mieszkam w Niemczech-zyc mi sie nie chce

Dziecko tez mamy 16m. Acha,a Elterngeld ten najnizszy ci nie odlicza od socjalu.Zlozylas Antrag? Kindergeld odliczaja tak czy siak,wiec wiecej miec nie bedziesz(184).

super cyfra-dzieki:wszystkie mozliwe antragi poskladalam,mimo to musimy sie wyprowadzic...a ja nie mam sily...siedze i rycze i wyje

super cyfra-dzieki:wszystkie mozliwe antragi poskladalam,mimo to musimy sie wyprowadzic...a ja nie mam sily...siedze i rycze i wyje

Dacie rade,zobaczysz.Pieniadze wplyna w sierpniu na konto,znajdziecie mieszkanie,wiem,ze sie boisz,to normalne.Ja mam jeszcze 2,5 miesiaca,a tez mi jakos sie dziwnie robi na mysl,ze jeszcze nie wiem,gdzie bede mieszkac,ale ja jestem z natury optymistka,wiec wychodze z zalozenia,ze nie zginiemy;)

ach...prawo o pobyt na stale dopiero co zalatwialam-mimo,ze pare lat lemu dostalam-ale tymczysowy:smieszne to,ale prawdziwe

super cyfra-ja tez bylam optymistka-juz mi sie nie chce optymistycznie myslec...

Ale masz pobyt i pozwolenie na prace teraz.A zreszta,dziecko masz malutkie i masz prawo siedziec w domu do 3r.z. dziecka i nie masz obowiazku pracy,nawet na socjalu.

No ale ogloszenie daliscie?Dzwonicie sami na ogloszenia? Dzisiaj dostalas to wypowiedzenie?Dlaczego z takim krotkim terminem?

no wlasnie-wypowiedzenie dostalismy dwa tyg.temu.dzis mi moj maz o tym powiedzial.dlatego tak to przezywam. mieszkanko urzadzislismy sobie super-i ciezko mi to wszystko nagle zostawic.nasz wynajmemca stwierdzil,ze nas tu niechce i koniec kropka-musimy sie waprowadzic, Rumungsschutz kosztuje nas prawie 2 tys.euro,bo raz to mielismy...a skad ja wezme ta kwote?

teoche namieszalas sobie, mieszkasz bez pozwolenia itd. do sierpnia juz niewiele, wiec glowa do gory, wejdz na str mypolacy.de tam znajdziesz wiele porad, kafe nie jest pod tym wzgledem najlepszym forum :)

Ale was nie chce,bo co?Macie Rumungsklage?Do tego musza byc podstawy,a piszesz,ze placiliscie Miete. Maz niefajnie sie zachowal,ze ci nie powiedzial:o Wlasnie w wynajete mieszkania nie warto kasy pakowac,wiem cos o tym.

A gdzie ona napisala,ze mieszka bez pozwolenia?Pobyt nawet tymczasowy jest wazny,a poza tym nawet bez pobytu mozesz sobie mieszkac w De gdzie chcesz.

nie wiem gdzie mieszkasz, szukaj mieszkania przez spoldzielnie, masz pewnosc ze nikt Cie nie wyrzuci, masz konkretna umowe itd, tylko poczytaj jakie mieszkanie (ile metrow i jak wysoki czynsz) pokryje wam JC, zeby potem nie bylo problemow. no i w spoldzielni mozesz naprawde szybko sie wprowadzic, tym bardziej w takiej sytuacji jak jestes. a teraz spojrz realnie w takiej sytuacji w PL poszlabys na bruk, nie dostalabys od panstwa nic, moze jakies grosze i to dopiero dramat.

miala tymczasowy i sklada o staly, znaczy ze czasowy sie skonczyl, bo inaczej nie idzie, skoro antrag zlozyla. takich rzeczy sie nie zaniedbuje bo potem tylko klody rzucaja.

i o to chodzi....jeszcze raz sie rzeprowadzac-nie moge juz tego psychicznie przebolec,ile mozna...

dlatego mi tak zle,bo jesli chodzi o warunki bytowe to nie narzekam-tylko te przeprowadzki i z malym dzieckiem do tego,nie daje jakos rady

ja w ciagu 2 lat przeprowadzalam sie 3 razy i tez mialam juz tego dosc, dlatego dobrze szukaj by Ci odpowiadalo.

Wiesz co,ale tak mi sie wydaje,ze jednak wy zawiniliscie w tej sprawie skoro macie Raumungsklage,wiec na przyszlosc dbaj o rachunki przede wszystkim i dbaj o mieszkanie,zeby sie juz nie przeprowadzac. A z dzieckiem dwumiesiecznym przeprowadzka to nie problem,gorzej z takim chodzacym i zagladajacym w kazdy karton i kat.

Robilby,a co mu szkodzi.Panstwo oplaca ubezpieczenie,emeryture,daje na mieszkanie i zycie,wiec praca na czarno dla niektorych to najlepsze rozwiazanie. A internet..no nie przesadzaj,ze az tyyyle kosztuje,tym bardziej jak sie "oszczedza"na placeniu innych rachunkow;)

illum he he widac,ze poloczka bidna jestes-he he interent zagranica kosztuje centy-czyt,grosze

zezezzeze- a gdzie taki daja internet? ja place 35ojro :P

lghghssg-to proponuje do VHS podskoczyc,podszkolic sie niemca i potem korzystny dla siebie,tani net poszukac

illum-moj maz kupuje towar i sprzedaje go drozej-wiec to jest swego rodzaju praca na czarno-to nam sie oplaca. tylko,ze teraz nastaly niestety ciezkie czasy i musimy sie wyprowadzic z mieszkania...a przyzwyczailam sie do niego.i dlatego mi tak zle... a internet-to nie przesadzaj,nie kosztuje to majatek!umowe mamy jeszcze przez pol roku:oplacony zarowno internet jak i telefon