Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3xlove

tak bardzo tego pragnę

Polecane posty

Gość 3xlove

Moja historia wygląda tak. Mam wspaniałego faceta, kochamy się jesteśmy ze sobą 3 lata. Właściwie od początku mieszkaliśmy razem. Mamy kilkumiesięczne dziecko, żyć nie umierać sielanka, ale.... No właśnie, pisze na tym forum gdyż marzę o ślubie. Jak to się stało nie wiem, gdyż byłam zwolenniczką miłości a śluby traktowałam jak zbędny papierek. Ale od jakiegoś czasu strasznie brakuje m tego papierka. Sama nie wiem po co, gdyż jesteśmy ze sobą szczęśliwi i będziemy ze sobą. Teraz jednak widzę że ślub byłby takim przypieczętowaniem naszego uczucia. Problem jednak w tym że mój partner - rozwodnik - nie jest zupełnie zainteresowany ślubem. Dokładnie myśli tak jak ja wcześniej. Mówi mi że jak mamy być razem to żaden papier tego nie zmieni. On wie że mi na tym zależy, a ja wiem że on tego nie chce. Czy jest jakieś wyjście z sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Sama nie wiem po co, gdyż jesteśmy ze sobą szczęśliwi i będziemy ze sobą." - ooo, a skąd wiesz, że będziecie ze sobą? Los bywa przewrotny a ten papierek ułatwi ci wizytę w szpitalu, gdy twój mężczyzna tam trafi, unikniesz kłopotów spadkowych. Między innymi do tego jest ten papierek potrzebny. Miłością dziecka nie nakarmisz, kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóz tak bywa gdy sie mieszka
z partnerami, w dodatku ma sie dziecko. Bo i po co takiemu facetowi slub. Ma wszysktko i jest panem sytuacji, bo moze to skonczyc , kiedy chce i pojsc sobie. Kobieta dziecka nie zostawi. To tak ku przestrodze. Sytuacja patowa. Powiedz po prostu,ze bardzo ci na tym zalezy i sprobuj sie dowiedzic , dlaczego on sie wykręca. Pewnie mowi, ze to nic nie zmieni. A skoro jemu nie zmieni, a ciebie ucieszy, to w imie twojej radosci moglby sie zgodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wykręca się, bo wszystko ma. Nie musi walczyć o kobietę, o łóżko czy o porządek. Załatwił sobie kochankę, gospodynię i sprzątaczkę w jednym. Czego mu więcej trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3xlove
Wlasnie zdaję sobie sprawę, że nawet gdyby coś się stało - odpukać- wizyta w szpitalu byłaby trudna. Teraz to dla mnie ma znaczenie, wcześniej wydawało mi się że będziemy ze sobą bez względu na ślub, a jeśli pisane nam rozstanie to i ślub nie pomoże. Niestety tak się życie ułożyło i nie mogę cofnąc tego. Przecież się nie wyprowadzę i powiem wrócę po ślubie. A czekać? pewnie będę tylko czy kiedyś się doczekam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×