Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agodsz

2 lata wzdychałam do byłego, a teraz jesteśmy razem i go zdradzam.

Polecane posty

Gość agodsz

Prawie 2 lata temu zdardził mnie i zostawił dla innej mój facet. Wiem, że takich rzeczy się nie wybacza, że jak raz zdradzi to zdradzi i drugi, poza tym on nawet nie szukał wybaczenia. Wybaczyłam bez słowa, bezwstydnie wzdychałam do niego mimo krzywdy jaką mi wyrządził, czekałam na telefony które po 3 miesiącach od rozstania się całkowicie urwały, cierpiałam, widziałam jak pokazuje się publicznie z 'nową', słyszałam od wspólnych znajomych, że to poważne, że jest zakochany jak nigdy... Minęło kilkanaście długich miesięcy, milość mi nie minęła, ale uspokoiłam się. Dostałam zaproszenie na wesele wspólnego kolegi, eks też tam był, od weekendu majowego znów jesteśmy razem. Tłumaczył, że zawsze kochał tylko mnie, że z nią był nieszczęśliwy, że wszystko mu się posypało, ale wstydził się odezwać. Łyknęłam to. Teraz jest średnio, widzę dopiero jak to wszystko idealizowałam. Zamieszkaliśmy razem, on zgadza się na wszystkie rodzaje kontroli, jest dobry, ciepły, inny niż kiedyś, nawet od czasu do czasu coś pobąkuje o ślubie. A tymczasem... O ironio losu. Zdradzam go. Jestem zauroczona, totalnie pod wpływem mojego kolegi. Nie możemy się spotykać często bo on mieszka w Szkocji (jest polskiego pochodzenia), dlatego mój nawet nic nie podejrzewa. Co gorsze... Ja nawet nie mam wyrzutów sumienia za bardzo. Uważam, że mu się to należy. Wiem, że to w czym tkwię jest dziwne. Chcę uslyszeć opinię na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaa xD wybierz jednego . nie warto sama siebie oszukiwac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wiesz, to odczep się
poproś go by się wyprowadził, bo kochasz kogoś innego, że nie chcesz być byle padalcem jak niektórzy oszukujący swoich partnerów i dający dupy/chuja na boku zrozumie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddeffff
I dobrze mu tak:p powiedz mu i niech cierpi tak jak Ty cierpialas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w/w
zdrada zdrady nie jest zdradą.. tak twierdzą nieliczni. moim zdaniem jednak jest i to duzo gorszą, bo w odwecie, na zimno i bez skrupułów. zastanów sie dziewczyno czy aby napewno chcesz isc ta drogą, bo z pewnoscią nie przyniesie ci nic dobrego. stracisz ich obu, kiedy prawda wyjdzie na jaw. nie bylas tez gotowa do wybaczenia na powaznie. chcialas go po prostu z powrotem, nie dla milosci ktora rzekomo do niego zywisz, a jedynie przez gleboko rozwiniety syndrom posiadania. kiedy juz wrocił z podkulonym ogonem, stracił ten blask.. dlatego rozwaz sens babrania sie w takim bagnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×