Zdradzamy i... dobrze nam z tym!

Zaniżacie Nam poziom i psujecie opinię.

i bedzie miał stara oblesna babe chyba ze ja tez zdradzi he he a ty korzystaj dziewczyno i rwij facetów :)

Zazdroszczę... Też mi się marzy taki wspólny wypad... Ale narazie nie ma szans. Za to mój "G" zasypuje mnie smsami ;)

teraz juz mam faceta bardzo wspanialego z ktorym jestem szczesliwa a tamten ma gula bo sobie niezle zycie ukladam i jego rodzice nadal nazywaja mnie synowa bo tamtej starej nie trawia. w koncu ona ma prawie 40lat a on 25

tez miło i mozna pofantazjować aquarel a ten weekend to w sierpniu dopiero :) a mój fantastyczny "K" zawsze czeka na mnie codziennie przed monitorem kompa :) takze on a juz jakies fajne plany na nasz wypad a imprezka konieczna :)

Szok :o A ja zawsze myślałam, że faceci wolą młodsze... :D

ha ha no to sobie babe znalazł a niech mu skacze gul,,,:P

A ja myślałam, że to w ten weekend :) Mój też albo komputer albo tv :o

właśnie pękł :(

tez tak myslalam ale on czasem mi mowil ze woli przy kosci i starsze i myslalm ze to zarty. dopiero jak sie dowiedzialam o niej bylam w szoku... no coz takie zycie

No niby tak. w końcu co człowiek, to inny gust :) Ale młody facet... i kobieta koło 40... Takie związki chyba nie mają przyszłości.

teraz dzielnie wprowadzam po centymetrze podwawelską Sokołów

spotkalismy sie całkiem niedawno (ze 2 tyg temu) ale mielismy tylko kilka godzin dla siebie i normalnie biedny sie popłakał jak odjezdzałam) teraz to sam mnie namowił na weekend i powiedział ze wczesniej mnie nie wypuści..:P mój mąz bedzie pewnie sedział w pracy jak ja bede sie dobrze bawic..zreszta on wiecznie jest w pracy a dla mnie nigdy dosłownie nigdy go nie ma

traktuje go jak przyjaciela ( no moze troche wiecej) ale nie doszło miedzy nami jak narazie do niczego do zadnych pocałunków, dotyku... jak narazie fascynuje go to ze jestem taka niedostepna :) i moze sobie walczyc o mnie :P

jego rodzice go namawiaja zeby wrocil do domu (mieszka u niej) ale nic z tego. ona ma juz 15letnia corke z pierwszego malzenstwa i teraz wspolnie maja kilkumiesieczne dziecko. zeby jeszcze na kase polecial to bym sie nie zdziwila ale ona jest kasjerka w biedronce i jezdzi golfem dwojka

no widzisz dupy mu sie zachciało no i ja wydupczył...nic z tym nie zrobisz teraz niech sobie pluje w twarz

Skąd ja to znam :o Faceci... Dobrze jednak, że nie wszyscy tylko o pracy i komputerze ;) No to jak "mamuśka" mu zbrzydnie, zawsze córeczka może być alternatywą :D Mało było takich przypadków? :D

tez tak mysle ze zabawia sie z jej coreczka haha

ha ha co racja to racja :)

I wszystko zostanie w rodzinie :D

renia--> A... jak się zakochasz? :)

myslę że nie...on raczej nie jest typem do zakochania.... fakt lubi mowić piekne i czułe słówka do wszystkich kobiet ( tez wiernościa w związkach nie grzeszył) ma nawet bogate doswiadczenie...chodzi mi o to ze tak jak mówiłam nie zakładam z nim seksu chce go tylko bardziej poznac ma takie cechy na pierwszy rzut oka które eliminuja go jako partnera dla mnie ale w łóżku może być zajebisty :P

masz racje fajnie jest sie kurwić :P

Czyli w sumie dobre podejście do takiej znajomości. Mam podobnie... ma być miło, przyjemnie i... bez zobowiązań :)

no tak tylko bedzie problem jak on się zakocha...:/

a ja tego nie chce.. juz mi mowi ze nie traktuje mnie jak obiekt seksualny tylko ze przyciągam go jak magnes....tylko niewiem w jakim sensie ten magnes?

Zawsze jest takie ryzyko... Dlatego jak coś zaczyna się "dziać" najlepiej zakończyć znajomość. Trzeba wiedzieć kiedy sobie powiedzieć dość. Po co sobie życie komplikować i robić problemy. A nigdy nie wiadomo co przyjdzie do głowy zakochanemu facetowi ;)

fakt masz racje tymbardziej ze on niewie ze mam męża...i uważa mnie za taką świetą i idealną :P zdziwiłby się biedny jaka to ja podla jestem wiem ze miał (ma) bujne zycie seksualne przyznal sie ze jest erotomanem i próbował wiele eksperymentów...wiem z relacji pewnej osoby ze nie jest delikatny w seksie wiec to tez go troche eliminuje chce sie z nim dobrze pobawic poimprezować moze pocałować? ale seks z nim to chyba by było jak dla mnie za duze wyzwanie jak na jego spore doświadczenie

Wyobrażam sobie jego minę na wieść o tym, że jesteś mężatką :D No, ale masz rację... idz, zabaw się, potańcz... a co dalej... Czas pokaże :)

truskawkowy a ty masz męża??