Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniabra

ulegly facet? czy moze dac szczescie?

Polecane posty

Gość aniabra
ja wiem ze mi to nie odpowiada, wiem ze mnie to irytuje ale myslalam ze moze to co on robi to normalne pozytywne zachowanie ze moze ja powinnam zmienic podejscie, cieszyc sie ze spotkalam superfaceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas potwierdzasz to samo - ze nie potrafisz nawet zdecydować, czy Ci z facetem dobrze, czy nie Ile masz lat, jeżeli nie tajemnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paganii zonda
kejti ja doradzałbym ci sie z nim rozstać.przecież wasz związek nie ma sensu.po za tym w związku potrzebna jest odrobina pikanterii http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
mam 25 lat zastanawiam sie czy to co on mi oferuje, ze po prostu jest, w teorii wystarczy mi na cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę ryzykowne decydować o całym życiu na podstawie tego, co my tu napiszemy ;-) No ale rozumiem, chciałaś to z siebie wyrzucić. Tylko dziwię się, ze potrzebowałaś aż 3 lat, żeby zacząć mieć wątpliwości. Ja miałam ze dwóch podobnych absztyfikantów, którzy na wszystko mówili "tak" i irytowali mnie zaraz na początku znajomości, w ogóle nie wyobrazałam sobie z nimi jakiejkolwiek relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
czyli takich facetow jest wiecej... nie, nie mam zamiaru decydowac o swoim zyciu na podstawie wpisow na forum internetowym po prostu jestem ciekawa tego jako zjawiska no wlasnie, pewnie wiele dziewczyn nie chce w ogole wchodzic w cos takiego widzac do czego to bedzie zmierzac i pewnie maja racje bo oszczedzaja sobie tego typu dylematow ktory ja mam teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po prostu jestem ciekawa tego jako zjawiska" do tej pory Twoje wypowiedzi miały całkiem inny wydźwięk :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
moje wypowiedzi mialy wydzwiek taki ze nie wiem co o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem co o tym myśleć, mianowicie dziwię sie, ze Ty nie wiesz. Człowiek przecież wie, kiedy jest szczęśliwy. No ale rozumiem, ze w dobie kultury masowej i "medializacji" życia wiele osób liczy, ze ktoś nimi pokieruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
wczesniej myslalam ze to super, ze to cudownie, ze on wszystko akceptuje, ejst taki cierpliwy, wyrozumialy, otwarty na to co mowie i chce... ale z czasem okazalo sie to czyms strasznym niestety minelo troche czasu i nie tak prosto sie rozstac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielbaskaaa
tak, bo to jest fajne przez pierwszych pare tygodni...myslisz sobie...ale jest we mnie zakochany....ale potem zaczyna uwierac zadnej decyzji nie da sie podjac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
czy uwazacie ze takie ulegle zachowanie faceta prowokuje do sprawdzania gdzie jest granica? wiem ze to nie jest moze najlepsze, ale czy jest to ludzkie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechchujtekurwy
kobiety sa nielogiczne i glupie... kiedy facet jest mily , kompromisowy, grzeczny i chce jak najlepiej dla niej, specjalnie ulegajac to im źle.. jebnijcie sie w leb puste szmaty!!!!!!!!!! a autorke tematu bym kopnal w dupe i kazal wypierdalac na drzewo.. co za kurwa idiotka jebana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
wez sie lecz czlowieku, w pilke se pograj czy na rower pojdz chodzi o to zeby sie zachowywac normalnie, nie popadac w extrema, mozna ustapic, mozna sie wkurzyc, ale nie zeby to bylo zachowanie na porzadku dziennym jaka kobieta lubi zeby facet zachowywal sie jak ciota?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie uległość tylko
obojętność. Towarzystwo ludzi, którym jest wszystko jedno, na dłuższą metę jest nie do zniesienia, przypomina obcowanie z jakąś kukłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anioabra
no tak jemu jest obojetne jak wygladam, jak uprawiamy seks, co do niego mowie....wszystko mu pasuje, a pewnie nie wszystko tylko czemu o tym nie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak oto rosnie
a co cie to kuwa obchodzi czemu nie mowi? Pewnie jakby zaczal mowic to bys kurwo prostego przekazu nie zrozumiala- skoro taka kukla z niego jest, to jak to o tobie swiadczy, ze z kim takim jestes? Jestes bardziej bezjajeczna niz on idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
aniaobra, a dlaczego w ogole jestes z tym czlowiekiem?? Widac, ze ten czlowiek calkowicie tobie nie odpowiada i to nie sa jakies drobne wady tylko zupelnie odmienne spojrzenie na swiat, a mimo to ciagniesz to juiz 3 lata. Boisz sie zostac sama? Tylko nie mow, ze go kochasz, bo nie mozna kochac kogos, kto nam kompletnie nie odpowiada:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
bo na poczatku myslalam ze to po prostu etap zakochania czy cos, dopiero jak przyszlo co do czxego, trzeba bylo podejmowac decyzje to sie okazalo ze on nic nie wie, nic nie chce, zgadza sie na wszystko, czeka az ja cos powiem.... okazalo sie ze to jego charakter sposob bycia permanentny wczesniej mi to nie przeszkadzalo tak bardzo bo nasz zwiazek byl na innym etapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jaka kobieta lubi zeby facet zachowywal sie jak ciota?!" widzę, ze w końcu poszłaś po rozum do głowy i zaczęłaś poprawnie formułować swoje uczucia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
jemu sie wydaje ze wlasnie tym zdobedzie kobiete, tym zasluzy na milosc, wdziecznosc, szacunek....a dzieje sie dokladnie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnego faceta
sorki nie doczytałąmwszytkich postów bo nei maam czasu ,musze do pracy leciec;-( mój facet jest podobny ,Tzn w towarzystwie prawie milczy , jest taki strasznie spokojny , ulozony, zero jakies spontanicznosci.Njbardziej wkurza mnie to ze jest strasznie uległy i poddatny na zdanie innych.Tez czasem prowokuje go do sprzeczek, zeby poprostu wyrazil swoje zdanie-gdy wiem ze ma inne, ale on poprostu milczy bo boi sie pokłocic.No szlag mnie trafia, i myzle ze tez gdybysmy szli ulica to nie wiem czy potrafiłby mnie w razie czego obronic. Z moja rodziną pogada, tzn jak sie cos go zapytaja to odpowie, sam tez pare zdan stara sie wydukac, ale to tylko w tedy gdy juz siedzimy np. przy stole i nie mam innej drogi ucieczki. Ws umie mysle ze i tak sie troszke rozkrecił, pamietam jak na poczatku naszej znajomosci bylismy naweselu to przez całe wesele moze za dwa zdania sam od siebie do mnie wydukał.Teraz gada jak nakrecony gdy jestemy sami.Moich znajomych zna , ale moze za krotko zeby sie przy nich bardziej wyluzowac, nie wiem.Ale tez w nim brakuje jakies iskry"poprostu jest baaardzo ułozony i spokojny , az za bardzo. Jak jestesmy sami to mówi bardzo duzo, dlatego mam nadzieje ze sie jescze w towarzystwie.rozkreci , jak myslicie?czy jest sznasa na to ze sie facet jeszcz zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrvtrvrg
mam podobnego mysle ze tak jak bedziesz go traktowala z szacunkiem i wciagala do rozmowy podkreslala ze jego zdanie sie liczy, ze sluchasz go i inni obok tez na pewno chcieliby wiedziec co mysli takie osmielanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze????
to sie nie dziwie ze nie chce z toaba rozmawiac... nie zdziwie sie jak cie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RoksaNoksa
O kurde jakbym czytala o sobie autorko i swoim..bylym juz chyba na szczescie...najpierw mi to pasowalo- ta uleglosc, lagodnosc- bylismy mlodzi na studiach. Ale juz po ja doroslam, poszlam dalej, musialam podejmowac decyzje za nas oboje, wszystko proponowac, organizowac...a on ? wiecznie przytakiwał, lub nawet nie ale nigdy nie wyszedł z zadnym pomyslem. Milczek wsrod znajomych, ciota totalna jak trzeba cos zalatwic. Nigdy nic nie zakazywal, nakazywal- nwet jak wychodzilam z samymi kumplami- jak go zostawilam to dlugo czulam sie winna ale teraz zostalo juz tylko uczucie pewnej pogardy do niego i zlosc ze zmarnowalam tyle czasu na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze????
a mój był taki jak twój i był fajny ... teraz sie zmienił i nie wiem co o tym myslec...tesknie za dawnym misiem ale w sumie na tym polega zycie...za wiecznych zmianach i podarzaniu za nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borges
w jaki sposób się zmienił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna.m
mialam kogos takiego i stracilam do niego szacunek a potem on sie odwinal bo juz nie wytrzymal tego poniewierania i sie w sumie nie dziwie nie powiem zeby bylo mi milo ale cos za cos w sumie teraz wiem ze powinnam go wczesniej zostawic nie meczyc sie i jego, nie bac sie ze sobie cos zrobi (co przebakiwal) trzeba postawic jasno sytuacje, nie meczyc sie w zwiazku uleglosc/dominacja jednej ze stron moze zniszczyc wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mał@
moje drogie współczuje wam takich facetów. jeśli macie jakieś wątpliwości co do wartości takiego związku to mam propozycję może troszkę nie fajną ale jednak zawsze coś. powiedzcie któregoś dnia 'kochanie chyba jestem w ciąży" i nic więcej tylko to zdanie żadnych i co teraz albo innych słów jedno proste zdanie i zobaczcie czy wtedy coś odpowie czy ma jakieś emocje w sobie ............ myślę że po jego reakcji same będziecie wiedzieć czy brnąć w to dalej bo chyba każda kobieta w takiej chwili oczekiwala by jakiegoś wsparcia radości no po prostu emocji prawda i wtedy myslę że wasze serce ciało całe wy odpowiecie sobie na pytanie co dalej z takim człowiekiem czy warto?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×