wczesne objawy ciazy

rozwolnienie w dzień zapłodnienia albo jeden dzień po. miałaś tak ?

nie ale 3 ciego dnia jus sie zaczela drazliwosc piersi a od wczoraj (4 dni po) bol w podbrzuszu

bylam w ciazy juz dwa razy (druga poronilam w 10 tyg) i za kazdym razem pierwszym objawem byla ta drazliwosc piersi

oo to możliwe że jesteś w ciąży tylko brak rozwolnienia mnie niepokoi. 4 dni po to już powinnaś mieć jakieś objawy.

mam nadzieje ze teraz tez sie to sprawdzi.po poronieniu musialam odczekac kilka misiecy i to jest pierwszy miesiac prob. chociaz tym razem bycie w ciazy bedzie zupelnie inne. nie wiem czy uda mi sie uniknac tego strachu ze to sie moze powtorzyc.tym bardziej ze mam juz zdrowego 2 letniego chlopczyka w domu i w zyciu bym sie nie spodziewala. trzymajcie kciuki! a kto jest w podobnej sytuacji oczekiwania na wyniki-piszcie!

ja nie miałam żadnych dopiero w 6/7 tc się zaczęło

w tej drugiej ciazy np.nie mialam wymiotow i to mnie troche niepokoilo chociaz wiem ze nie wszyscy wymiotuja.no i niepokoj byl uzasadniony...

najpierw bolące cycki, tak jak rpzed okresem bólów podbrzusza żadnych, własnie dlatego jakos mi sie nie zdawało,że to na okres No a 2 tygodnie po terminie zaczęło mnie mulić i różne rzeczy zaczęły mi śmierdzieć - których zapach wczesniej lubiłam

oj tam z tymi wymiotami, kazda ciaza przebiega inaczej, ja w ogole nie wymiotuje, a nie ktorzy w jednej wymiotuja w innej nie

wczesne objawy ciąży to odczucia identyczne jak na miesiączkę. Nie możecie o nich mówić np. 3 czy 4dni po ewentualnym zapłodnieniu, ponieważ hormon ciążowy wydzielany jest po zagnieżdżeniu czyli między 6(najwcześniej, chociaż nigdy nie słyszałam, żeby było to tak szybko) a 14dniu po zapłodnieniu (zazwyczaj 10). Dopiero wtedy organizm wie, że jest w ciąży i możecie zacząć to odczuwać. Wcześniej to wkręcanie sobie- wiem, bo starałam się trochę i też tak miałam. A jak na złość w cyklu ciążowym tych objawów było najmniej :) ból piersi, podbrzusza itp. jest normalne w fazie lutealnej

o ile ktos ma jakies objawy przed miesiaczka:) stad wiem ze cos sie dzieje. a czytalam ze objawy mozna juz miec kilka dni po zapolodnieniu,zwlaszcza jak sie dobrze zna swoj cykl

a okres powinien pojawić się dzisiaj i nadal go nie ma. Czasem mnie coś zaboli, ale za lekko na okres. Piersi są opuchnięte, może ciut bardziej wrażliwe, ale nie bolą. W zasadzie czuję się jak przed okresem i biegam sprawdzić czy nie przyszedł. Jak do jutra się nie pokaże to robię test.

Ja już ciut przed terminem miesiączki wiedziałam- objawy takie jak na owulację, śluz robił mi się z powrotem taki bardziej rozciągliwy, ból piersi- wydawały mi się już większe, teraz wiem że tak faktycznie było, sterczące i wrażliwe brodawki, lekki ból podbrzusza... no i senność, ale przy tej pogodzie można się pomylić. Parę dni po terminie miesiączki nudności.

ten śluz... owulacja była w sobotę na niedzielę, przytulanie było w niedzielę i poniedziałek a teraz od wtorku znowu mam rozciągliwy biały śluz ten sluz wystapił tak szybko, że trudno mi uwierzyć że ma coś wspónego z ciążą, co myślicie

mnie właśnie zastanawia- nie martw się, to nie ciąża, dzieci się z przytulania nie biorą ;P

wiem kochanie o czym prawisz mam trochę lat i wiem skąd się biora dzieci... bocian podrzuca

Słuchajcie ja wiem że się powtarzam, mam też jakies dzine objawy mimo iż od "przytulania" minęlo dopiero 11 dni( dni płodne)... do @ jakieś 7 dni... a od jakiegoś czasu ból piersi, brzucha, i najgorsze bóle nóg i kręgosłupa... które są nie do wytrzymania.... jutro zrobię test i zobaczymy bo nie chcę czekac do @.. ale mam nadziejeję że pokaże 2 kreski ...:) a może któraś też tak miała????????

my staraliśmy się pół roku... Jak mnie naszła kiedyś wieczorem ochota na kiszone ogórki ( nigdy tak nie miałam, zawsze zjadłam jak były ale nie żebym była zachwycona) to sobie pomyślałam że coś musi być nie tak. Ale z powodu tego, że z każdym m-cem szukałam objawów, pomyślałam że to też pewnie moje urojenia. Potem zaczął się bół piersi. Niby jak przed okresem pomyślałam, okres zaczął się spóźniać, pomyślałam że to z powody zmiany klimatu (byliśmy z mężem na urlopie) a potem ten dziwny bół brzucha, jakby skurcze, nigdy przed okresem tak nie bolało. No i na dodatek zaparcia. Dopiero potem przeczytałam że zaparcia to też objawy ciąży :) w końcu zrobiłam test. I wyszły dwie kreseczki :) No zęby tak szczerzyłam że prawie mi powylatywały :)

no ale jesteście... :( żadna nie może mi odpowiedzieć?????????? ;( :( :( :( :(

iec BO TU NIE MA WÓZEK a to czy ktoras taka miala czy nie to odpowiem ci tak kazda ma iiny organizm u jednej to ciaza u drugiej nie proste ,proste

WRÓZEK mialo byc!!!

do ja_mloda_26 - a skąd my mamy wiedziec?? :O Poczekaj do terminu okresu!!!! Ja mialam inne objawy ciąży - ból podbrzusza i pleców i 37,4C. Pierwszy test z bardzo jasną kreską wyszedł 2 dni przed okresem, predzej nie rób, 7 dni to na bank za szybko!

Ja_młoda_26 7 dni przed okresem to za wcześnie na test, po co masz się smucić :) choć trzymam kciuki oczywiście.

Ja pierwszy objaw, który miałam jeszcze przed terminem spodziewanej miesiączki, której nie dostałam to jedynie dziwny smak w ustach, którego nie mogłam sie pozbyc, taki jakby trochę metaliczny.

drażliwość piersi, dziwny smak w ustach ...

zaczelo mi wszystko smierdziec, bol jajnikow, piersi, straszna sennosc i zmeczenie, brak apetytu.

Czy ja pytałam czy jestem w ciąży? co wy z tą wrózka???? ja pytałam czy któraś z Was tez miała takie objawy. czytać nie potraficie??? A pozostałym dziewczyną dziękuję serdecznie za odpowedzi :)