zaczął mnie podniecać facet, z którym mam na pieńku

śniło mi się dzisiaj, że spotykam na basenie faceta, który mnie szczerze nie cierpi. :o nie podoba mi się, ogólnie z charakteru to wredna menda, a z wyglądu taki brzydki leszcz. niestety nie mam zdjęcia, żeby pokazać, ale to blondyn, z nijaką budową ciała, chociaż mięśnie u rąk ma OK. wracając do tematu: śniło mi się, że chcąc się popisać przed kimś innym płyne w Olimpijskim kraulem z bezbłędną techniką - robię to powoli, żeby każdy widział, że moja koordynacja jest idealna. :D no i widziałam podziw i zachwyt w oczach tłumu i w oczach tego gościa też. nagle wszyscy zniknęli, on wszedł do basenu, w którym ja też byłam, odwrócił mnie przodem do brzegu, trochę odsunął dolną część majtek i wszedł we mnie :o totalny SZOK i konsternacja :o zaczął się ruszać i wyszło na to, że uprawialiśmy taki dziki seks w basenie, że dostałam orgazmu przez sen :o[cześć] obudziłam się cała spocona, zdyszana i serce mi waliło jak opętane! :o ogólnie fantazjowanie o seksie w basenie zupełnie mnie nie podnieca :o a teraz mój problem: ten facet zaczął wzbudzać moje pożądanie :o:o:o do tego stopnia, że chyba byłabym gotowa oddać mu się od zaraz! :o:( mam na niego taką nieziemską ochote po tym śnie.. że mogłabym do niego przyjść w samej seksownej bieliźnie i stwierdzić, że może ze mną zrobić co tylko chce... :( rano jak sie obudziłam, zrobiłam sobie dobrze myśląc o nim i o tym jak dominuje w seksie.. :(:(:( JAK SIE POZBYĆ TAKICH MYŚLI?! :( jestem załamana... boje się, że zrobie coś głupiego.

Idź na żywioł:D

Kto się czubi, ten się lubi;)

nie martw sie. mi sie kiedys snil facet, ktory na zywo totalnie mnie nei rajcowal. przysnil mi sie z nim nie raz boski seks i od tego czasu juz inaczej na niego patrze i autentycznie mam ochote sie z nim bzyknac:/ sny maja straszny wplyw na zycie jak widac:/

radzicie mi, żebym sie rzuciła na niego? :( z jednej strony wiem, że dla faceta nie jest przeszkodą to, że mnie nie cierpi, żeby uprawiać ze mną seks, bo ciało mam niesamowite. :D ale z drugiej strony on nie okazuje mi należytego szacunku, nie mogę się przecież oddać komuś, kto jest dla mnie wredny.. :o ale czuje, że nie wytrzymam jak jednak z nim nie spróbuje.. :/ co robić?

a dlaczego on cię tak nie lubi?

nie ma po co pozbywać sie tej mysli.zrób to z nim.może okaże sie mega kochankiem.twoje ciało domaga sie jego... http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Kiedy 6 lat temu zaczęłam pracować w redakcji pewnej gazetki, jedną z moich działek była policja i kryminały. Dzięki tej pracy poznałam jednego z naczelników wydziału w komendzie. Facet był niesamowity, przystojny jak cholera, ale bardzo nieustępliwy, chłodny. Kiedy musiałam zrobić jakiś temat i prosić jego o komentarz była przerażona, po prostu bałam się go. Dzisiaj pan A. ... jest moim kochankiem i jest najcudowniejszym człowiekiem jakiego kiedykolwiek spotkałam na swojej drodze :-)

Może spróbuj załagodzić wasze relacje?

ale on mi się nie podoba :( nie cierpi mnie, bo nie lubi mojej osobowości - tak mi się wydaje. ;) czasem myśle, że jest na tyle wredny, żeby jakimiś czarami, czy czymś zrobić mi taką krzywde.. :( podły cham. chyba ubiore sie w coś strasznie sexy i pójde "zakopywać topór wojenny".. przy okazji go uwiode, potem strace głowe i nie wiem czy nie bede tego żałować..? cholerne sny!!!

daj mu doopy... typowe dla was

A często go widujesz?

nie często.. raz na miesiąc, zawsze przypadkiem.. od października będę go widywać regularnie, prawdopodobnie codziennie... ale też nie celowo, tylko raczej przypadkiem. mieszka 3km ode mnie i w zasadzie to mogłabym iść do niego nawet.. choćby dzisiaj...

:D

daj mu doopy, prosze cie:):) idz do niego niezle zrobiona i pros go by cie zerznal.. pieprzcie sie cala noc!!