Ale dzisiaj dałem ciała w autobusie

Wracałem sobie standardowo autobusem linii 820 , jak zwykle wpatrzony w szybę na dodatek lało się ze mnie jak ze starego poniemieckiego szlauchu :o przez ten upał, kiedy to oderwawszy wzrok od krajobrazu za szybą postanowiłem rzucić okiem na to co dzieje się w autobusie. Jak zwykle jakiś grubas przy poręczy , gimnazjalistki słuchające Feela z komórki , ale była tam także pewna urocza filigranowa blondynka z z założonymi dużymi ciemnymi okularami przeciwsłonecznymi. Nieśmiale na nią zerknąłem i co widzę ona ma głowę skierowaną w moją stronę! :) Pomyślałem pewnie patrzy się na kogoś za mną :o , ale delikatnie spojrzałem do tyłu , ale w tyle autobusu nikt nie siedział! Patrząc na krajobraz za szybą zastanawiałem się co zrobić z tą sytuacją. to mogła być jedyna szansa ,żeby poderwać takiego anioła. jestem strasznie nieśmiały , upewniłem się zerkając drugi raz w jej stronę , niby ,że patrzę za szybę po drugiej stronie autobusu i tak dalej się na mnie patrzyła przez swoje ciemne okulary ! wiedziałem ,że muszę coś z tym zrobić , zebrałem w sobie całą moją odwagę i wstałem kierując się w jej kierunku. Serce mi biło jak szalone pociłem się ja pudzianowski w ringu. Szybko podbiłem do niej i powiedziałem " Cześć , Sławek jestem widzę ,że na mnie zerkasz , ja na ciebie też , bardzo mi się podobasz" wtedy zauważyłem coś dziwnego, nie reagowała , spływało to po niej i wtedy usłyszałem ciche chrapanie ona spała ! Poczułem się jak gówno , szybko wysiadłem na następnym przystanku i próbowałem zapomnieć o tej porażce :(