tylko o sensowne odpowiedzi proszę

ci, którzy chcą mnie wyzwać od szmat niech zmienią topik. chodzi o to że mam problem ze sobą- jestem w związku a mimo to interesuje mnie inny mężczyzna będący przeciwieństwem mojego partnera. dodam że to nie pierwszy raz. czy to jakieś zaburzenie emocjonalne? serio pytam

nie zaburzenie tylko zwyczajny pociąg do innej osoby.podejrzewam że z twoim facetem dopadła was rutyna... http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

takie zaburzenie to sadomasochizm jestes z partnerem z ktorym nie chcesz byc gratuluje

takich szmat co się nie szanują. Weź się nie szmać tyle!

mój obecny partner to facet z którym chcę być więc ten motyw odpada. przeciwieństwem może trochę jest tzn jest starszy, i różnią się fizycznie- mój jest niski a tamten wysoki o to by było na tyle. no może jeszcze ten drugi jest bardziej stanowczy

sama napisałaś ze interesuja cie mężczyzni calkiem inni niz twój facet, byc może szukasz czegoś nowego, czegoś czego nie masz w związku na codzien...

nie ma tu nikogo sensownego?

jak to nie ma, ty jestes najbardziej sensowna

brakuje Ci w związku. Znikąd tego typu pociąg do innych mężczyzn się nie bierze. To wygląda tak jakbyś ze swoim facetem była dla poczucia bezpieczeństwa ale nijak nie kręcił Cie jako meżczyzna:)

może coś w tym jest.. choć jak się nad tym dłużej zastanowić mój partner kręci mnie jako mężczyzna ale może nie do końca, ale z drugiej strony nie da się zebrać wszystkich cech w jednej osobie

"choć jak się nad tym dłużej zastanowić mój partner kręci mnie jako mężczyzna ale może nie do końca" Jestes raczej niezbyt niedojrzala, sama nie wiesz czego chcesz. I gratuluje spostrzezenia: "ale z drugiej strony nie da się zebrać wszystkich cech w jednej osobie"

a moim zdaniem jest to normalne. Każdy ma jakieś fantazje i choć moja partnerka kręci mnie jak żadna inna i jest super, to wcale nie oznacza że nie może mi się podobać ktoś inny. Natomiast jeśli nie przekroczy się granicy tego co jest tylko w swerze "podobania się" czy pociągania to wszystko jest oki. Gorzej jeśli to rzutuje na życie z obecnym partnerem albo nie daj boże stwierdzisz że "zakochałaś się" po uszy w tym drugim. Wtedy to już krótka piłka.

jesli jakas osoba jest w zwiazku i twierdzi ze nikt inny nigdy mu sie nie spodobal czy nie spodoba oprocz aktualnego partnera to ma problemy ze soba :P na swiecie jest mnostwo osob atrakcyjniejszych od naszego partnera i to normalne ze od czasu do czasu spodoba nam sie ktos inny. wazne jest to co sie z tym zrobi - czy sie westchnie na widok przystojniaka i pojdzie dalej czy rozlozy nogi. widze ze prawiczki ostro leca po kobietach - a wy jestescie wierni tylko jednej dziewczynie z obrazka robiac sobie dobrze przy kompie czy zdradzacie je co wieczor z inna? :P

widze ze prawiczki ostro leca po kobietach - a wy jestescie wierni tylko jednej dziewczynie z obrazka robiac sobie dobrze przy kompie czy zdradzacie je co wieczor z inna? " hahahahaa :D dodam od siebie że dziewczyny z obrazka to wręcz ideały dla prawiczków ... nikogo to wczesniej taka z obrazka nie miała nikt jej wczesniej nie dotykał ( o ile gazeta jest niepożyczona ) nie warknie to to , nie powie że ma małego ... :P

widze ze prawiczki ostro leca po kobietach - a wy jestescie wierni tylko jednej dziewczynie z obrazka robiac sobie dobrze przy kompie czy zdradzacie je co wieczor z inna? 11/10 :D:D:D

prawda, że ważne co się z tym podobaniem zrobi, tylko że to strasznie życie utrudnia