Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Książkoholik

Jestem książkoholikiem!

Polecane posty

Gość Książkoholik

Na nic innego nie wydaję pieniędzy. Co prawda nie pracuję jeszcze, za 2 lata skończę swoje studia dzienne, ale jestem bardzo oszczędny. Nie palę, nie piję, nie wydaję pieniędzy na fast foody, słodycze czy inne przyjemności. Swoje zebrane pieniądze przeznaczam tylko i wyłącznie na książki. Interesuję się wieloma rzeczami i jedno zainteresowanie często inspiruje kolejne. Nieraz z dnia na dzień odkrywam coś co mnie momentalnie zaczyna interesować. Znajduję różnych autorów, tytuły, potem szukam na allegro okazji i kupuję. Przed chwilą wyliczyłem, że właśnie zrobiłem zakupy na prawie 100 zł, w to włączone koszty przesyłek. Mam trochę wyrzuty sumienia, ale jeśli z wydawania pieniędzy na takie cele mam poczucie winy, to na co miałbym wydawać pieniądze? Jestem normalny? Już sam nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mroo
Jesteś normalny. Też wydaję dużo pieniędzy na książki. I zapisłam się do okolicznych bibliotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książkoholik
Ja nie przepadam za bibliotekami, bo wolę mieć określoną książkę na własność, żeby, kiedyś jak będę miał swoje mieszkanie, mógł stworzyć biblioteczkę. Poza tym nieraz nie ma czasu na czytanie, więc bez sensu... A piwa nie piję wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewewwwrwer
No i co w związku z tym, że kupujesz książki? Chwalisz się czy żalisz? Teraz gdy jest lato, gdy hormony buzują, czasy wypadów na plażę, wakacyjnych miłości, biwaków i imprez to ty tu z książkami wyskakujesz. Twoja sprawa jeśli spędzasz czas w domu czytając książki tylko i izolując się tym samym od ludzi i spędzania czasu na świeżym powietrzu. Dla mnie to tu kompleksami zawiało i tyle. Szukasz oklasków czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książkoholik
Eeeee, w temacie chodziło mi raczej o wyrzuty sumienia związane z wydawaniem pieniędzy na książki. Tak jakbym trochę uzależniony. Chcesz to sobie jeździj na plażę, co mi do tego? Może ty masz kompleksy, bo ja wyraźnie napisałem o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
a co czytasz najchetniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książkoholik
Z polskich pisarzy najbardziej lubię Gombrowicza, Witkacego, Hłaskę, Schulza. Czasami poczytam filozoficzne, naukowe, to zależy co mnie aktualnie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marciak_padnięta
Jesteś absolutnie normalny :) Albo też ze mną coś nie tak :) Bo też tak mam zawsze, dopóki nie pojawią się ważniejsze wydatki. Wtedy jednak biblioteka życie ratuje. rewewwwrwer - zawsze można czytać na plaży i to tez może być sposób na poznanie kogoś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książkoholik
como tu quieras - wiem, ale mimo to mam poczucie winy. Rodzice czasami mają lekie pretensje, że po co mi tego tyle, na co mi to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książkoholik
Mam to szczęście/nieszczęście, że nie mam wydatków, które muszę przeznaczyć na życie. To co mi się uzbiera to moje. Ale po co te wyrzuty sumienia? Przecież nie przeznaczam rzeczy na głupoty, jakieś niepotrzebne mi rzeczy, alkohol czy papierosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewewwwrwer
No pewnie że to strata kasy. Są biblioteki, mnóstwo treści można w necie znależć. Dziś to strata czasu na książki tym bardziej że nie są tanie. Kup sobie auto lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodziłam do profi-lingua
To nic złego, ale uważam, że z niczym nie można przesadzać...więc jeśli nowej pary butów, bo stare sie rozwaliły kupujesz książki, to jest coś nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marciak_padnięta
Wyrzuty sumienia to pewnie przez te pytania rodziców. Niestety ludzie albo muszą takie małe dziwactwo zaakceptować, albo jest ciężko, bo nie jesteś w stanie nikogo przekonać, że to Ty masz rację. Dla mnie wiele więcej znaczy książka, niż czytanie z monitora. I cóż że nie jest tanio - dla tego co się lubi można wiele poświęcić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książkoholik
Ale tak jak pisałem, nie kupuję książek byle kupować. To są konkretne tytuły, których szukam i które chcę przeczytać. Na szczęście to nie jest takie uzależnienie, że kupuję co wpadnie pod rękę. Biblioteki ok, ale żeby czytać w necie czy drukować? Robiłem tak i nie jest to zbyt komfortowe... A na allegro jest pełno tytułów, te które kupuję kosztują zwykle 10-15 zł za jedną, chociaż staram się szukać takich żeby cena nie przekraczała tych 10 zł, bo jeszcze przesyłka do tego... Kilkadziesiąt minut temu kupiłem 8 książek za 93 zł, a w tej sumie zawiera się gdzieś 30 zł za same przesyłki, więc nie uważam, że te 60 zł powiedzmy za same książki to dużo. A auta nie kupię, bo nie pracuję, skąd pieniądze na to? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wydaje kupe pieniedzy na ksiazki, nie mam wyrzutow. Raz ze moje, a poza tym tak jak wspomnialam w pierwszym poscie, wole na ksiazki niz na jakies bzdety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książkoholik
Spokojnie, dbam o siebie i ważne jest dla mnie wyglądać dobrze i schludnie :) W sumie jeśli chodzi o ubrania to nie mam nic firmowego. Nawet jeśli bym chciał to wśród firmowych rzeczy rzadko znajdę coś ciekawego. I ponownie muszę wspomnieć o internecie, bo większość ubrań mam właśnie ze sklepów internetowych. Pewnie to i z wygody, ale raz na jakiś czas przejdę się po sklepach i nic dla siebie nie znajduję, a w internecie zawsze wyszperam coś co sobie wymyślę. Koniec offtopu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfdgfdgfdg
To jak kiedyś będziesz na swoim i będziesz musiał ciężko pracować na utrzymanie, to jestem ciekaw, czy też tak książki będziesz kupował :) Dorośniesz i wyjdziesz z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książkoholik
Ale czy kupowanie i czytanie książek to coś niedojrzałego z czego trzeba wyrosnąć? Rozwaliło mnie to :D W takim razie na co wydają pieniądze 'dorośli', oprócz na utrzymanie? I dlaczego będę musiał ciężko pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 8 zł
Jestem dorosła i wydaję sporo pieniędzy na książki. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfdgfdgfdg
Znudzi ci się to po prostu. Nie można całe życie w książkach przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfdgfdgfdg
Zresztą poznasz jakąś laskę i zobaczysz że są przyjemniejsze rzeczy na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książkoholik
Może poznam, może nie. Tylko, że na takie przyjemne rzeczy z kobietą może sobie pozwolić każdy, na czytanie, rozumienie, satysfakcję z tego i rozwój duchowy już nie każdy, sądzę nawet, że mniejszość. Mniejszość mniejszości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z jednej strony chwalebne
ale z drugiej strony uzaleznia. Mam w rodzinie faceta , co nie moze sie ruszyc w mieszkaniu ( autentyczne) z powodu ksiazek, a kupuje regularnie - ma 70 lat , wiec sie uzbieralo od studiów. I to juz jest chorobliwe, ostrzegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodziłam do profi-lingua
To się chwali, że ktoś dużo czyta...Tylko troszkę zalatuje mi to przesadą, piwo od czasu do czasu nie jest niczym złym, nie zamykaj sie tylko z książkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Książkoholik
Teraz i tak nie mam za bardzo co do roboty... Wróciłem do miasta rodzinnego, znajomych już tu nie mam niestety... co mi pozostaje? Akurat mam czas na czytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×