jak sprawdzić czy mnie nie oszukuje...?

i oczywiscie jak mowi mikolaj25 w miejscu publicznym, nie sam na sam :o

nie miałam na mysli domu... tylko ja za cholere nie znam W-wy... on do mnie przyjechac nie moze bo niedawno pozbyłam sie mieszkania... niestety dla niego to problem... chociaz tak sobie myslę ze jakby mu naprawde zalezało to przyjechałby do mnie (niestety nie mam waunków zeby go przekimać)

Hotel, motel, hostel, pensjonat ... opcji jest wiele.

a czy on musi spac u Ciebie? a skoro tak, to czy Ty bedziesz spala u niego? bo przeciez sytuacja jest analogiczna... :o jak mu zalezy rankiem sie zjawi, wieczorem zwinie zagiel do auta/pociagu

do autorki topiku sposób jest prosty Zadzwoń do niego z innego numeru telefonu przedstaw sie ze jestes z banku i zapytaj " dzien dobry Panie .... czy mogę prosić Pana zonę ,dzwonie z banku czy cos takiego i wtedy on powie ,ze albo nie ma zony,albo zony nie ma w domu ,albo ze nie ma zony" inny sposób to np . Napisz do niego e maila jako jakas studentka i poros ze zalezy Ci na tym zeby wypisał krótka ankiete ktora pomoze Ci do pracy lic czy mgr .zapytaj o stan cywilny w tej ankiecie o wiek itp

fresh&cool - on jednak to uważa za problem. ja nie zamierzam u niego spac bo będe przejazdem w w-wie... On nawet był zszokowany że w moim wieku nie mam własnego mieszkania... poczułam się wtedy jak dzieciak:(

jak dla takiego starego konia to moze byc problem? :o tzn ze Ty zamierzasz spac u niego??????? :O :O

"do Pani autorki !!! " - pierwszy pomyłs jest przedni drugi nie przejdzie... to inteligentny facet:) ale bardzo dziekuje za pomysł... chyba go sprawdze:)

zszokowany, biedaczysko :o

ona bedzie w Warszawie przejazdem i u niego spac nie bedzie

fresh&cool - absolutnie, nie znam gościa i chyba by mnie musiało nieźle porąbac żeby kimac u obcego faceta... to tak jakbym od razu zdecydowała sie iść do łóżka z kimkolwiek!

tyle ze bankow do wybory jest duzo.... moze zapytac z jakiego banku do cholery?? :o :D

Pierwszy pomysł może i przejdzie jeżeli jest głupi... No i nie bedzie dzwonić na jego komórkę i pytać o żonę, ale na stacjonarny. To MOOOOŻE przejdzie.

no wiec dla Ciebie to nie bedzie problem przyjechac i odjechac,a dla niego tak?? no boze... o co chodzi?? moze nie rozumiem czegos przez ten upal ( 31 st wskazuje term,. za oknem)

do mnie bank dzwoni na komorke... ale zawsze dzwoni moj bank... wiec czasem jak mam dobry dzien łaskawie wyslucham co maja do powiedzenia... ale zazwyczaj dziekuje szybko, bo nie jestem zainteresowana ich ofertami typu kredyt itd

Mikołaj25 - faktycznie to jednak nie taki dobry pomysł jak sie wczesniej wydawało... ale zawsze można zapytac czy powiększył rodzine w celu wciśnięcia kredytu np mieszkaniowego:)

goraczka, a do tej pory jak ten Wasz kontakt przebiega? (mam za soba 2 zwiazki netowe, ze tak powiem ;) )

fresh&cool - ja i tak bede przejeżdzac przez w-we bo jade do rodziny w suwalskim... dlatego dla mnie to nie problem...

fresh&cool - najpierw maile, potem komunikator, w miedzy czasie wymiana fotek, aktualnie kilka razy dziennie telefony...

aaaa gorczaka, jesli tak, to zmienia to postac rzeczy... ale pozostaje pytanie,. co z kolejnymi spotkaniami kiedy Ty juz nie bedziesz chciala rodziny odwiedzac? on do Ciebie nie przyjedzie, bo nie masz mieszkania, tak? zdaje sie, ze juz sprawe postawil dosc konkretnie........... :o czy ja wyczytalam za duzo miedzy wierszami?? :o

i nic podejrzanego dotad nie zauwazylas?

Zdobądź jego adres i wybierz się do niego. W godzinach pracujących (6-14,7-15,8-16,14-22,22-6) zadzwoń domofonem. Jak odbierze kobieta - ma żonę. Jak odbierze dziecko - ma dziecko. Ważne, żeby go nie było w mieszkaniu wtedy.We dwie osoby można udawać świadków Jehowy, ankieterów itp itd

fresh&cool - on podobno cały czas myśli jak wybrnąc z tej sytuacji.. mówi ze nie spodziewał sie tak zażyłego kontaktu z kimś z poza jego okolic... póki co doszedł do wniosku ze nie ma co sie zamartwiac na przyszłośc bo ani ja ani on nie wiemy co z tego spotkania wyniknie... może on mi nie przypadnie do gustu a może ja jemu...

Mikołaj25 - kolejny przedni pomysł:) dzięki:)

a jesli akurat jego siostra, kuzynka, kolezanka, ciotka beda u niego? :D

cos Ci powiem... on nie musi miec zony, dziecka, rozwodu itd zeby oszukiwac Cie... moze bawic sie kobietami ot tak.... a tego nie sprawdzi zadna z tych metod... sprawdzisz to na wlasnej skorze... poza tym... byc moze dzielimy skore na niedzwiedziu? facet moze okazac sie live beznadziejny.... albo Ty jemu nie przypadniesz do gustu... i problem rozwiazany :)

Jak sądzisz, jakie będzie prawdopodobieństwo, że siedzi u niego jedna z w/w osób podczas, gdy on jest w pracy? Jeżeli ma mało popularne nazwisko to wyszukujesz wszystkich z tego miasta w jego przedziale wiekowym. Bierzesz średniej wielkości karton jakieś papiery i pukasz jako kurier. Otwiera jakaś laska, mówisz, że do rąk własnych i sprawdzasz ją na nk i już wiesz, że to jego siostra.

fresh&cool - wiem i masz racje... ale chcialam sie zabezpieczyc na każda okolicznąć zanim dojdzie do spotkania... nie wiem do końca na kogo trafię... w zasadzie problem byłby blachy gdzyby nie było miedzy nami tej odleglości...

Jako zabezpieczenie polecam prezerwatywy. Latekst jest dość cienki i o dziwo wytrzymały :)

*Lateks Możesz po prostu tylko budować o nim takie wyobrażenie. Na żywo okaże się jakimś fajfusem, który będzie chciał Cię tylko przelecieć :P