Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wisnia2010

jak radzicie sobie z upałami?

Polecane posty

ja bardzo źle znosze upały. w pracy mam klimatyzacje ale kiedy wychodze z pracy jest po prostu koszmar, potem godzine jade do domu tramwajem gdzie omal nie zemdlałam. poza tym jak wyjde na słonce od razu mam katar i boli mnie głowa. maskara. w domu niby chłodniej ale w nocy jest duszno jak pieron i nie można spać. rano jak wstaje to mam przyspieszone bicie serca i jest bardzo słabo. czy możliwe że to przez upały? kiedy te upały sie skonćza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszędzie się da, tylko trzeba myślec w komunikacji - stać przy otwartym oknie, po cienistej stronie na ulicy - chodzić po cienistej stronie, wchodzić do klimatyzowanych pomieszczeń jak najczęsciej, nie stać na słońcu na przystanku, tylko w cieniu, zawsze! mieć przy sobie wodę niegazowaną i popijać ją małymi łyczkami ubierac się odpowiednio po przyjściu do domu - chłodny prysznic, lekkie ubranie, na noc to samo, spac na kołdrze, a nie pod nią, najwyżej mokre prześcieradło na siebie, otwierać okna, robić przeciągi, ochładzać się pod prysznicem, nie wycierać ciala myśleć przede wszystkim, myśleć, ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie swietnie radze
bo uwielbiam upaly. W upal czyje sie jak ryba w wodzie, nieszczesliwa jestem jak jest zimno i pochmurno. A teraz dopiero czuje ze zyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi przeciągami się nie zgadzam mam paru znajomych jak w ten sposób teraz złapali przeziębienie a nawet anginę jest to wina właśnie przeciągów jak i zimnego picia prosto z lodówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumidao
Ewo, ja postępuję własnie tak jak napisałaś i mimo wszystko źle znoszę upały. Często kręci mi się w głowie, od 2 tygodniu zdarzyło mi się zasłabnąć 3 razy w komunikacji miejskiej i do tego przeraźliwie się pocę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie masz niskie ciśnienie, jak ja można zamiast wody spróbowac jakieś picia w stylu pwe, a z naturalnych to sok jabłkowy jest zbliżony ja od 2 tygodni mam te przeciągi na okrętkę w domu i nikt nie choruje, wliczając 2 koty jeszcze :) picie też prosto z lodówki, M. piwo nawet wypił już ze 2 razy i nic (nie wspomnę o lodach codziennych dla wszystkich) a, i jeszcze jedna metoda na ochłodzenie organizmu - chodzenie z mokrą głową (ale to w domu tylko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to co napisała Ewa to oczywista oczywistosc, wiadomo że chodze po zacienionej stronie chodnika, mam przy sobie wode minralna, w domu biore zimny prysznic. ale i tak czuje sie fatalnie, bola mnie oczy i mam dreszcze po słoncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumidao
Najgorzej jest od wyjścia z domu do powrotu po pracy. W pracy też można zwariować, bo nie mam klimy. Do tego puchną ko łydki i kostki, że chodzić się nie da.Od początku upałów nigdzie nie mogę się ruszyć po pracy :o Mam nadzieję, że ta udręka szybko się skończy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×