Mam fobię, boję się Warszawy ;/

To już drugi rok. Jak przybyłam tu na studia to nie przeżywałam tego jak teraz, bo po prostu żyłam w takim stresie że nawet nie wiedziałam czy się boję czy nie. Szybko się tu żyje, ale najbardziej się boję wracać z zajęć wieczorami :O Jesienią, zimą czy latem to jeszcze jakoś, ale zimą ciemno się robi już o 16-17 a o 18 jest już noc ;/ Boję się do tej pory że mnie ktoś napadnie, zaczepi albo co gorsza.... :O Jak ktoś za mną szedł, jakiś koleś w kapturze to się bałam strasznie, udawałam że dzwonię do kogoś i mówiłam: Ok to widzimy się za parę minut..." Dziewczyny mówią: "eeee tam, ładnych dziewczyn to faceci nie atakują" ja uważam że wręcz przeciwnie. Poza tym do tej pory nie wiem, która ulica, dzielnica jest niebezpieczna, czego unikać itd. Mam fobię, zawsze jak kończę późno zajęcia to aż się pocę, bo będę musiała sama wracać. Ok, wiadomo że do przystanku idzie się ze znajomymi i innymi studentami ale nie wszyscy wydiadają potem tam gdzie ja. Mieszkam na ulicy Wilczej na Śródmieściu :O

nie masz sie czego bać.te wszystkie złe rzeczy mogą cie spotkać na wiosce.a dla pocieszenia to na wilczej jest komenda psów http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

serio? ale na śródmieściu? do szkoły jeżdżę na Bema przy Kasprzaka. Ja sama jestem z wioski i na wioskach jest spokojnie

hej proszę :(

to idz do psychologa