Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdzie jest tamta dziewczyna ?

co ja najlepszego zrobiłam

Polecane posty

Gość gdzie jest tamta dziewczyna ?

Najgorsze co mogło się wydarzyć. Właśnie wczoraj uświadomiłam sobie, że jestem z mężczyzną, który w niczym mi nie imponuje. Będąc z nim przestałam się rozwijać. Czuje, że ten związek ciągnie mnie w dół. Dla niego najciekawszy sposób na spędzenie weekendu to impreza i picie alkoholu. Wszystkie wyjazdy, wyjścia do teatru czy na wystawę, wychodzą z mojej inicjatywy. Mamy zupełnie inne priorytety życiowe.On wcale o mnie nie zabiega. Chyba myśli, że bez względu na wszystko będę przy nim(na pewno jest to w dużej mierze moja wina) Za krzty w nim odpowiedzialności , taki Piotruś Pan ( ma 27 lat)Od dłuższego czasu myślę o tym, żeby zakończyć ten związek. I tu właśnie pojawia się problem.... nie mogę odnaleźć w sobie na tyle siły. Chyba boje się samotności. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że czuje się teraz jak na końcówce. mojego poprzedniego związku byłam z kimś przez 5 lat.Czyli kłótnie i brak porozumienia. To chyba nie jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba powinna sjak najszybciej sie od tego odciac...wiem ze nie jest latwo...ale bycie z kims tylko z powodu obawy przed samotnoscia przynosci ciepienie...Ale moze najpierw powinnas szczerze z nim porozmawiac..na czym Tobie zalezy do czego dazysz....Szkoda zebys marnowala swoje zycie na cos co i tak do niczego nie prowadzi.....a byc moze gdzies jest osoba ktora umozliwi Ci dalsze wzrastanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest tamta dziewczyna ?
rozmawiać próbowałam, nic się nie zmieniło. A bycie z kimś komu cały czas trzeba pokazywać kierunek jest męczące. i jaka to przyjemność wymuszać na kimś wiele rzeczy. Chce to zakończyć bez możliwości powrotu. Wiem, że on łatwo nie da za wygraną. Nie chce się szarpać i na siłę ratować coś z czego i tak już nic nie będzie. Bo jesteśmy ze sobą cztery miesiące, powinno być jak w bajce, a jest zupełnie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×