Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość traaaaaaaaageeeeeediaaaa

Zaczynam leczyć dziecko prywatnie

Polecane posty

Gość traaaaaaaaageeeeeediaaaa

Miesiąc temu leżałam z trzymiesięcznym dzieckiem w szpitalu na zapalenie ucha, ponieważ pediatra w przychodni nie potrafiła tego zdiagnozować i dała skierowanie do szpitala. Oczywiście teksty typu ma tu pani skierowanie na izbę przyjęć w celu dokładniejszych badań krwi (nie było mowy o zostaniu), na miejscy się jednak okazało. Zmieniłam przychodnię w nadziei na lepszych pediatrów, którzy zrobią badania i podejmą leczenie biorąc na siebie odpowiedzialność. Niestety wracając od rodziny dziecko dotknęło nagrzanych drzwi od klatki schodowej, zrobił się bąbel pękł i powstała ranka. Poszłam do nowej przychodni w celu zapisania jakichś maści i dostałam skierowanie od bardzo wiekowej lekarki do szpitala na chirurgię. Oczywiście nie poszłam bo byśmy zostały na obserwację, kupiłam panthenol i w ciągu 2 godzin zrobił się strupek i jest ok. Na co do cholery idą moje składki??? Skoro lekarz w przychodni nie potrafi podjąć leczenia tylko kieruje z każdą pierdołą do szpitala, porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traaaaaaaaageeeeeediaaaa
znam się na medycynie bo mój tata często badał mi cipkę swoim wielkim wziernikiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traaaaaaaaageeeeeediaaaa
Tak tak podszywie na strupek trzy dni w szpitalu zajebioza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teyetryter
nie dziwi mnie to że z zapaleniem ucha położyli was do szpitala. wiesz jakie powikłania może dać takie zapalenie ucha? dziecko ma cienkie kości i bardzo łatwo i szybko te wszystkie"brudy" z zapalonego ucha mogą się dostać do mózgu. więc chyba lepiej poleżeć parę dni w szpitalu niż całe życie walczyć z powikłaniami po zapaleniu mózgu lub innym cholerstwie. btw. takie małe dzieci to nawet z katarem kładzie się do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traaaaaaaaageeeeeediaaaa nie znasz się, narzekasz.. powinnaś cieszyć się, że trafiłaś na lekarza, który woli na zimne dmuchać i chce jak najlepiej, a nie olewa Cię i Twoje dziecko, które cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traaaaaaaaageeeeeediaaaa
No tak powinnam się cieszyć. Tylko laski, które były prywatnie uniknęły szpitala, gdyż dzieciaki dostały antybiotyki i było ok. Nawet młodsze, wystarczyło iść prywatnie do ordynatora. A na sali córka leżała z dzieciaczkiem, który miał podejrzenie zapalenia opon mózgowych, ciekawe czy byście chciały, żeby wasze dziecko było narażone na złapanie takiej choroby. Na oddziale pełno małych z zapaleniem płuc. Pytałam lekarki czy leki, które mała dostaje chronią ją przed zrażeniem oczywiście odpowiedź brzmiała zależy jakimi bakteriami. A dowiaduję się, że można było iść prywatnie i dostać kropelki i syropek i obyłoby się bez szpitala, fajnie. Więc na chuj ja płacę składki?? Po co z mojej pensji tyle kasy na to idzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru i 13kg do przodu :D
nie dziw sie ze dziecko wysylaja do szpitala przy kazdej "pierdole"...lepiej, ze wysla i sprawdza niz po tygodniu leczenia w domu okaze sie, ze i tak w szpitalu wyladujesz do tego z kometarzem " gdyby pani zglosila sie tu wczesniej...":/ sama mam niedomykalnosc zastawki 2-dzielnej i arytmie...za kazdym razem przy infekcji arytmia sie nasila (normalne) i puls mimo ze wysoki zwyczajowo, dobija do 140-150 wtedy i ja dostaje skierowanie do szpitala:D mimo ze lecze sie u prywatnego kardiologa i doskonale wiem, ze to mnie nie zabije ;) i na nic moje gadanie, ze wystarczy mi antybiotyk:D a jak leczyli mi kanalowo zeba i nastepnego dnia wysoko zagoraczkowalam to lekarka wyslala mnie na neurologie z podejrzeniem zapalenia opon mozgowych, po calej "akcji" zadzwonilam do dentysty ze skarga co mi zrobiono, ze mnie przeciagneli przez 2 szpitale i przychodnie, a On ze smiechem powiedzial, ze mam sie zglosic po antybiotyk bo po leczeniu kanalowym goraczka czasem wystepuje (nigdy tak nie leczylam zebow wiec nie wiedzialam)ehm z drugiej jednak strony to zapalenie opon moglo byc, a jakbym trafila na konowala ktoremu sie nie chce to z apapem przeciwgoraczkowo wyslal by mnie do domu...z dwojga zlego wole dmuchanie na zimne niz bagatelizowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polska lekomanow i chipochondrykow :/ niestety prywatna opieka medyczna nie daje gwarancji fachowej pomocy :( ja cie autorko rozumiem :) jak ide do rodzinnego to on mnie sie pyta to jak pani mysli co pani pzrepisac? jak ide do pediatry i o cos pytam to ona odpowiada mi zawsze to samo "wie pani to moze byc wszystko..." gdybym ja tak wykonywala swoaj prace to strach pomyslec jakby firma funkcjonowala :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiarzynka90
Wybieram szpital prywatny, bo tam gdzie się leczymy ( szpital Medicover) starają się szybko pomóc mojemu dziecku i często wystarczy, że podadzą dożylnie leki, by maluch poczuł się lepiej. A przecież żaden rodzic nie chce zostawiać malucha na noc w szpitalu. Cieszy mnie to, że personel stara się jak najszybciej ulżyć dziecku w cierpieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też już od dawna przerzuciłam się na prywatną opiekę w szpitalu Medicover. I polecam- moje dzieci bardzo lubią swojego pediatrę i wizyty zawsze przebiegają w miłej atmosferze. Nie muszę się bać o to, że będę stała w kolejce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobra decyzja, ja byłam załamana podejściem pediatry w przychodni na nfz, przecież chodzi o dziecko, o jego zdrowie, życie. Nigdy więcej – wolę zapłacić i spać spokojnie, że ktoś z sercem podejdzie do mojego dziecka i rzeczywiście się nim zaopiekuje. @ traaaaaaaaageeeeeediaaaa, a zjakiego miasta jesteś, z Warszawy? Bo, jakby co, to my od pół roku jesteśmy w Enelmedzie – jeszcze się nie zawiodłam na nich, więc polecam. Niedawno otworzyli placówkę w Wilanowie, tam mamy swoich pediatrów, cudownych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aabuenaa
Wcale Ci się nie dziwie my już od dawna korzystamy z pomocy lekarzy dostępnych na https://lekarzobok.pl/ ( jesteśmy z Warszawy ). Synek chodzi do przedszkola i prawie zawsze wszelkiego typu infekcje zaczynały się w weekendy lub wieczorami kiedy naszego lekarza z przychodni już nie było. Tu zawsze mamy pewność, że badanie będzie najbardziej dokładne a diagnoza pełna. Lekarze bez problemu wystawiają też recepty czy zwolnienia lekarskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×