Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uluulaulaulaulauala

moj chłopak mnie uderzył !!!

Polecane posty

Gość haw
tacy ludzie sie nie zmieniaja. odejdziesz od niego to szybko znajdzie kolejna torbe do bicia. tyle. sa faceci mniej i bardziej placzliwi ale jezeli on ciebie uderzyl i to tak bardzo i nie czuje sie winnym to sory ale musisz go zostawic poki jeszcze nie ma dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n;l';#'
udezyla raz uderzy 2 i 3 i 4 nie teraz za 4 lata za 5 ale uderzy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje szukam usprawiedliwień :-( jestem chyba za slaba psychicznie by to wszystko zakończyc, nie umiem :-( w sumie to mam tylko brata i jego w tym zasranym życiu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n;l';#'
ale ty musisz to skonczyc. jak sobie wyobrazasz rodzine z kims takim a dzieci beda patrzec jak cie tlucze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haw
masz Boga i siebie. reszta sie nie liczy. nie mysl ze jestes na niego skazana lub uzalezniona bo tak nie jest . jestes wolna. odejdz od niego. poszukaj faceta ktory jest normalny. a gadanie o tym ze on cie niby tak kocha to sciema. oni zawsze tak sciemniaja bo wiedza ze to jest slowo ktore zlamie kazda dziewczyne. ale to tylko slowo. milosc sie okazuje a nie sie o niej mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co? Mam znajomą, która jest w identycznej sytuacji jak Ty. Jej facet też na codzień jest super czuły i opiekuńczy, ale czasem wystarczy, że dziewczyna coś nie tak powie, to tak się facet wkur... że wyzywa ją od najgorszych. Potem płacze i prosi ją o wybaczenie. A ona głupia mu wierzy, że to się nigdy nie powtórzy i mu wybacza. Pamiętaj, że nawet, gdybys była winna i powiedziała za dużo, to on NIE MA PRAWA Cię poniżać, tym bardziej bić! Skoro Cię kocha, to powinien pilnować z całych sił, aby Ci się krzywda nie stała, a nie jeszcze samemu krzywdzić! Wiadomo, że ciężko jest odejść od kogoś, z kim jest się tyle czasu. Być może to strach przed samotnością. Możesz więc zrobić tak: po prostu bądź z nim, a w międzyczasie nie bój się poznawać innych facetów. Jemu nic nie mów, w końcu nie musi wszystkiego wiedzieć. A nuż spotkasz kogoś wyjątkowego i się zakochasz? Wtedy go postaw przed faktem dokonanym i po prostu od niego odejdź. Jeśli mieszkacie razem to po prostu spakuj się gdy go nie będzie w domu i wyjdź i już nie wracaj. Bo jak będzie w domu to może paść Ci do kolan i błagać, abyś została, a Ty w przypływie litości się zgodzisz... Ale najlepiej to by było, gdybys odeszła już teraz, bez zastanawiania się. Aha, jeszcze jedno: gdybyś jednak chciała to ciągnąc dalej, a on by Ci się oświadczył, to nie zgadzaj się za niego wyjść! Facet już teraz pokazał, że nie panuje nad sobą, jednak ma jeszcze jakieś hamulce, bo wie, że skoro nie jesteście małżeństwem, to w każdej chwili możesz odejść. Po ślubie to już nie jest to takie proste, więc może poczuć się jak Twój pan i władca i dopiero wtedy może się zacząć Twój horror...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam
dziewczyno nie zastanawiaj się!!!!jak teraz potrafi sie zachowac tak wobec ciebie to pozniej bedziesz patrzyla jak bije wasze dzieci i bedzie uciekac zimą po sniegu bez butó tak jak ja bo tez stwierdzilam ze "się naprawi"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coma i Ira
Czekasz , aż Cię drugi raz pobije :O I tak wtedy nie odejdziesz , może Cię coś ruszy jak wylądujesz na pogotowiu :O Czego się boisz ? Że drugiego takiego nie znajdziesz ? I bardzo dobrze , po co Ci damski bokser i choleryk ? :O Uciekaj puki możesz albo zostań i cierp .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coma i Ira
5,5 lat jesteście ze sobą ? Skoro masz już zmarnowane 5,5 lat życia , to po co powiększać tą liczbę do 6 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręce i cycki opadają
Ale jak taka jesteś durna, to niech Cię leje. Widać to lubisz, skoro ciągle z nim jesteś. Przecież on jest taki dobry i opiekuńczy. A że czasami przypieprzy Ci w nos, to z tej dobroci, miłości i chęci opieki. Piękną przyszłość sobie szykujesz, nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czego się boje , kurcze ze moze strace coś cennego - wkońcu u nas było duzo dobrych chwil " Taaa,życzę powodzenia,tylko uważaj na zęby.Te są na prawdę bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alergia na toksykow
przeczytaj sobie temat: czy jestes w zwiazku w ktorym partner molestuje cie psychicznie. to cos dla ciebie. zapamietaj jedno. mezczyzna, ktory obraza swoja kobiete slownie, lub podnosi na nia reke, jest zlym czlowiekiem. z czasem jest tylko gorzej. to zakompleksieni psychopaci. obwiniaja kobiety o wszystko i robia im pieklo z zycia. kobiety marnuja zycie, bo odwlekaja decyzje o odejsciu. kazdy ma jedno zycie. zmarnowac je to wielka strata. poza tym to zwyczajnie niebezpieczny typ. bijac cie w samochodzie zagrazal twojemu zyciu. mogl cie zabic, wjechac w drzewo, jeszcze grozil, ze jedzie na czolowke. swir!!!!!! uciekaj dziewczyno gdzie pieprz rosnie poki nie jest za pozno. jest policjantem wiec w razie czego bedzie ci bardzo ciezko pozniej walczyc o swoje prawa. policjanci trzymaja sie razem. nawet obdukcji nie bedziesz mogla zrobic. kolejny dowod jaka mamy policje w polsce. banda psycholi. jak mozna dac wladze komus tak niepoczytalnemu, ze grozi smiercia wlasnej kobiecie?????? i nie wstydz sie dziewczyno mowic, ze dostalas w twarz od niego. juz masz syndrom ofiary, ktora czuje sie winna!! to on powinien sie wstydzic i czuc winny. nie ty. mowiac ci pozniej, ze sama na to zasluzylas, tylko potwierdzil, ze taki jest i nic go nie zmieni. po co czekac, az dostaniez znowu? twoje zycie jest w twoich rekach. jesli nie podejmiesz teraz jedynej slusznej decyzji, wpuscisz sie w kanal, z ktorego ucieczka bedzie coraz trudniejsza i coraz bardziej bolesna. to jest wlasnie ten jeden sygnal, ktory dostalas, zeby wiedziec na 100% co masz zrobic. nie ma mowy o wahaniu. to jest chwila, zeby byc twardym. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnas to zakonczyc
Moim zdaniem ten czlowiek jest nieprzewidywalny. Raz jest obrzydliwie mily - to juz jest podejrzane, ma cos za uszami. Potem Cie bije! I to nie pierwszy raz taka agresja! Malo tego, po uderzeniu "stwierdzil, ze za slabo dostalas" i uderzyl Cie drugi raz az krew poleciala. Zakoncz to jak najszybciej! Im szybciej tym lepiej. Niestety slyszy sie czasem o chlopakach, ktorzy nie mogli sie pogodzic z rozstaniem i dreczyli potem swoje ex. Dlatego musisz zerwac szybko! Poki on nie jest do Ciebie jeszcze tak bardzo przywiazany. Moze teraz bedzie sie staral i przez rok czy dwa wytrzyma do slubu. Ale po slubie, bedzie myslal, ze juz jestes jego I wtedy dopiero sie zacznie... Bedzie lal i lal... A z takiego malzenstwa nie tak latwo sie wyplatac. Moja siostre chlopak tez raz uderzyl. Od razu wypiedzielila go z domu, ze malo ze schodow nie spadl. Nie chciala miec z nim nic do czynienia. Przyslal jej 100 czerwonych roz na przeprosiny. Ale zastanowmy sie logicznie? Czy Normalny facet kupi nam sto roz? Nie, kupi najwyzej 10 i to juz bedzie slodkie. Taki co kupuje 100 roz musi miec za co przepraszac! Uciekaj dziewczyno od gnoja jak najszybciej! Powodzenia :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaufaj mi!! udezyl raz,udezy d
rugi,tez sobie tlumaczylam ze moja wina ,nastepny raz wyladowalam w szpitalu z polamanymi zebrami,nosem zlamanym i wstrzasem mozgu o reszccie nie wspomne.co kolwiek by sie nie stalo,co bys nie zrobila to nie ma prawa cie udezyc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie uderzyl raz i zostalam
I juz nigdy mnie pozniej nie uderzyl. Po prostu wyczuwam moment gdy juz za bardzo go wkurwiam i przestaje. 6 lat minelo i jest w porzadku. Ja jestem osoba bardzo konfliktowa i czasem mam ochote sama sie uderzyc za to co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czytam te Wasze wypowiedzi i jest sprawa jasno postawiona - zostawić go, tylko ja nie umiem, jestem za słaba psychicznie, boje się odejść On mi zrobił krzywdę - sama jestem zła na niego, nienawidzę go wręcz za to co zrobił, ale nie potrafie. w sumie od wczoraj cisza, zresztą powiedziałam mu że tylko jeszcze jeden dzień:-( ciężko mi cholernie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccccccaaa
nie potrafisz teraz odejsc?? czyli bedzie standard: wyjdziesz za niego a potem an pewno mozna szukac Twoich postow tu na forum 'moj mąż mnie bije codziennie!' - jestem pewna ze tak bedzie, ale dopiero wtedy nie bedziesz mogla odejsc bo juz dlugo razem i mieszkac bedziecie razem no i po slubie ZASTANÓW SIE! nie jestes tego warta - zapomnij o nim, dobrze Ci radze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto jak Cię już uderzył to zrobi to na pewno ponownie a nawet nie chcę myśleć jak będziecie małżeństwem. Będzie miał Cię na własność i będzie robił co chce. Rękę daję sobie uciąć że takie będzie jego myślęnie. Kopnij mu w doopę póki nie jest za późno bo skończy się to tragicznie. Byle kłótnia a zakatuje Cię. Nie powinnaś o nim pisać mój chłopak bo po tym co zrobił nie zasługuję na takie miano ani na miłość. Nie jest Ciebie wart powinnaś znaleść sobie porządnego faceta a nie damskiego boksera. a jak sobie pomyślę że Ciebie tak wyzywał pięknie to już wogóle powiedziała bym mu bye bye maszkaro i zmienila numer telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alergia na toksykow
to jest wlasnie moment, kiedy musisz odnalezc w sobie sile. tu nie ma miejsca na "jestem slaba psychicznie". rozstanie po tylu latach jest bardzo bolesne, ale to jedyna dobra decyzja. nie idz w ten kanal. zwroc sie o pomoc do psychologa! zadzwon na niebieska linie, tam maja specjalistow od tego, wytlumacza ci wszystko. bardzo pomoze ci rozmowa ze specjalista. nie zwlekaj z tym. nie musisz byc sama. sa ludzie, ktorzy swietnie sie na tym znaja i pomoga ci przez to przejsc tak zebys mniej cierpiala. po jakims czasie zrozumiesz, ze to najlepsza decyzja jaka w zyciu podjelas. pomysl o jego innych zachowaniach. czy czesto sie na ciebie wkurza o byle co, czy obraza, czy jest zazdrosny, czy wzbudza w tobie wspolczucie? jesli tak, to nie ma nad czym myslec. on ci zniszczy zycie, a jesli zostaniecie rodzina, to twoje dzieci beda skaleczone na cale zycie. nie pozwol na to!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falkaaaaaa
Hmmm dziewczyno - nie masz swojego honoru? Moj obecny mąż ale jeszcze jako moj chlopak jak np zrobil cos wbrew mojej woli(bo na pewno wiedzial ze ja nie chce zeby tak robil), dajmy na to czekalam na niego a on nie przyjechal i mnie nie uprzedził, to zerwalam z nim kontakty na jakies dwa miesiące, ale nie dlatego że mialam taki kaprys, tylko dlatego ze MAM DO SIEBIE SZACUNEK! I wydaje mi sie ze on dzieki temu ma tez do mnie szacunek, wie na co mnie stac, jesli zachowa sie niedobrze. Ale wierz mi ze po slubie juz ciezej, bo nawet jakby sie nie tak zachowal to przeciez nie zostawilabym go, ale on teraz nie robi mi takich rzeczy. Odpukać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maruszkaa
A później będzie bil Ciebie, dzieci . Będzisz się bala coraz bardiej i coraz mniejbedziesz mial sił by odejsć. Zostaw go i to już, bo zgotujesz sobie piekło.. Im wczesniej to zrobisz tym lepiej, nie licz , że On sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alergia na toksykow
24.08.2004] 08:01 POMOC DORAZNA http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php? id_t=75 Przemoc w związku dwojga ludzi nie polega wyłącznie na wykorzystywaniu fizycznej przewagi jednej ze stron w celu zniewolenia, molestowania seksualnego i bicia partnera, lecz także na psychicznym znęcaniu się nad nim, lżeniu i urąganiu jego godności osobistej. W przypadku, gdy partner posuwa się tylko do tego drugiego rodzaju przemocy, jego ofiara często sama nie jest pewna, czy ten typ zachowań mieści się w granicach normy burzliwych związków, czy może je przekracza. Wątpliwości wykorzystywanej w związku strony są tym większe, że jej partner potrafi być czarujący, troskliwy i uprzejmy, aż do czasu niekontrolowanego wybuchu złości, za który winą obarcza właśnie ją, maltretowany przez siebie obiekt. Jak rozpoznać osobę, która wykorzystuje emocjonalnie partnera? Szukaj raczej schematów postępowania, których celem jest kontrola, ograniczenie swobody, w tym podejmowania ważnych wyborów życiowych i sponiewieranie swojej towarzyszki życia niż pojedynczych przypadków zachowań. Zachowania, które kwalifikują się jako akty przemocy psychologicznej dzieli się na następujące kategorie: Destrukcyjna krytyka i werbalna agresja: przedrzeźnianie, krzyk, oskarżanie, obrzucanie wyzwiskami Taktyki wywierania presji: zabieranie dzieci, pieniędzy, kluczy, samochodu, wyłączanie telefonu, rozpowiadanie fałszywych informacji na temat partnerki Okazywanie pogardy: lekceważenie, poniżanie przy obcych ludziach, przerywanie rozmów telefonicznych, brak szacunku dla pracy, wysiłków i opinii partnerki Izolowanie: kontrolowanie lub blokowanie rozmów telefonicznych, narzucanie swojej woli w sprawie, gdzie partnerka wychodzi i z kim się spotyka, utrudnianie kontaktów z rodziną i przyjaciółmi Prześladowanie: śledzenie, stałe weryfikowanie, czy partnerka mówi prawdę, zaglądanie do jej korespondencji, publiczne zawstydzanie partnerki Grożenie: wykonywanie grożących gestów, niszczenie osobistych przedmiotów ofiary, rzucanie tym, co „się nawinie pod rękę, kopanie w ściany, wymachiwanie nożem, onieśmielanie swoją siłą, straszenie użyciem przemocy fizycznej Zaprzeczenie: oskarżanie partnerki o to, że sprowokowała przemoc, publicznie odgrywanie kogoś sympatycznego, pomocnego, delikatnego, szarmanckiego, płacz i błagania o przebaczenie, wzbudzanie litości dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alergia na toksykow
24.08.2004] 08:02 [zgłoś do usunięcia]POMOC DORAZNA Osoby o silnych skłonnościach do wykorzystywania i znęcania się nad innymi najpewniej można wskazać na podstawie ich poprzednich związków. Jeśli stosowały w nich przemoc emocjonalną, nie inaczej będą się zachowywać w związku z tobą. Nie popełniaj błędu myślenia, że „ze mną będzie inny, to była jej wina właśnie do takiej wersji będzie cię przekonywał „emocjonalny sadysta. Osobnicy, którzy wykorzystywali psychicznie i fizycznie swojego partnera, prawie bez wyjątku, twierdzą i nierzadko głęboko w to wierzą, że to oni byli ofiarą w ich związku. Inne cechy i skutki zachowania osoby, która w związku dopuszcza się terroru psychicznego: Twój partner traci panowanie nad sobą z błahych powodów Obsesyjnie podejrzewa cię o zdradę lub chęć zdradzenia go Ma bardzo sztywne poglądy na to, co przystoi kobiecie, a co nie i nie możesz z nim racjonalnie na ten temat dyskutować. W waszym związku wszystko jest podporządkowane nastrojom twojego partnera do tego stopnia, że pozostajesz ciągle czujna, starasz się odgadywać jego oczekiwania. Nic nie jest mniej pewne niż jego humor. W jednej minucie czuły, w drugiej okrutny. Nie znosi, gdy pragniesz prowadzić jakąś część życia towarzyskiego bez niego. Mówi ci, jak się masz ubierać, z kim się masz przestać przyjaźnić, stara się kontrolować sfery „autonomiczne twojego życia. Boisz się go, zrobisz wiele, właściwie prawie wszystko, by tylko się nie zdenerwował. Pod wpływem jego złości i gróźb zmieniłaś wiele rzeczy w swoim życiu, z wielu zrezygnowałaś, żeby go nie „prowokować. Poza popychaniem i szturchaniem, stosuje inne metody zgnębienia cię: używa wyzwisk pod twoim adresem, długo się do ciebie nie odzywa, grozi ci. Gdy mówisz, że jesteś zdecydowana odejść, nie waha się sięgnąć po ostateczne argumenty; straszy cię, że się zabije, że będziesz go miała na sumieniu... http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php? id_t=75

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pour pour
Autorko, skad jestes? Sama byc moze nie dasz sobie rady, moze bede mogla jakos pomoc. Juz go kryjesz przed swoja rodzina, masakra.. Czy oni oczu nie maja i wierza w bajki o pilce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co robic?spierrdalac od niego jak najdalej i jak najszybciej sie da.Nie usprawiedliwiaj go i nie trwaj w tym chorym "zwiazku",bo facet wykapuje,ze moze Cie okladac,a jak zaplacze i bedzie na kolanach przepraszal,to wszystko wroci do normy-i tak w kolko,az w koncu Cie tak poturbuje,ze wyladujesz w szpitalu w spiaczce albo i gorzej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×