CLUB CAFE!!!!!

upss...kot byl moj..

ucieszy?? a co Ty myślisz, że mi to tak każda może postawić?? ja moge ;-) ?

nie muszę miec nicka "zawsze szczery" by być zawsze szczerym. nie muszę mieć nicku "naczelny cham kafe" by być chamem. a Ada$iowi nie staje? ;)

Nawet na żądanie?

"na żądanie"? to autobus się zatrzymuje na przystanku. ;) ale, że niby co "na żądanie"?

zart z adasiem? on jest chyba niezrownowazony smiem twierdzic.

czyzby pary sie tworzyly ;-) ?

barmanko, o wszystko zadbalas tylko odbrumiacza do knajpy nie kupilas

" zart z adasiem? on jest chyba niezrownowazony smiem twierdzic. " dlaczego tak twierdzisz? chodziły plotki, że mu szpilkami, tapicerkę w cobrze zniszczyłaś, pewnego wieczoru. ;)

Nie istnieje jeszcze odbrumiacz. Nawet NASA go jeszcze nie wymyśliła.

"czyzby pary sie tworzyly ?" pary przy stolikach chyba. ;)

Chodziło mi o Adasia. Czy na żądanie także ma problemy ze wstawaniem.

pary przy stolikach chyba. chyba opary

Para z ekspresu do kawy chyba.

ja tam mam parę dam... króla... i dwa jopki(walety dla niekumatych) ;)

ja tam mam parę dam... króla... i dwa jopki(walety dla niekumatych) to prawie jak street grasz na ulicy? moze do baru wejdz

Się nie nie znam na karcianych zagrywkach. Posiedzę na barze.

pary przy stolikach chyba. ja tam pary nie puszcze z ust

A para sole od słońca gdzie można rozstawić?

ja tam pary nie puszcze z ust znaczy wiesz co sie stalo z moja mysza po smierci?

"to prawie jak street grasz na ulicy? moze do baru wejdz" prawie robi wielką różnicę.

prawie robi wielką różnicę. na inne reklamy tez sie nabierasz?

ktos tu ostatnio reklamowal lowisko malz w kiblu

znaczy wiesz co sie stalo z moja mysza po smierci? poszla do nieba

tak. np: efekt axe. w reklamie tylko piękne przyciągał, a w życiu... cóż

Nowa wersja walk w kisielu?

a w życiu... cóż dobra historia do baru, opowiadaj

poszla do nieba na jaki temat jeszcze nie puszczasz pary?

to ja poleje..

a bop to było tak: Średniowieczna karczma, wieczór, w środku bawią się rycerze i giermkowie popijając miodek pitny, ktoś gra skoczną melodię na lutni. Nagle drzwi od karczmy się otwierają wchodzi goniec i mówi: - Chowajcie się wszyscy bo Czarny Rycerz nadchodzi!! Wszyscy więc się pochowali gdzie mogli, czekają pół godziny, godzinę, nikogo nie ma. Zabawa więc dalej ruszyła, znów wszyscy popijają miodek. Ponownie drzwi od karczmy się otwierają, wbiega zdyszany goniec, lekko posiniaczony i krzyczy: - Chowajcie się wszyscy bo Czarny Rycerz nadchodzi!! Znów się wszyscy pochowali gdzie kto mógł, czekają, mija godzina, półtorej, nikt nie przychodzi. Ponownie więc zabawa się rozkręciła, wszyscy śpiewają, piją miodek...Nagle drzwi karczmy otwierają się z hukiem i do karczmy wpada na wpół żywy goniec, cały pokrwawiony i mówi słabym głosem: - Chowajcie się wszyscy bo Czarny Rycerz nadchodzi!! Wszyscy się pochowali, tylko jeden giermek siedzi dalej przy stoliku i sączy miodek, myśląc sobie, że pewnie tym razem to też fałszywy alarm. Ale nagle za drzwiami słychać metaliczne kroki, drzwi od karczmy otwierają się powoli ze skrzypem i do karczmy wkracza rycerz. Giermek wystraszony, zamurowało go, boi się ruszyć. Rycerz podchodzi do niego, wskazuje palcem i mówi: - Ty! Zrobisz mi laskę! Wystraszony giermek, chcąc nie chcąc, musiał spełnić żądanie rycerza. Gdy już było po wszystkim rycerz mówi: - No! Dobrze było! A teraz chowajmy się bo Czarny Rycerz nadchodzi...