,ze jemu tez. ostatnio bylam w barze z koleznka i tak sie stalo,ze i on tam przyszedl, rozmawalismy, ale cos mu nie podpasowalo posiedzial jeszcze chwile i poszedl... nie raz jak bylismy lekko wcieci rozmawialismy o tym,ze sie sobie podobamy, raz powiedzial mi,ze sie zakochal. no i po tym incydencie w barze chcial sie ze mna na drugi dzien spotkac, ale ja mialam ogromnego kaca i jakos brak checi, wiec sie jakos wykrecilam...byl w nocy w barze i cala noc wydzwanial i pisal smsy co robie, czy przyjde... na drugi dzien(w niedziele) zadzownil do mnie po poludniu i powiedzial,ze wie ,ze cos jest nie tak i ze sobie go odpuscilam, bo to czuje, powiedzialam mu ,ze zle czuje i pytalam skad to wywnioskowal, powiedzial,ze keidys nie byloby problemu zeby sie z nim spotkac, a teraz juz drugi raz cos..w sumie ucieszylam sie,ze w ogole zadzownil i o tym powiedzial,bo to znaczy ze go to trapi .. ale teraz co?? nie odzywa sie od tego telefonu,nic nie napisze, nie zadzowni..nie wiem moze to ja jestem dziwna i zbyt czestego kontaktu wymagam,ale skoro dzowni z takimi pytaniami,to chyba znaczy ze mu jednak zalży? wyjasnilismy sobie costam przez ten telefon,ale jak to wiadomo..przez telefon nie wiele mozna, wiec sie umowilismy,ze w tygodniu sie spotkamy, zalezy to ode mnie, bo moja praca jest w innym miescie...cholera nie wiem co temu gnojkowi siedzi w glowie co on sobie mysli, ale mi porzadnie zawrocil w glowie....wiem tez ze z nikim innym nie kreci,nikogo nie ma. hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamutowa
eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę nie wyrozumiały jest dla Ciebie. le w sumie popieram, żę to może być strach przed związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietapoprzejsciach
a czt ty czasem zabiegasz o kontakt z nim czy tylko czekasz az on sie odezwie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamutowa
Nie powiem, dużo częśćiej czekam az on sie odezwie, ale ja tez potrafie sie pierwsza odezwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamutowa
nie wiem dlaczego,ale mam opory przed odezwaniem sie do niego pierwsza...przy zadnym innym tego nie mialam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietapoprzejsciach
to moze zacznij sie do niego odzywac czesciej skoro ci na nim zależy bo chlopak nei bedzie wiecznie czekal na ciebei jak na ksiezniczke. tylko zawracasz mu w glowie i mieszasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×