Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NurseaExtra

Kiedy kobiecie nie chce sie jechać do swojego faceta

Polecane posty

Gość NurseaExtra

Tzn. że tak naprawdę ma na niego wyjebane? jest taka sprawa, że tworzymy tzw. związek na odległość, dzieli nas mniej więcej 250km a spotykamy się od dwóch miesięcy do tej pory to ja do niej jeździłe tak co 2 tygodnie w końcu jej zaproponowałem teraz by do mnie przyjechała ponieważ chciałbym się z nią jeszcze zobaczyć (wyjeżdzam teraz na dwa tygodnie i najbliżej mozemy sie zobaczyć w sierpniu) a ona mi wprost dała do zrozumienia, że jej sie nie chce jechać... czyli co, nie zależy jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez by sie nie chciało dybac tyle kilosów w taki upał :P dla mnie związki na odległosc to żadne związki ... Do tego trzeba wiele sił , samozaparcia i zaangażowania a i nie rzadko kasy :P mało to chodzi fajnych lasek w moim mieście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
chyba sam możesz sobie odpowiedzieć.dopóki ty przyjeżdżałeś było ok ale jak sama ma się ruszyć to już gorzej nie? olej ją, są wakacje po co tracić czas na kogoś kto ma cię głęboko gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NurseaExtra
tak, tylko ja nie znam nikogo innego.. nie mam zadnej innej laski na oku po drugie zalezy mi na niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
zeby jechac w taki upal do kogos, trzeba byc naprawde mocno zmotywowanym... :D widac, ona nie jest... nie zalezy jej dosc mocno lub w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po drugie zalezy mi na niej" a jak bardzo ci zależy ? Jesteś w stanie kupić/wynająć mieszkanie by z nią zamieszkać? Jestes w stanie przeprowadzić sie do jej miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinna pojechać mimo
wszystko. co to znaczy - epoka kamienia łupanego, gdzie mężczyzna jest zdobywcą? Jak ma za grosz rozumy, to wsiądzie w pociag i przemierzy te 250km nawet na kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NurseaExtra
no ja również tak uważam, ze gdyby jej naprawde zalezalo to co to jest 4 godziny pociagiem?? to troche smutne, przyznam sie, ze sie troche zdołowałem.. no ale cóż tak jak juz mowilem, zalezy mi na niej póki co a u siebie w miescie nie mam nikogo na oku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaelektroda9999
dokładnie to znaczy ze jej nie zależy.jakby cie kochała to pojechała by na koniec świata aby sie z tobą spotkać/zobaczyć http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
ile macie lat? poznaliscie sie w necie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinna pojechać mimo
moze ona ma kogoś na oku albo ... nie za bardzo ceni waszą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w takim związku... mamy do siebie prawie 150km i spotykamy sie jak najczesciej sie da. Mój facet przyjezdza nawet wtedy kiedy on ma wolne a ja pracuje ( jestem barmanka i prace koncze 23 jak nie pozniej) i czeka za mna nawet jesli by mialo sie okazac ze bedziemy sie widziec godzine... Twoja panna widocznie narazie nie jest gotoewa aby jechac dio ciebie... ja dopiero po 3 miesiacach pojechalam do niego... poprostu musialam miec pewnego rodzaju pewnosc... napewno jej zalezy na tobie tak samo jak tobie na niej.... nawet nie wiesz jakie to mile jak wlasnie to facet przyjezdza do dziewczyny... szczerze mowiac pierwszy raz jak bylam u moejgo ksiecia to od tego czasu chetnie bym do niego jezdzila niz aby on do mie ale niestety moja praca jest w glupich godzinach a kiedy ja nie parcuje to on jest w pracy.... wracajac do twojej sprawy to nie masz czego sie obawiac bedzie dobrze tylko potrzeba do tego czasu a ona z czasem bedzie tez tak chetna jezdzic do ciebie jak ja.... to norma ze na poczatku dziewczyna ma pewne obawy itd czy wypada czy bedzie ok.... trzymam kciuki i zycze wytrwalosci w tego typu zwiazku ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfsd
sam mieszkasz czy z rodzina? moze nie trawi Twojej rodziny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach i ja mojego poznalam w necie na portalu randkowym i wiem ze nie ma nikogo innego.... ci co zawsze sie wypowiadaja ze zwiazek na odleglosc jest glupota itd to najczesciej zazdroszcza osoba ktore potrafia trwac i miec sile na walke o taki zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NurseaExtra
jamniczek dziekuje za dobre slowo... ale hmm no nie wydaje mi sie by to byla kwestia 'pewnosci drugiej osoby' my naprawde bardzo blisko siebie jestesmy, znamy sie od 5 miesiecy (a spotykamy od 2) byłem już u niej z 5x... za kazdym razem np na dwie nocki, oczywiscie miedzy nami jest duzo sexu, czułosci, itp.. nie ma czegos takiego, ze ktos z nas sie drugiej osoby krepuja czy jest jej nie pewny.. ja uwazam, ze jej po prostu sie nie chce jechac..a jesli sie nie chce jechac do swego faceta to tylko jedno - za bardzo jej nie zalezy i to mnie doluje ps. ktoś pytał o wiek, ja mam 23 a ona 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raknieborakfsdf
olewa cie, daruj sobie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za kazdym razem np na dwie nocki, oczywiscie miedzy nami jest duzo sexu, czułosci, itp" będąć u niej 5 x w przeciągu 5 miesięcy to faktycznie ... KUPA SEXU :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszny ludzik heh
regres boli cie to, ze niektórzy ruchają a ty tylko walisz konia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres boli cie to, ze niektórzy ruchają a ty tylko walisz konia ??" plujus,plujus :P www.simplus.pl ,kup telefon i gadaj za grosze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] Regresza kazdym razem np na dwie nocki, oczywiscie miedzy nami jest duzo sexu, czułosci, itp"będąć u niej 5 x w przeciągu 5 miesięcyto faktycznie ...KUPA SEXU Regres ma rację :) Sama miałam jeden taki związek na odległość, niestety mnie dzieliła różnica 450km :D Potrafiłam przyjechać do niego w piątek wieczorem po pracy, całą sobotę byliśmy razem, a w niedz. o 5 rano jechałam na dworzec by wieczorem być u siebie w domu. Potrafiliśmy gdzieś razem wyjeżdżać np. na 1tydz. albo jak były wakacje jechałam do niego na półtora mieś. :) Wtedy to była kupa seksu heeh :P Oczywiście związek rozpadł się z braku zaufania - bo jak tu wierzyć osobie z drugiego końca Polski?? Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że takie związki umierają prędzej czy później! A byliśmy ze sobą 9mieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że takie związki umierają prędzej czy później! " dokładnie w dużym procencie przynajmniej ... jakis tam odsetek tych par utrzymuje sie na rynku :P Ale to albo mają poważne plany wobec siebie( czyli w planach zakup mieszkania w jednym miejscu,tudzież ślub i wynajecie wspolnej chaty) Jeżdzenie w jedna strone 500 km tylko po to by za chwile zawijać sie na chate,nie wróży niczego dobrego ... pisałem już o tym wczesniej : przede wszystkim samozaparcie i dużo wysiłku trzeba włozyc by taki zwiazek przetrwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za stara dla ciebie jest, poszukaj sobie młodszej ze swojego miasta, na 1 kobiecie świat się nie kończy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
no dziewczyna raczej nie ma tego samozaparcia i nie chce wkładać wysiłku w związek dlatego autorowi doradzam olanie jej - pomyśl są wakacje najlepszy czas na poznanie kogoś.możesz spotkać kogoś kto bliżej mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruszkasa
5 miesicy znajomości , 2 bycia ze soba to krótko, szcególnie na odległość. Byc może Ona nie jest pewna tego co czuje, może zwyczajnie jest wygodna. Ja jestem w związku na mniejsza odleglosc, bo tylko 40km i też czasem zwyczajnie mi się nie chciało, jemu też, wystarczyła nam swiadomośc, że przecież gdybyśmy bardzo chcieli to pol godzinki drogi i już jesteśmy razem. Zdarzało się tez, że wpadalismy do siebie na dwie, trzy godzinki, by ze soba pobyc. Znamy sie 4 lata, jestsmy ze soba 2 i uważam, ze odlegość jednak przeszkadza. My widujemy się co tydzien, wiec nie jest źle, ale odleglości wiekszej niż 100km sobie nie wyobrażam, jestem realistką. Poczekaj, może musi zatęsknić, dojrzeć do wyjazdu do Ciebie. Jeśli to nienastąpi to daj sobie spokój. Jeśli na poczatku są trudności, pożniej zazwyczaj nie jest lepiej, a tylko gorzej. sorki , nie umiem pocieszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NurseaExtra
lattemachiato... za stara dla mnie?? dziewczyno.. ona jest raptem 2 lata starsza ode mnie rok temu bylem z kobieta starsza o 9 lat :O wiec o czym ty w ogole do mnie teraz mowisz, ze 2 lata to jest za stara... eh durne babsko kierujace sie jakimis glupimi ideologiami, ze facet musi byc starsz, puknij sie w leb a skoro twoj zwiazek rozpadl sie z powodu braku zaufania to wszystko jasne.. zdradzalas go badz zaczelas interesowac sie nowymi chlopcami, nic dziwnego, ze facet sie zaczal wkurwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×