Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Robertoo22

O czym rozmawiacie z nowo poznanymi osobami ??

Polecane posty

Gość zaciiiekawiony
up no napiszcie coś więcej :) a nie tylko że raczej unikacie rozmowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem hmmmm
dzis w ciagu dnia przypomnial mi sie ten temat z kafeterii... pisalam wczoraj o tym kolesiu z mojej pracy, ktory mi sie podoba, no ale zmierzam do tego ,ze w ogole zaczelam nowa prace, wiec trzeba sie odzywac,zeby na sztywniaka takiego nie wyjsc. smiac mi sie chcialo jak bylam dzis w toalecie,a jedna pracownica zagadala do mnie czy mam swoja ulubiona toalete ;) bo jest ich tam 6:D ja tez nie zawsze mam ochote na jakies rozmowy,ale czasami trzeba, by nie wyjsc na malokomunikatywna, czy w ogole ,ze sie nie zżywam z innymi pracownikami. dzis w ramach "cwiczen", tez zagalam jedna jak bylo na urlopie, mimo ,ze to tez mnie nie interesowalo...no ale inaczej nie zblizymy sie do innych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukzfhanskf
hej ludzie co z Wami , czy sami małomówni i nie komunikatywni tutaj siedzą ??? heh motyw z ulubioną toaletą ciekawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiemmmmm
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuhgh
to bardzo proste... moim skromnym zdaniem cały ten lęk przed poznawaniem nowych ludzi cała ta niesmiałość spowodowane sa tym iz boimy sie co ludzie sobie o nas pomyslą boimy sie ze palniemy jakąs gafe i inni będa sie z nas śmiać czyli jedyne co trzeba zrobić to nauczyc sie mić w dupie zdanie obcych ludzi a wtedy będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem hmmmm
udziela sie ktos jeszcze??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie rozmawiam nie am potrzeby szukania przyjaciol w tramwaju/sklepie/windzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjkhgfdsfasdf
fg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Pare moich spostrzezen: 1. Nie zawsze trzeba o czyms trejkotac; niektorym ludziom wydaje sie, ze jest jest cicho, to jest zle, wiec nawijaja i nawijaja, a taki monolog robi sie meczacy. Jesli jest cicho i nikt nic nie mowi przez jakis czas, to nie jest zle. Nie trzeba wiecznie peplac, zeby kogos poznac, mozna kogos poznawac w ciszy. 2. Ludzie lubia rozmawiac o sobie. Dobrze zadawac pytania wlasnie o prace i pozwolic rozmowcy rozwinac temat; rowniez o hobby (to dobry temat; kazdy ma cos, co lubi robic), wolny czas, itd. Trzeba sluchac uwaznie, co mowi rozmowca i wylapywac kwestie, o ktore mozemy zapytac (to cos w rodzaju wywiadu dziennikarskiego): skoro ktos mowi o mieszkaniu, mozemy zapytac o meble, czy o okolice. 3. Warto wtracic jakis dowcip, maly zarcik stosownie do sytuacji, np. "Mam nadzieje, ze wasi sasiedzi nie sa tacy, jak i moi (przyklad)", tylko zeby to bylo smaczne i nie uwlaczalo nikomu. Usmiechac sie, ale i smiac glosno. 4. Nie obgadywac! 5. Gdy rozmowa sie nie klei, od razu ja zakonczyc, aby nie pozostawiala niesmaku, np. "Wybacz, musze na chwile wyjsc", "Chcesz cos do picia; przyniose", itd. 6. Zadawac pytania pozytywne, nie negatywne, np. "Dobra praca, weseli pracownicy, ladne to i tamto", a nie "Nie podoba mi sie tutaj, jestem zmeczony, nikogo nie znam". Trzeba pozostawic po sobie pozytywny obraz - ludzie chetniej rozmawiaja z pozytywnie nastawionymi ludzmi, niz z maruderami, ktorym wszystko nie pasuje. 7. Mozna sie otworzyc, czyli dac do zrozumienia rozmowcy, ze sie przed nim otwieramy i ufamy: "Wiesz, zazwyczaj mam problemy z rozmowa z nowopoznanymi ludzmi, ale chyba nie idzie mi az tak tragicznie?" i zakonczyc to smiechem. Rozmowca nie bedzie wiedzial, czy to ma byc zart, czy faktycznie jestes niesmialy. Jesli mi sie cos przypomni, to dodam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistic
NianiaNiunia jesteś debeściarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dziekuje. :) Mysle, ze problem nie polega tylko na braku tematow, ale rowniez na kiepskich partnerach do rozmowy. Ile to razy zaczynamy gadke, zadajemy pytanie, tu wtracimy, tam wtracimy, a ktos odpowiada jednym slowem "Tak, nie, moze, nie wiem", albo mruczy "uhm, aha". No to wtedy jak mozna z kims takim rozmawiac? A wiec sami powinnismy uwazac, zeby rozwijac wlasne odpowiedzi: nie tylko "tak" i "nie", ale dopowiedziec, wytlumaczyc, cos dorzucic. Wtedy mozna kontynuowac rozmowe i jest o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dziekuje. :) Mysle, ze problem nie polega tylko na braku tematow, ale rowniez na kiepskich partnerach do rozmowy. Ile to razy zaczynamy gadke, zadajemy pytanie, tu wtracimy, tam wtracimy, a ktos odpowiada jednym slowem "Tak, nie, moze, nie wiem", albo mruczy "uhm, aha". No to wtedy jak mozna z kims takim rozmawiac? A wiec sami powinnismy uwazac, zeby rozwijac wlasne odpowiedzi: nie tylko "tak" i "nie", ale dopowiedziec, wytlumaczyc, cos dorzucic. Wtedy mozna kontynuowac rozmowe i jest o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dziekuje. :) Mysle, ze problem nie polega tylko na braku tematow, ale rowniez na kiepskich partnerach do rozmowy. Ile to razy zaczynamy gadke, zadajemy pytanie, tu wtracimy, tam wtracimy, a ktos odpowiada jednym slowem "Tak, nie, moze, nie wiem", albo mruczy "uhm, aha". No to wtedy jak mozna z kims takim rozmawiac? A wiec sami powinnismy uwazac, zeby rozwijac wlasne odpowiedzi: nie tylko "tak" i "nie", ale dopowiedziec, wytlumaczyc, cos dorzucic. Wtedy mozna kontynuowac rozmowe i jest o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dziekuje. :) Mysle, ze problem nie polega tylko na braku tematow, ale rowniez na kiepskich partnerach do rozmowy. Ile to razy zaczynamy gadke, zadajemy pytanie, tu wtracimy, tam wtracimy, a ktos odpowiada jednym slowem "Tak, nie, moze, nie wiem", albo mruczy "uhm, aha". No to wtedy jak mozna z kims takim rozmawiac? A wiec sami powinnismy uwazac, zeby rozwijac wlasne odpowiedzi: nie tylko "tak" i "nie", ale dopowiedziec, wytlumaczyc, cos dorzucic. Wtedy mozna kontynuowac rozmowe i jest o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dziekuje. :) Mysle, ze problem nie polega tylko na braku tematow, ale rowniez na kiepskich partnerach do rozmowy. Ile to razy zaczynamy gadke, zadajemy pytanie, tu wtracimy, tam wtracimy, a ktos odpowiada jednym slowem "Tak, nie, moze, nie wiem", albo mruczy "uhm, aha". No to wtedy jak mozna z kims takim rozmawiac? A wiec sami powinnismy uwazac, zeby rozwijac wlasne odpowiedzi: nie tylko "tak" i "nie", ale dopowiedziec, wytlumaczyc, cos dorzucic. Wtedy mozna kontynuowac rozmowe i jest o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dziekuje. :) Mysle, ze problem nie polega tylko na braku tematow, ale rowniez na kiepskich partnerach do rozmowy. Ile to razy zaczynamy gadke, zadajemy pytanie, tu wtracimy, tam wtracimy, a ktos odpowiada jednym slowem "Tak, nie, moze, nie wiem", albo mruczy "uhm, aha". No to wtedy jak mozna z kims takim rozmawiac? A wiec sami powinnismy uwazac, zeby rozwijac wlasne odpowiedzi: nie tylko "tak" i "nie", ale dopowiedziec, wytlumaczyc, cos dorzucic. Wtedy mozna kontynuowac rozmowe i jest o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dziekuje. :) Mysle, ze problem nie polega tylko na braku tematow, ale rowniez na kiepskich partnerach do rozmowy. Ile to razy zaczynamy gadke, zadajemy pytanie, tu wtracimy, tam wtracimy, a ktos odpowiada jednym slowem "Tak, nie, moze, nie wiem", albo mruczy "uhm, aha". No to wtedy jak mozna z kims takim rozmawiac? A wiec sami powinnismy uwazac, zeby rozwijac wlasne odpowiedzi: nie tylko "tak" i "nie", ale dopowiedziec, wytlumaczyc, cos dorzucic. Wtedy mozna kontynuowac rozmowe i jest o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dziekuje. :) Mysle, ze problem nie polega tylko na braku tematow, ale rowniez na kiepskich partnerach do rozmowy. Ile to razy zaczynamy gadke, zadajemy pytanie, tu wtracimy, tam wtracimy, a ktos odpowiada jednym slowem "Tak, nie, moze, nie wiem", albo mruczy "uhm, aha". No to wtedy jak mozna z kims takim rozmawiac? A wiec sami powinnismy uwazac, zeby rozwijac wlasne odpowiedzi: nie tylko "tak" i "nie", ale dopowiedziec, wytlumaczyc, cos dorzucic. Wtedy mozna kontynuowac rozmowe i jest o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dziekuje. :) Mysle, ze problem nie polega tylko na braku tematow, ale rowniez na kiepskich partnerach do rozmowy. Ile to razy zaczynamy gadke, zadajemy pytanie, tu wtracimy, tam wtracimy, a ktos odpowiada jednym slowem "Tak, nie, moze, nie wiem", albo mruczy "uhm, aha". No to wtedy jak mozna z kims takim rozmawiac? A wiec sami powinnismy uwazac, zeby rozwijac wlasne odpowiedzi: nie tylko "tak" i "nie", ale dopowiedziec, wytlumaczyc, cos dorzucic. Wtedy mozna kontynuowac rozmowe i jest o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Dziekuje. :) Mysle, ze problem nie polega tylko na braku tematow, ale rowniez na kiepskich partnerach do rozmowy. Ile to razy zaczynamy gadke, zadajemy pytanie, tu wtracimy, tam wtracimy, a ktos odpowiada jednym slowem "Tak, nie, moze, nie wiem", albo mruczy "uhm, aha". No to wtedy jak mozna z kims takim rozmawiac? A wiec sami powinnismy uwazac, zeby rozwijac wlasne odpowiedzi: nie tylko "tak" i "nie", ale dopowiedziec, wytlumaczyc, cos dorzucic. Wtedy mozna kontynuowac rozmowe i jest o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimjgongilll
hop na górę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem hmmmm
jestesmy malorozmowni ,wiec znow zabraklo tematow do rozmowy ;) no ja jestem taka ,ze czesto odpowiadam zdawkowo "tak"- "nie" ale chyba tylko wtedy jak mi za bardzo nie zalezy na konwersacji ale sa tez czasami takie osoby, przy ktorych rozmowa po prostu sie toczy i cisza nie meczy wtedy nawet lubie ta cisze i to tez dla mnie znak jak dobrze sie w tej ciszy czuje, ze cos musi byc w tej znajomosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem hmmmm
hmmm chyba malomowni sie mowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×