Być z facetem, którego ciągle coś boli?

a to brzuch i mówi "oj, jak mnie boli brzuch, coś mi się przelewa w nim"; a to serce, a to głowa, a to kolano, a to płuca, a to cycek i ciągle o tym mówi, słuchać się nie da

a, i jeszcze jako mowi o jakims produkcie to zawsze dodaje ile on kosztowal, czyli np "czytam gazete, ktora kupilem za 7,49" :O

masakra:D

olej go bo raczej myśli tylko o sobie i pieniądzach :o

może go nagraj przez jeden dzień, pozniej zamknij go w łazience i mu puść to nagranie ;)

jak go krytykuję, to mówi, że zachowuje sie jak damulka, ktorej wiecznie cos przeszkadza................

Po prostu weź go na ostrą kurację.Na poczxatek sprawdź czy nie ma plomb z rtęcią i zadbaj o to aby znikły w razie czego.?Następnie odtruwanie i ścisła dieta i zakup kilka odżywek.

Hipochondryk i sknera. Albo ty masz na niego uczulenie. W obu wypadkach: należy się rozstać w zgodzie i przyjaźni

hehe a jak rano się budzicie to mówi do ciebie "zrób mi kawę za 3,80"?

cię nie stać:D

na szczescie jeszcze mu nie dalam :O

każdy ma jakiegoś bzika , on ma takiego ,że wiecznie go coś boli a z tymi cenami to jakies natręctwo:D

dziś mówi "przez ten upał nie mogę się wysypiać , muszę pić dużo kawy i nie mam magnezu. muszę sobie kupić magnez" :O a na obiad zjadł pierogi z garmażerki za 6.99 :O

Pierogi już lepiej zrobić bo ten obiad był bardzo drogi:O.

Hahahhaha poprawiłaś mi humor :) Uciekaj od niego, to jakiś debil jest. A tymczasem idę się napić wody za 1,79

oj kopnęłabym go w doooopeee :D

mój ma to samo z tymi cenami. a nawet jeszcze gorzej, bo swoje wszystkie zakupy spisuje na karteczce i podlicza ile każdego dnia wydał pieniędzy. potem biega i drze mordę, że gdzie on ma głowę przy tych zakupach skoro przepuszcza 30 złotych dziennie! dobrze, że nie wie ile ja przepuszczam :D

też mam chęć, ale ma parę zalet nie wierzę, że się zmieni, a z drugiej strony męczyć się dla tych paru zalet? :O

no on też po każdych zakupach mówi ile wydał, im mniej, tym jest z siebie dumniejszy i słychać to w jego głosie :O

nie ma nic gorszego jak hipohondryk ktory by z gowna nie zlazl. Jeden i drugi przypadek beznadziejny i nie ma sie co ludzic ze bedzie lepiej.

to może powiecie mi, czemu ja zawsze na takich dziwaków trafiam? nie mam dużych wymagań ,a zawsze z faceta, którym się zainteresuję wyłazi jakieś dziwactwo........

wspolczuje..ja bym nie mogla byc z takim czlowiekiem :O

to klasyczny przypadek hipochondryka :)nie zwracaj uwagi na jego stękanie albo odpowiadaj że ciebie też boli:) ... http://tnij.org/fajneubrania

kurcze, mam podobnie tylko akurat mój ma lekką rękę do wydawania kasy, ale.... często go coś boli a jak jest to brzuch- to mówi: słoneczko brzuszek mnie boli ;p ale go kocham i takiego :)

poszedł po magnez do apteki, chcąc nie chcąc pewnie poznam jego cenę :O